Metafora życia

Jeśli masz odwagę - pochwal się swoimi pierwszymi tworami. Miej świadomość, że publikujesz je tutaj w celach czysto rozrywkowych!
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Metafora życia

#1 Post autor: Julka » 13 wrz 2017, 20:10

Świat polubił alogiczne metafory,
ciężkim krokiem ledwo człapie ku nicości.
Niedorzeczny się wydaje złudny pościg;
w słabym ciele duch do czynów już nieskory.

Trudno pojąć, gdy się gubi życia puentę,
że wartości osiągają inną cenę.
Sens przekreślił zachwycenie zbędnym mieniem
i już nie mieć ale być - jest prawie święte.

Choć jak zawsze w dzień jest jasno, a noc ciemna,
ciągle burzą tę harmonię niepokoje.
Myśli tracą sens i jasność prostych pojęć.
W tej scenerii wściekłych bodźców bywa przemarsz.

Mimo wszystko łatwo zmienić te koszmary.
Metafory zalśnią w oczach gdy zechcemy.
Czy w naturze w swoim pięknie świat jest niemy?
Nie jest czarny, ani biały, ani szary.

Nieumyślenie wciska niemoc w sferę ducha.
Cud bajecznych łąk i lasów przypomina,
że to życie nie polega na godzinach,
lecz mądrości – by w spokoju je przeżywać.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Metafora życia

#2 Post autor: skaranie boskie » 05 lis 2017, 16:51

A Ty, Julko, z uporem godnym lepszej sprawy, publikujesz tutaj.
Jak to jest, powiedz? Jednych gorąco zapraszam do działów nieco kanalizujących ich zapędy literackie i ci zazwyczaj uparcie prą na szkło głównego ekranu, Ty zaś, choć chętnie widziałbym Cię na tymże, kryjesz się po zakamarkach. Nie rozumiem. I nie zrozumiem.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Metafora życia

#3 Post autor: Julka » 19 sty 2018, 20:35

Wiesz co skaranie,
mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz.
Kiedy? wtedy jak na własnej skórze przeżyjesz to co ja przeżyłam i przeżywam.
Chociaż ja Ci życzę wszystkiego najlepszego ze szczerego serca i oby Twoje życie płynęło w zdrowiu i szczęściu.
Znasz takie powiedzenie, że nie uwierzą, jeśli im nie przyniesiesz głowy na tacy.
Wiem, że nie powinnam tu na silę wstawiać wierszy, skoro każdy je rozgrzebuje
i widzi w nich przeważnie tylko wady, ale ja nie piszę ich na oceny, piszę tylko po to
ŻEBY ZOSTAŁY DLA LUDZI DO CZYTANIA KIEDY MNIE JUŻ NIE BĘDZIE.
Bo przecież o dziwo w wyszukiwarce Google można znaleźć moje wiersze,
a w szufladzie nikt ich już nie przeczyta. Nikt nie będzie ich oceniał według warsztatu
akcentów, ale wartości przesłania i życiowej treści.
Ja przekazuje ludziom to co przeżyłam, co jest naturalne, zwyczajnie ludzkie.
Czy to tak trudno zrozumieć?
Sam widzisz, ze nie zależy mi na pochwałach, choć zarzuca mi się to często.
Gdyby mi zależało, to bym się pchała na afisz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI”