Kosmiczna ballada

Jeśli masz odwagę - pochwal się swoimi pierwszymi tworami. Miej świadomość, że publikujesz je tutaj w celach czysto rozrywkowych!
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Kosmiczna ballada

#1 Post autor: Julka » 01 lip 2012, 13:30

Kosmiczna ballada

(Bajka będzie długa)

Noc była bardzo jasna, od gwiazd i księżyca,
gdy wracałam do domu polnymi drogami.
Bajecznym krajobrazem - tylko się zachwycać!
Ezoteryczną postać przybrał kwiat i kamień.

Nagle dziwny świst przeciął powietrze przejrzyste.
Nieznane dotąd blaski prześwietliły przestrzeń.
Przebłysk myśli, to szatan – Boże! Ratuj Chryste!
Wehikuł wylądował, gdy zaczęłam wrzeszczeć.

Podbiegło do mnie kilku zielonych ludzików.
Dotknęli, i już nie wiem co się dalej działo.
Obudzoną z koszmaru, wzrok wylękły przykuł
obraz nieokreślony, (powiedzieć za mało.)

Wszędzie stały drewniane domy z grubych bali.
Dachy pokryte słomą, zwisające strzechy.
Między belami szczelnie mchem utkane szpary.
Nie wiedziałam czy płakać, czy wybuchnąć śmiechem.

Koło domów w ogrodach, pradziadowe drzewa;
malinówki, kosztele i soczyste wiśnie.
(Spróbowałam – pychota, hurtowniku przebacz!)
Węgierek i czereśni - smaku nie opiszę.

W ogródkach bez i jaśmin, nie to co na ziemi.
Od rumianów na łące, aromat zatykał.
A u nas te zapachy dawno diabli wzięli.
I już wiem, gdzie jest z naszych łąk piękna muzyka.

Wiem też, gdzie naturalne płody, czas, i zdrowie.
Nie na darmo kosmici odwiedzają ziemię -
i dlaczego nikt głośno nic o tym nie powie.
Głupio przyznać, że oni nie są bici w ciemię.

Gdy ziemianom zachłanność mieszała w rozumie,
dziadkowe receptury sprzątnęli sprzed nosa.
Kto dziś bez konserwantów szynkę zrobić umie,
kiełbasę jałowcową, co smak ruszy z posad.

Zaszokowana łupem z pokrzywdzenia ziemi,
opisałam to szczerze poezyją z dawna.
Przeczytali, krzyknęli – toż to grafomania!
Zrzucili mnie z powrotem- precz! Jesteś niestrawna.

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: Kosmiczna ballada

#2 Post autor: jaga » 05 lip 2012, 20:00

bardzo ładna bajka :rosa:
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

ODPOWIEDZ

Wróć do „MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI”