Portalowy foszek
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Portalowy foszek
Nie bardzo wiem, gdzie napisać o tym, co mi działa na nerwy, więc sobie ulżę tutaj, gdzie mało kto zagląda, więc się nikomu nie narażę.
Temat związany po części z komentowaniem, a ściślej rzecz ujmując - z zachowaniem i postawą niektórych "Autorów". Celowo piszę to w cudzysłowie, gdyż według mnie pewne rzeczy nie pozwalają mi całkiem poważnie używać tego miana w stosunku do niektórych...
Dyskutowaliśmy już o obrażaniu się na krytykę, o ignorowaniu komentujących, o nieprzyjmowaniu do wiadomości uwag i dobrych rad.
To wszystko jednak według mnie są przewinienia wcale nie najgrubszego kalibru.
Najbardziej irytujące, żeby nie użyć mocniejszych słów, jest dla mnie kasowanie swoich tekstów. Bądź żądanie ich usunięcia.
Była już swego czasu wojna o zmiany w regulaminie, które dopuszczałyby taką możliwość.
Oczywiście mamy prawo "Autora", aby zrobił co chce ze swoim utworem. Natomiast inną sprawą jest to, jaki podobne działania mają wydźwięk. Niestety, istnieje wymiar bardziej subtelny całej sprawy.
Portal jest miejscem publicznym, przestrzenią udostępnioną dla piszących, aby mogli dzielić się z innymi swoją twórczością. To rodzaj "miejsca wspólnego", które wszyscy użytkownicy tworzą cegiełka po cegiełce. Wydawałoby się, że skoro funkcjonujemy w jakiejś społeczności, to szanujemy właśnie tę przestrzeń, która nam jest dana, oraz osoby, z którymi w niej wchodzimy w mniej lub bardziej trwałe relacje.
Tymczasem - nie po raz pierwszy - mam do czynienia z "Autorami", którzy dają do zrozumienia, że miejsce, do którego zdecydowali się zawitać, nagle przestają uważać za godne ich genialnego pióra i ich przewspaniałej twórczości. Wówczas oczywiście następuje reakcja - zabieram swoje zabawki. Zabieram swoje teksty, a Wy idźcie się paść!
Może sprzyja temu pozorna anonimowość w sieci?
No i administracja skwapliwie musi na takie sranie na głowę przystać, żeby nie narazić się na rozpierduchę i zarzut o łamanie czyichś praw oraz swobód.
Jest to również aroganckie i wysoce nie na miejscu traktowanie innych użytkowników, którzy teksty skomentowali (najczęściej w dobrej wierze), poświęcili komuś czas, postarali się coś od siebie napisać, wnieść głos w dyskusję.
Podobnie w mojej opinii - jest to również aroganckie traktowanie wszystkich gospodarzy forum - aminów, moderatorów oraz ewentualnie innych osób odpowiedzialnych w jakiś sposób za portal.
Przypomina to sytuację, w której ktoś wpadłby do znajomego z wizytą, zjadł ciastka, wypił kawkę, odpoczął sobie, a w podziękowaniu nasrał na wycieraczkę i pokazał środkowy paluszek.
Aha i jeszcze przyniósł ze sobą w prezencie bombonierkę, aby ją zabrać z powrotem...
A już dzieci wiedzą, jakie to jest buractwo, skoro wymyśliły powiedzonko - kto daje i odbiera...
Rozumiem różne powody, dla których ktoś rezygnuje z aktywnego udzielania się dla portalu - od braku czasu, po rozczarowanie, itp. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko ludziom tworzącym forum, należy się odrobina poszanowania. Teksty, od momentu ich opublikowania na portalu, stają się poniekąd wspólnym dorobkiem, może warto o tym pomyśleć?
Druga sprawa - samo kasowanie utworów - również może być czasem uzasadnione (chęć naniesienia poprawek, ograniczenia związane z publikacją, konkursami, itp.). Jednak wówczas nie ma najczęściej charakteru "masowego".
Ja mówię głównie o sytuacjach odejść z portalu połączonych z żądaniem usunięcia tekstów oraz o tzw. fochach, gdy niektórzy owładnięci chęcią dopier....nia całemu forum bądź poszczególnym osobom (najczęściej adminom) gremialnie czyszczą swoje posty z utworami.
To jest oczywiście moja prywatna opinia, która nie ma wpływu na moje forumowe działania. W tym zakresie obowiązuje mnie regulamin. Ale ocena pewnych decyzji, poczynań i zachowań nigdy się nie zmieni...
Glo.
