Tylko śmierć jest pewna

[Julka]

Tylko śmierć jest pewna

Gdzie przebywałeś Boże, kiedy Cię nie było?
Skąd ci przyszło do głowy stworzyć świat i ludzi;
potrzebne akcesoria, nienawiść i miłość,
i odchodzenie jednych, by przyjść mogli drudzy.

Po wszystkim się schowałeś w majestacie bożym.
Gdy upłynęło czasu bez zasięgu wstecznie,
człowiek wygodne mity jako prawdy mnożył.
Zlepił ojca i matkę, co żyć mieli wiecznie.

Lecz zwalił im na barki swej rozpusty winę
za sprawą pośrednika, sprytnego szatana.
A kobiecie przypisał kuszenie Ewine -
i tak powstała farsa do dziś powtarzana.

Czy wygoniłeś z raju Adama i Ewę;
przekląłeś dozwolone kazirodcze plemię?
Skutki przekleństwa widać, lecz nikt tego nie wie,
czy było tak naprawdę - miłość karą w gniewie.

A gdy rozpustny człowiek tonął już w przewinach,
niedaremnie się podszył w podobieństwoTwoje .
Skąd wziąłeś niby swego najdroższego syna
na odkupienie grzechów w okrutnym sposobie.

Niejeden świętej prawdy zrozumieć nie umie.
Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.
Twój syn zostawił światu dowody w całunie.
Bogów się namnożyło - tylko śmierć jest jedna.

[Michu]

Tylko śmierć jest pewna

Gdzie przebywałeś Boże, kiedy Cię nie było?
Skąd ci przyszło do głowy stworzyć świat i ludzi;
potrzebne akcesoria, nienawiść i miłość,
i odchodzenie jednych, by przyjść mogli drudzy.

Po wszystkim się schowałeś w majestacie bożym.
Gdy upłynęło czasu bez zasięgu wstecznie,
człowiek wygodne mity jako prawdy mnożył.
Zlepił ojca i matkę, co żyć mieli wiecznie.

Lecz zwalił im na barki swej rozpusty winę
za sprawą pośrednika, sprytnego szatana.
A kobiecie przypisał kuszenie Ewine -
i tak powstała farsa do dziś powtarzana.

Czy wygoniłeś z raju Adama i Ewę;
przekląłeś dozwolone kazirodcze plemię?
Skutki przekleństwa widać, lecz nikt tego nie wie,
czy było tak naprawdę - miłość karą w gniewie.

A gdy rozpustny człowiek tonął już w przewinach,
niedaremnie się podszył w podobieństwo Twoje .
Skąd wziąłeś niby swego najdroższego syna
na odkupienie grzechów w okrutnym sposobie.

Niejeden świętej prawdy zrozumieć nie umie.
Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.
Twój syn zostawił światu dowody w całunie.
Bogów się namnożyło - tylko śmierć jest jedna.


Piękne!
Prawdziwe!
Gratulacje.


POEZJA jest tylko tam,
gdzie słowo jest narzędziem
do przekazania treści.

[Julka]

Michu

Pięknie dziękuję

Nie wiem czy tak nie byłoby lepiej:

V i VI wers
A gdy rozpustny człowiek tonął już w przewinach,
niedaremnie się podszył w podobieństwoTwoje.
Przebiegle rozumując, wymyślił Ci syna
na odkupienie grzechów, zmartwychwstania zdroje.

Niejeden świętej prawdy zrozumieć nie umie.
Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.
Czy syn zostawił światu dowody w całunie?
Bogów się namnożyło - tylko śmierć jest jedna.

Elita mi nie komentuje, to nie podpowie

[Michu]

Michu

Pięknie dziękuję

Nie wiem czy tak nie byłoby lepiej:

V i VI wers
A gdy rozpustny człowiek tonął już w przewinach,
niedaremnie się podszył w podobieństwoTwoje.
Przebiegle rozumując, wymyślił Ci syna
na odkupienie grzechów, zmartwychwstania zdroje.

Niejeden świętej prawdy zrozumieć nie umie.
Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.
Czy syn zostawił światu dowody w całunie?
Bogów się namnożyło - tylko śmierć jest jedna.

Elita mi nie komentuje, to nie podpowie

Dzięki za odpowiedź.

Oczywiście Alegorio, że lepiej.
Rozumieć należy z mojej wypowiedzi, że słowa to nie tylko narzędzia,
lecz również odpowiednio użyte są dekoracją, oprawą urworu.
Jednak w każdym przypadku są służebne
wobec treści przesłania.

W VI zwrotce zmieniłbym:

Wierzyli w to uczeni, wierzyła czereda.

Nie stawiaj czeredy nad uczonymi.
Chyba, że co innego rozumiemy przez czereda.
Chciałby tu jeszcze wyjaśnić zasadniczą różnicę
między wierzą a wątpią.
Myślą tylko ci, którzy mają wątpliwości.
Ci którzy wierzą nie mają podstaw do uwalniania
lotnej swobodnej myśli.
Napisałaś, że uczeni wierzą a motłoch myśli.

PS
Napisałaś: "Elita nie komentuje"
A któż to taki?
A właściwie kogo i dlaczego za elitę uważasz?
Pozdrawiam
M.

[Julka]

Michu

Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.

Tu chodziło mi według mojego myślenia,
że właśnie... uczeni wierzyli, czyli wierzyli mądrzy ludzie,
a wątpiła czereda, czyli pospolitość, rzesze, no powiedzmy zgraja za słownikiem Worda.
W tym wypadku chodziło mi o pokazanie jakby odwrotności osądu, czyli że bardziej można by przypisać
wiarę ludziom prostym, a wątpili.
Niewiarę uczonym, a wierzyli.

Szkoda że nie jesteś portalowym krytykiem.
Czytasz żeby zrozumieć.
Bardzo dziękuję!

[Michu]

Michu

Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.

Tu chodziło mi według mojego myślenia,
że właśnie... uczeni wierzyli, czyli wierzyli mądrzy ludzie,
a wątpiła czereda, czyli pospolitość, rzesze, no powiedzmy zgraja za słownikiem Worda.
W tym wypadku chodziło mi o pokazanie jakby odwrotności osądu, czyli że bardziej można by przypisać
wiarę ludziom prostym, a wątpili.
Niewiarę uczonym, a wierzyli.

Szkoda że nie jesteś portalowym krytykiem.
Czytasz żeby zrozumieć.
Bardzo dziękuję!

Dziękuję Alegorio za odpowiedź.
Mądrzy ludzie nie muszą wierzyć.
Mądrzy ludzie wiedzą.
Jeżeli nie wiedzą, czyli maja wątpliwości,
to myślą i na podstawie dostępnej im wiedzy,
fantazji, wyobraźni albo dopuszczają możliwość
istnienia czegoś, albo nie.
Nie ma tu miejsca na ślepą nie tylko bez dowodu
wiarę w coś, ale nawet wiarę bez argumentów.
Jeżeli chciałaś a chciałaś jak wynika z Twojej wypowiedzi
dowodzić, że wiara jest cechą ludzi mądrych,
to mądrość taka budzi wątpliwości. Kto wierzy, nie docieka.
Jest przekonany, że już posiadł wiedzę.
Pozdrawiam

M.

[jaga]

Niejeden świętej prawdy zrozumieć nie umie.
Wierzyli w to uczeni, wątpiła czereda.
Twój syn zostawił światu dowody w całunie.
Bogów się namnożyło - tylko śmierć jest jedna. - świetny wiersz

[Julka]

Cmoki dla Ciebie Jaguś
pozdrawiam