W napierającej rzeczywistości jest określone, skończone: skąd i dokąd.
Do(ni)kąd - po wyrzuceniu cząstki w nawiasie, otrzymujemy zaimek przysłowny: dokąd.
Łączy... albo lepiej - jest granicą między skończonością i nieskończonością.
W napierającej, kolapsującej rzeczywistości uzyskujemy punktową osobliwość, która staje się nieskończonością możliwości.
Granicą jest horyzont zdarzeń.
Tak naprawdę nie ma skończoności tylko etapy podróży, a koniec jest początkiem.
Tak więc donikąd to wszędzie poza tu i teraz.
* * * * * * * * * Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * * alchemik@osme-pietro.pl