Siecze deszcz
Płynie burza pod miastem
Ty czujesz to też
Choć głowa przykryta piaskiem
Ta burza to wojna ludzi
Pod koniec nie będzie nic
Oprócz śmierci
Ona ich obudzi
Bogów wykrzywionych lic
I trucizny z piersi
Pozbędą się resztek
Naszej cywilizacji
Ostatnich pestek
Wielkich ziemskich nacji
Sens życia się dopełni
By nas tylko dobić
Los nasz się spełni
Śmierć nasza wyłowić
A burza nie mija
Tylko nadal jest
Ostatnie serce bije
Zaraz zgaśnie też
Marzec 2004