Temat związany po części z komentowaniem, a ściślej rzecz ujmując - z zachowaniem i postawą niektórych "Autorów". Celowo piszę to w cudzysłowie, gdyż według mnie pewne rzeczy nie pozwalają mi całkiem poważnie używać tego miana w stosunku do niektórych...
Dyskutowaliśmy już o obrażaniu się na krytykę, o ignorowaniu komentujących, o nieprzyjmowaniu do wiadomości uwag i dobrych rad.
To wszystko jednak według mnie są przewinienia wcale nie najgrubszego kalibru.
Najbardziej irytujące, żeby nie użyć mocniejszych słów, jest dla mnie kasowanie swoich tekstów. Bądź żądanie ich usunięcia.
Była już swego czasu wojna o zmiany w regulaminie, które dopuszczałyby taką możliwość.
Oczywiście mamy prawo "Autora", aby zrobił co chce ze swoim utworem. Natomiast inną sprawą jest to, jaki podobne działania mają wydźwięk. Niestety, istnieje wymiar bardziej subtelny całej sprawy.
Portal jest miejscem publicznym, przestrzenią udostępnioną dla piszących, aby mogli dzielić się z innymi swoją twórczością. To rodzaj "miejsca wspólnego", które wszyscy użytkownicy tworzą cegiełka po cegiełce. Wydawałoby się, że skoro funkcjonujemy w jakiejś społeczności, to szanujemy właśnie tę przestrzeń, która nam jest dana, oraz osoby, z którymi w niej wchodzimy w mniej lub bardziej trwałe relacje.
Tymczasem - nie po raz pierwszy - mam do czynienia z "Autorami", którzy dają do zrozumienia, że miejsce, do którego zdecydowali się zawitać, nagle przestają uważać za godne ich genialnego pióra i ich przewspaniałej twórczości. Wówczas oczywiście następuje reakcja - zabieram swoje zabawki. Zabieram swoje teksty, a Wy idźcie się paść!
Może sprzyja temu pozorna anonimowość w sieci?
No i administracja skwapliwie musi na takie sranie na głowę przystać, żeby nie narazić się na rozpierduchę i zarzut o łamanie czyichś praw oraz swobód.
Jest to również aroganckie i wysoce nie na miejscu traktowanie innych użytkowników, którzy teksty skomentowali (najczęściej w dobrej wierze), poświęcili komuś czas, postarali się coś od siebie napisać, wnieść głos w dyskusję.
Podobnie w mojej opinii - jest to również aroganckie traktowanie wszystkich gospodarzy forum - aminów, moderatorów oraz ewentualnie innych osób odpowiedzialnych w jakiś sposób za portal.
Przypomina to sytuację, w której ktoś wpadłby do znajomego z wizytą, zjadł ciastka, wypił kawkę, odpoczął sobie, a w podziękowaniu nasrał na wycieraczkę i pokazał środkowy paluszek.
Aha i jeszcze przyniósł ze sobą w prezencie bombonierkę, aby ją zabrać z powrotem...
A już dzieci wiedzą, jakie to jest buractwo, skoro wymyśliły powiedzonko - kto daje i odbiera...
Rozumiem różne powody, dla których ktoś rezygnuje z aktywnego udzielania się dla portalu - od braku czasu, po rozczarowanie, itp. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko ludziom tworzącym forum, należy się odrobina poszanowania. Teksty, od momentu ich opublikowania na portalu, stają się poniekąd wspólnym dorobkiem, może warto o tym pomyśleć?
Druga sprawa - samo kasowanie utworów - również może być czasem uzasadnione (chęć naniesienia poprawek, ograniczenia związane z publikacją, konkursami, itp.). Jednak wówczas nie ma najczęściej charakteru "masowego".
Ja mówię głównie o sytuacjach odejść z portalu połączonych z żądaniem usunięcia tekstów oraz o tzw. fochach, gdy niektórzy owładnięci chęcią dopier....nia całemu forum bądź poszczególnym osobom (najczęściej adminom) gremialnie czyszczą swoje posty z utworami.
To jest oczywiście moja prywatna opinia, która nie ma wpływu na moje forumowe działania. W tym zakresie obowiązuje mnie regulamin. Ale ocena pewnych decyzji, poczynań i zachowań nigdy się nie zmieni...
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Portalowy foszek
Na jednym z portali recenzenckich jest taka żelazna zasada - wkleiłeś, to wisi po wsze czasy, możesz edytować swój tekst, komentów już nie - pomyśl, zanim coś wklepiesz. Regulamin twardy i prosty.
Takie postawienie sprawy wymusza (acz nie na wszystkich) pewną odpowiedzialność komentujących.
