Co mnie złości w komentarzach?

Nie wiesz - zapytaj
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Co mnie złości w komentarzach?

#1 Post autor: Gloinnen » 10 lis 2011, 10:18

Pytanie bardzo proste - co mnie złości w komentarzach?
Spróbujmy tutaj stworzyć coś w rodzaju anty-poradnika, czyli spis grzechów głównych, których komentujący powinni wystrzegać się jak ognia.
Proszę tylko, abyście nie rzucali nickami i nie odnosili się do konkretnych osób, bo temat może wzbudzać emocje.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#2 Post autor: Miladora » 10 lis 2011, 12:27

Z góry zastrzegam, że zamieszczam swoje uwagi na podstawie doświadczeń z innych miejsc.

1. Bezkrytycyzm wypływający z przyzwyczajenia się do pewnych autorów, co sprawia, że komentujący zaczynają łykać wszystko, co ów autor zamieści.

2. Bezkrytycyzm wypływający z przyzwyczajenia się do pewnego poziomu, najczęściej średniego, co sprawia, że zaczyna się preferować takie właśnie utwory.

3. A to, co mnie osobiście najbardziej denerwuje w komentarzach, to chwalenie tekstu bez względu na to, ile błędów zawiera. Mówię tu o błędach gramatycznych i ortograficznych, a także literówkach. Zawsze uważałam, że należy szanować czytelnika i nie skazywać go na odbiór niechlujnie napisanego tekstu. Rozumiem, że w prozie mogą znaleźć się tego rodzaju potknięcia, ale gdy krótki wiersz zawiera ortografy i liczne literówki, to nie mam ochoty w ogóle go czytać.

4. Zbyt mała elastyczność odbioru, czyli sztywne zamykanie się w ramach pewnych zasad, bez próby zrozumienia intencji autora. I nie mówię tu o zasadach gramatyki, bo one są same przez się zrozumiałe.

5. Nadmierna pewność siebie i wygłaszanie swojego zdania niejako ex cathedra.

6. Wycieczki osobiste i nadmierne emocje.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#3 Post autor: Gloinnen » 10 lis 2011, 14:18

Mnie w zasadzie niewiele rzeczy tak naprawdę złości w komentarzach. Wdzięczna jestem każdemu, komu się chciało poświęcić swój czas, przeczytać mój utwór i napisać opinię na jego temat, pod warunkiem, że...
No właśnie.

1) W komentarzach złości mnie WŁAZIDUPSTWO - na przykład, jak ktoś chwali wiersz z rozpędu dlatego, że to np. wiersz Admina, Moderatora, Jaśniepana na Włościach, itp. Podobnie - denerwuje mnie słodzenie - bo to wiersz przyjaciela, dobrego znajomego - krótko mówiąc, TWA.
2) złośliwość i chamstwo - komentowanie na zasadzie - no to ja teraz tobie dopier***lę!. Opinie o charakterze odwetowym, ewidentnie napisane po to, aby kogoś ośmieszyć lub poniżyć.

A poza tym - wszystko zniosę. Chyba... :myśli:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Gorzki Dziad

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#4 Post autor: Gorzki Dziad » 10 lis 2011, 14:35

Na tym forumnie pojawia się problem małej odporności autorów na komentarze.
No bo ktoś ma "samorodny talent" a tu się osmielają go krytykować.
Nie czytam wszystkich wierszy, bo nie jestem w stanie, ale raczej nie zauważyłem by ktos w sposob niegrzeczny komentowal. A tu ktos wypluwa nadmierne czepialstwo, czy "zbyt szczegółowe" komentowanie. Był podobno nawet przypadek ze jakowyś admin sie obruszył, ze sie osmielają go krytykowac itd. Myslę, że jest to forum dyskusyjne, a nie hodowla świętych krów.
Dystansu trochę do siebie i swoich "dzieł" drodzy autorzy, czy może raczej autorki.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#5 Post autor: Gloinnen » 10 lis 2011, 14:45

Na naszym forum? W imieniu Admina nie wypowiadam się, ale o ile znam Skaranie, nie wyobrażam sobie, że mógłby się obrazić z powodu komentarza... Co do mojej osoby - też nie wydaje mi się, aby to miało kiedykolwiek miejsce...

:myśli: :(
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#6 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 19:39

Gorzki Dziad pisze:Na tym forumnie pojawia się problem małej odporności autorów na komentarze.
No bo ktoś ma "samorodny talent" a tu się osmielają go krytykować.
Tu się zgodzę w stu procentach. Nie da się ukryć.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#7 Post autor: e_14scie » 10 lis 2011, 20:21

nic mnie nie wkurza w komentarzach. poważnie. póki co, nie dostałam tu jeszcze takiego, by móc to zweryfikować.
natomiast, jeżeli dostaję (bywało na innych forumach), jakby c.d. odnoszący się do treści, że to śmo, a zero nagany, czy pochwały i wytknięcia błędu, wniosek wyciągam sama, że wiersz do de.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#8 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 20:22

Co mnie wkurza w komentarzach:

1. Nadskakiwanie sobie na wzajem.
Boże, jeszcze trochę i zawieszę niektórym czerwony neon z ceną za seks oralny. Nie ważne czy wiersz dobry, zły czy fatalny. Trzeba podzielić się swoim zachwytem. Czasami dlatego, że nick odpowiedni, czasami dlatego, że nic konkretniejszego do główki nie przyszło. I na okrągło podkreśla się niechęć do wazeliniarstwa, po czym bez większych ceregieli idzie się komuś posmarować.

2. Brak gustu.
Wiąże się to bezpośrednio z punktem pierwszym. "Podoba mi się wszystko". takim oto zdaniem mógłbym podsumować wypowiedzi poszczególnych osób.
Po kimś kto sam pisze, a co za tym idzie powinien czytać, spodziewałbym się jakiegoś konkretnego zamiłowania. Konkretnego w tym sensie, że ma wyrobione pojęcie co jest dobre, co złe, co go porusz, co nie porusza, co jest mądre, nietuzinkowe i odkrywcze a co jest po prostu banalne. Ale nie. Próżno wymagać konkretnego gustu, bo "Podoba im się wszystko co przeczytają.

3. Drobne uprzejmości.
Ktoś skomentował mnie dobrze, to mu się odwdzięczę. A co! Może znowu mnie dobrze skomentuje, więc po co być szczerym?........ :no:

4. Nadwrażliwość.
ehh.... Obrażać się lub unosić za zły komentarz, to jak obrażać się na chmury, że deszcz pada. Ale są i tacy, którym potrzebna jest dyskusja nad poziomem komentarzy poszczególnych osób, zwłaszcza jeśli te krytykują. Bo pewnie powinni chwalić geniusza, a tu po prostu świętokradczo krytykują.
A najbardziej w związku z tym wkurza mnie to, że co jakiś czas trzeba jednemu z drugim tłumaczyć łopatologicznie, dlaczego mam prawo go krytykować, dlaczego pewne rzeczy są z zasady złe itd. Tak, jakby to prawo nie było podstawą działania tego i podobnych miejsc z twórczością amatorską.
Zawsze znajdzie się jakiś niedoinformowany, lub niedowiarek. :crach:


I jeszcze jeden wielce prywaciarski powód mojego wkurzania się podczas komentowania:
Jestem Moderatorem: fakt. I jako moderator mam pilnować z góry ustalonego porządku na forum określonego przez regulamin. I tu się kończy moja rola jako Moderatora.
Jako komentujący czytelnik, jestem samodzielną i inteligentną komórką niepodległą nikomu i niczemu. Więc nie jestem "Moderatorem Komentatorem" lub "Moderatorem Krytykiem". Jestem tylko Moderatorem, oraz gdy nie wypełniam swoich funkcji jestem NathirPasza i jako taki kieruję się swoim gustem, poczuciem sprawiedliwości i wiedzą. Proszę zapamiętajcie tą różnicę!
:wrrr:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#9 Post autor: Gloinnen » 10 lis 2011, 21:33

Nathir, czy Ty teraz do mnie pijesz?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Co mnie złości w komentarzach?

#10 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 21:50

Nie Glo, ja tak ogólnie wyrzucam swoją frustrację. :beer:
Po prostu niektórzy ( nie Ty) ostatnio poczynili pewne uwagi odnośnie Moderatorów krytykujących wiersze. Więc prostuję sprawę mówiąc, iż nie jesteśmy zawodowymi krytykami a jedynie zwykłymi czytelnikami. Mylimy się, wypowiadamy tylko swoje zdanie, nie mamy odgórnie ułożonych planów czy kryteriów.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ODPOWIEDZ

Wróć do „KĄCIK PORAD”