Z biegu...

Nie wiesz - zapytaj
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ania Ostrowska
Posty: 503
Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21

Re: Z biegu...

#11 Post autor: Ania Ostrowska » 03 mar 2012, 15:09

Glo, przeczytałam z zainteresowaniem, co napisałaś. Tak, masz stuprocentową rację, komentowanie wierszy przy komentowaniu prozy to jak wyłuskiwanie ostryg wobec zabawy z fistaszkami :)

Zastanawiałam się wielokrotnie, na ile przy pisaniu i komentowaniu pomaga "oczytanie". Przy prozie bez wątpienia pomaga zero-jedynkowo; im więcej czytasz, tym bardziej rozwijasz intuicję, co jest napisane dobrze, a co nie. Dużo nie czytasz - nie masz punktu odniesienia. Ale czy można pisać/komentować wiersze bez "zaplecza" w postaci znajomości twórczości innych poetów, dobrych poetów? Pewnie można, tylko co one będą warte?

Być może to też kwestia "otrzaskania' ; ja mam niekiedy wielkie opory, żeby wyrazić słowami, co czuję po przebywaniu z wierszem, który zrobił na mnie wrażenie. Wydaje mi się, że wszystko, co chciałabym powiedzieć jest żenująco naiwne albo prostackie i wtedy poprzestaję zazwyczaj na lakonicznym "tak" z pełną świadomością karłowatości takiego komentarza, jednak z drugiej strony również ze świadomością, że dla autora może być ważny sam ślad czyjegoś uważnego czytania.

Znacznie częściej jako czytelnik, mimo kilkakrotnych podejść, nie jestem w stanie zrozumieć "co autor miał na myśli". Nawet zakładając, jak twierdzą niektórzy, że nie trzeba "rozumieć" - wystarczy "poczuć", bardzo niekomfortowo czuję się z tekstami, które są przede mną zamknięte na cztery spusty (a nawet na dwa).
Będąc nie tak dawno pod wpływem takiej właśnie sytuacji, w skrajnej załamce, napisałam miniaturkę pt. "zaćma":

nie widać sensu
karkołomne gibanie
między wersami

:crach:

Pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Z biegu...

#12 Post autor: Gloinnen » 03 mar 2012, 15:29

Tak prawdę powiedziawszy, to każdy, nawet najbardziej hermetyczny tekst można próbować rozgryźć i najczęściej, gdy już znajdzie się właściwy punkt zaczepienia/odniesienia, wszystko ładnie się rozwija i dopasowuje. Choć nieraz bywa tak, że zrozumiemy coś całkowicie na opak, wbrew temu, co Autor chciał powiedzieć, ale to ostatecznie żadna porażka. Świat moich wyobrażeń nie musi pokrywać się ze światem wyobrażeń cudzych.

Też mam czasem wrażenie, że moje komentarze są naiwne, interpretacje powierzchowne, zresztą, wszystko wymaga czasu, którego nigdy nie mam wystarczająco dużo. Uczciwe "omówienie" wiersza zajęłoby mi pewnie z godzinę lub więcej, Ograniczam się do tego, że teksty traktuję po prostu rzetelnie, choć nie każdy utwór wyzwala we mnie komentatorski ferwor.
(teraz oczekuję na publiczny lincz)
Wychodzę z założenia, że wiwisekcja wiersza musi być na tyle umiejętnie zrobiona, aby wciąż pozostawić go w jakimś sensie "nietkniętym", z zachowaniem tajemnicy, którą stworzył Autor.

Ale ponieważ jesteśmy tylko czytelnikami, nasze komentarze będą zawsze swoistą wypadkową różnych czynników: aktualnego humoru, motywacji do pracy (są takie dni, gdy nic się nie chce), oczytania, indywidualnego gustu, wrażliwości na słowo, itd. Sam tekst jest jak papierek lakmusowy - paradoksalnie, on mówi więcej o komentującym, niż odwrotnie. Do takiego wniosku doszłam, przyglądając się wpisom pod wierszami :)

Glo.

PS. A miniaturka świetna, tak przy okazji - mogłaby stanowić świetny komentarz do niektórych wierszy :D
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

atma
Posty: 116
Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
Kontakt:

Re: Z biegu...

#13 Post autor: atma » 14 mar 2012, 21:38

Przeczytałam, zapamiętałam, zrozumiałam :kwiat:
Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą

iskierka

Re: Z biegu...

#14 Post autor: iskierka » 04 wrz 2012, 20:45

Miladora pisze:1. Przede wszystkim staraj się zrozumieć tekst i intencje autora.
2. Bądź życzliwy – łatwiej wtedy autorowi przełknąć krytykę.
3. Nie obrażaj się, jeżeli ten nie zechce skorzystać z sugestii – ma do tego prawo.
4. Staraj się uzasadnić logicznie swoje zdanie, a zauważone błędy podać w jasny i zrozumiały sposób.
5. Pamiętaj, że każdy odbiór jest subiektywny i nikt nie jest alfą i omegą.
6. Jeżeli zdarzy Ci się popełnić błąd w komentowaniu – to nie wstyd przyznać się do niego.
7. Nie pozwól ponieść się emocjom w dyskusjach pod tekstem.


A co do komentowanych:
Pamiętajcie, że krytyczne komentarze służą do lepszego dopracowania tekstu, a nie do udowodnienia Wam, jacy to jesteście jeszcze nieudolni. ;)
zgadzam się

ODPOWIEDZ

Wróć do „KĄCIK PORAD”