PROZA STYCZNIA 2016

[lczerwosz]

Śmiertelną powagę pozostawmy wykonawcom wyroków śmierci.

Jak prowadziłem teraz konkurs Za drzwiami, to ludzie nie oddawali głosów, albo jedynie jeden, aby nie "paść" konkurencyjnych utworów, nie nabijać im punktów. Na siebie głosować nie mogli, a na kolegów z portalu nie chcieli. W końcu przymusiłem ich psychologicznie do głosowania. Ale został mi niesmak. A stawką było jedynie zamieszczenie utworu na poczesnym miejscu w naszej corocznej książeczce. I ewentualnie uścisk dłoni prezesa. Śmiertelnie poważny.

[Patka]

Czytam i nie wierzę... (tej emotce powinny ręce opaść)

[lczerwosz]

Ale liczba punktów w tej edycji prozy miesiąca nie odbiega od normalności, czyli liczby kilku głosów. Postulowałem zwiększenie liczby głosów, aby rozkład statystyczny był bardziej gładki.
Inaczej trzeba by ograniczyć liczbę nominowanych utworów, bo głosy się rozkładają tak po jeden, dwa głosy na utwór.
Drugim rozwiązaniem by były prawybory, czyli z nominowanych wybierać 1/4 część utworów i dopiero na te głosować. Niestety użytkownicy by musieli dwa razy głosować. Ale może by to ich emocjonalnie wciągało.
Sugerowałem aby przy logowaniu przypominać, namawiać, wręcz przekierowywać na stronę głosowania. Niewykluczone, że w konkursie Za drzwiami zaważyła dość mocna agitacja, aby głosować. Patki i moja. Czyli może to jest droga.

[eka]

W końcu przymusiłem ich psychologicznie do głosowania. Ale został mi niesmak.

Zdradzisz jak?
Bo ja bez Twojego przymusu, biorąc udział w konkursie, oddałam dwa głosy na "konkurencję" (H8 i Bartosię - jak się po ogłoszeniu wyników okazało).

W poprzednim, w takiej samej formie konkursu, byłam mężem zaufania i prawie wszyscy autorzy nadesłanych tekstów, bez jednego, który się publicznie wytłumaczył, głosowali na "przeciwników".

[lczerwosz]

Zdradzisz jak?

Nie, nie powiem, czuję się zażenowany, że musiałem. Nic nielegalnego. Technika głosowania, to podobno, dostałem również korespondencję na ten temat, jest znana na wielu portalach.

Bo ja bez Twojego przymusu

A Ty Eko tego nie zrozumiesz, już kiedyś pisałem, dlaczego tak jest.

[nie]

Śmiertelną powagę pozostawmy wykonawcom wyroków śmierci.

Przecież ten wątek wygląda jak jeden wielki wyrok śmierci.
Zapomniałaś, że nigdy nie jestem poważny?

Masz, nie, sporo racji.

Wystarczająco, żeby bezkarnie ścinać głowy w ich obronie?

Czy ten fakt ma być gwoździem do trumny konkursu?

Gwoździem do trumny może nie, bo wtedy zapadłaby grobowa cisza, a to na forum jest nie wskazane.
Z wszystkich podmiotów i przedmiotów plebiscyt ucierpiał najmniej. Może nawet zyska.

Skoro jednak już ta dyskusja zaistniała, pomyślimy nad pewnymi zmianami w zasadach naszych konkursów.

Taki między innymi miał być efekt mojego pierwszego posta.
Ale jest też niezamierzony efekt uboczny w postaci szkodzenia Lucile, bo mimowolnie powstał tutaj zbiór dość niejednoznacznych wypowiedzi z moją krytyką w tle.

[Patka]

Postulowałem zwiększenie liczby głosów, aby rozkład statystyczny był bardziej gładki.
Inaczej trzeba by ograniczyć liczbę nominowanych utworów, bo głosy się rozkładają tak po jeden, dwa głosy na utwór.
Drugim rozwiązaniem by były prawybory, czyli z nominowanych wybierać 1/4 część utworów i dopiero na te głosować. Niestety użytkownicy by musieli dwa razy głosować. Ale może by to ich emocjonalnie wciągało.

Zgadzam się z obydwoma, zresztą, o pierwsze (zwiększenie liczby głosów) też postulowałam i dalej postuluję.
Prawybory też są ok, z tego co widziałam - przeglądałam pierwsze KM-y - to nawet tak było, to znaczy z nominacji użytkowników Admini wybierali najlepsze teksty i z nich tworzyli ankiety. Nie mówię, by do tego wrócić, ale właśnie zrobić dwa etapy głosowania. Z pierwszej przechodziłoby np. 5 najlepszych tekstów. Jeśli nominowanych tekstów byłoby bardzo mało, to przeprowadzono by tylko jeden etap głosowania.
Można też w ogóle odpuścić sobie ankiety i wypisywać punkty w postach, np. 3pkt - I tekst, 2pkt - II tekst, 1pkt - III tekst. Oczywiście przebieg nominacji wyglądałby jak zwykle.

Powyższe to tylko propozycje, dałoby się wymienić więcej.

Na razie jednak trzeba poczekać na ponowne rozpoczęcie Konkursów Roku, których ankiety mają mieć zmienioną formę. Może ona się przyjmie i do KM-ów.

[Alicja Jonasz]

Jakaś dziecinada. Zasady konkursu były jasne "nie głosuj na siebie". W ogóle w głosowaniu na siebie jest coś niefajnego. Dziwię się ludziom, którzy powstrzymują się od głosowania, by nie dać głosu na innych. W końcu wybieramy utwór, który w naszym mniemaniu jest dobry, trafia do czytelnika. Należałoby się zastanowić, jaki poziom reprezentują ci, którzy tak postępują.
Konkursy i plebiscyty są potrzebne, waśnie nie. Każdy może wypowiedzieć się pod tekstem zamieszczonym na forum. Dla mnie to ma wartość, pod warunkiem, że opinie nie są wstrętnym paszkwilem uwłaczającym Autorowi. Jeśli przy konkursie o drzwiach były jakieś przekręty, podziękuję za pierwszeństwo. Jeśli było uczciwie, proszę pozwolić mi cieszyć się moim pierwszym literackim zwycięstwem:D

[nie]

To naturalne.
Wysyłanie SMS-ów na przeciwników jest zmniejszaniem własnych szans na zwycięstwo - zachowanie irracjonalne, jeśli komuś zależy na zajęciu jak najlepszego miejsca.

Natomiast całkowicie racjonalnym jest pisanie o swoim niezrozumieniu czy nietolerowaniu takiego "samolubnego" zachowania, bo to element budowania dobrego wizerunku, co z kolei zwiększa szanse we wszystkich konkursach "integracyjnych".

Zatem wypada mi się z wami zgodzić i napisać: Jak można być takim egoistom i nie wysyłać esemesów na rywali? Nie rozumiem tego.

[ELKA]

Ja w ogóle nie rozumiem tego całego zmieszania... wygrała Lucile, zamiast złożyć jej życzenia, jak robiło się przez cały czas trwania plebiscytów, to powstaje szopka. Jeśli komuś coś tam się nie podoba, trzeba było założyć nowy temat, bo wyszła żenada... nie wiem, jak inni, ale ja za chiny nie zgodzę się, żeby jakiś mój wiersz brał udział w plebiscycie...