Skargi córki

Jeśli masz odwagę - pochwal się swoimi pierwszymi tworami. Miej świadomość, że publikujesz je tutaj w celach czysto rozrywkowych!
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sasza
Posty: 26
Rejestracja: 17 lut 2012, 9:46

Skargi córki

#1 Post autor: Sasza » 17 lut 2012, 16:06

moj pierwszy :) tez malo wesoly... dla ojca.

Jak ty nie masz pojęcia co znaczy dać życie.
Nie wiesz też jaki cichy, głuchy może być krzyk.
A w twoich oczach widzę tylko swe odbicie,
żadnych uczuć, emocji i żadnych przeżyć, nic.

Nie masz pojęcia ile uśmiech dziecka znaczy,
jaką muzyką słyszeć jest słowa "kocham cię".
jak to jest być wciąż silnym mimo łez rozpaczy,
za to wiesz jak być zimnym niczym ten mroźny dzień.

Nie wyobrażasz sobie co znaczy mieć serce,
jaki ból niesie przemoc, czym jest patologia.
Jesteśmy tak podobni - na szczęście zewnętrznie,
jestem twą wierną kopią - to tylko biologia.

Lodowaty śnieg sypie, jak brokat w świetle lśni,
obojętność twa jak mróz - nie da się nie odczuć.
Gdybym mogła żyć bez krwi, nie chciałabym twej krwi
albo mieć inne oczy - bo nie chcę twych oczu.

Mi nie jest niczego żal. Po prostu smutno mi.
Jesteśmy sobie obcy, sam przecież to widzisz.
Choćbym nie wiem jak chciała, choć tak powinno być
wciąż jakoś nie potrafię ciebie znienawidzić.

02' Świecie

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Skargi córki

#2 Post autor: Miladora » 22 mar 2012, 13:38

Zamiar dobry, z wykonaniem już gorzej, Saszka. ;)
Rytmu nie trzymasz przede wszystkim, no i różne omsknięcia są.

Ale jak na wczesne pisanie, to ambitnie podjęłaś się tego 13-zgłoskowca.

:) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI”