człowiek = emocje. bez tego, jest manekinem, albo tkwi w stuporze.
często bywa, że na komentarz pod swoim tekstem, reaguje przez pryzmat, dawnych nieporozumień, nie umiejąc oddzielić się od przeszłości, przy jednoczesnym utożsamianiu z własnym tekstem.
czytelnik/komentujący, powinien patrzeć na wiersz, zapominając, kto jest jego autorem.
zdaję sobie sprawę, że to trudne zadanie i wymaga dużej dozy obiektywizmu wraz uwzględnieniem etapu rozwoju piszącego.
kolejna sprawa, warta uświadomienia, to to, że PeeL to jedno, a autor drugie.
nie należy zatem brać oceny jako ataku na siebie, ale wyciągnąć pewne konstruktywne wnioski.
mogą się również pojawić słowa typu
mnie się nie podoba, mnie nie zachwyca, do mnie nie przemawia i dajmy sobie spokój z dociekaniem dlaczego. nie pytamy, dlaczego Kowalskiemu podoba się pani Wiesia z parteru, gdy Nowak patrzy na nią bez zachwytu. może to nadmierne uproszczenie, ale choc po części, nasze autonomiczne prawo do gustu.
no i.... bez urazy