A usuwanie swoich tekstów - to tak jakby domagać się przemielenia nakładu swojej książki, z konfiskatą tych kilku
egzemplarzy rozdanych w ramach promocji włącznie. Bo świat nie dorósł do mnie. Gówniarstwo i tyle.
W takiej jednej książce, której tytułu nie pomnę (w każdym razie cyberpunk, Gibson) jedna z drugoplanowych postaci
ma potwornie zniekształconą, w jakimś wypadku czy bójce, małżowinę. I to w niedalekiej przyszłości, kiedy chirurgia estetyczna jest tania i ogólnie dostępna, niczym antyprespiranty działające 72 godziny. Ów mężczyzna, wielki, silny i bardzo niebezpieczny, zapytany czemu nie poprawi sobie urody, odpowiada - żeby nie zapomnieć.
Pokora i mądrość.
Czego sobie i Wam życzę.
Ukłony, pietrek
Takie postawienie sprawy wymusza (acz nie na wszystkich) pewną odpowiedzialność komentujących.
A usuwanie swoich tekstów - to tak jakby domagać się przemielenia nakładu swojej książki, z konfiskatą tych kilku
egzemplarzy rozdanych w ramach promocji włącznie. Bo świat nie dorósł do mnie. Gówniarstwo i tyle.
W takiej jednej książce, której tytułu nie pomnę (w każdym razie cyberpunk, Gibson) jedna z drugoplanowych postaci
ma potwornie zniekształconą, w jakimś wypadku czy bójce, małżowinę. I to w niedalekiej przyszłości, kiedy chirurgia estetyczna jest tania i ogólnie dostępna, niczym antyprespiranty działające 72 godziny. Ów mężczyzna, wielki, silny i bardzo niebezpieczny, zapytany czemu nie poprawi sobie urody, odpowiada - żeby nie zapomnieć.
Pokora i mądrość.
Czego sobie i Wam życzę.

Ukłony, pietrek
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Portalowy foszek
pietrek pisze:Pokora i mądrość

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Portalowy foszek
Masz rację Glo oburzając się na takie postępowanie.
Rozumiem, że to w kontekście odejścia niejakiego Andrzeja Krętego.
Przyznaję, że znienacka i zupełnie bez podawania przyczyn zażądał ode mnie usunięcia swojego konta i Utworów (wielka litera obowiązkowa).
Próbowałem z nim rozmawiać, ale nie przyniosło to rezultatu.
Poszedłem mu więc na rękę, dokładając od siebie "premię" w postaci usunięcia również jego komentarzy. Zresztą pisał je wyłącznie pod własnymi wierszami. Zrobiłem to bez specjalnego żalu. Uważam, że Użytkownicy tego pokroju nie powinni zaśmiecać portalu, każdy bowiem powinien zdawać sobie sprawę z tego, czego chce. Ten pan wiedział. Przytrafiło mu się w życiu sklecić kilka, przeciętnej jakości, wierszy i - dla ich dopracowania - potrzebował naszej wspólnej pracy, za którą nawet "pocałujcie mnie w dupę" nie usłyszeliśmy.
Ponieważ opublikował już wszystko, co posiada, postanowił - skorzystawszy z naszych sugestii - poprawić owe dzieła i zademonstrować je gdzieś indziej. Tam pobędzie czas jakiś, a kiedy repertuar mu się wyczerpie - pójdzie ze swoimi zabawkami dalej.
I takim ludziom ja, jeśli nie z przyjemnością, to na pewno bez żalu, dam na drogę solidnego kopa!
Dlatego w odpowiedzi na Gloinnowego "wkurwa" odpowiem:
Uśmiechnij się dziewczyno, jutro będzie lepiej.
Napijmy się
a pan AK niech buja... cokolwiek sobie pobujać zechce. 
Rozumiem, że to w kontekście odejścia niejakiego Andrzeja Krętego.
Przyznaję, że znienacka i zupełnie bez podawania przyczyn zażądał ode mnie usunięcia swojego konta i Utworów (wielka litera obowiązkowa).
Próbowałem z nim rozmawiać, ale nie przyniosło to rezultatu.
Poszedłem mu więc na rękę, dokładając od siebie "premię" w postaci usunięcia również jego komentarzy. Zresztą pisał je wyłącznie pod własnymi wierszami. Zrobiłem to bez specjalnego żalu. Uważam, że Użytkownicy tego pokroju nie powinni zaśmiecać portalu, każdy bowiem powinien zdawać sobie sprawę z tego, czego chce. Ten pan wiedział. Przytrafiło mu się w życiu sklecić kilka, przeciętnej jakości, wierszy i - dla ich dopracowania - potrzebował naszej wspólnej pracy, za którą nawet "pocałujcie mnie w dupę" nie usłyszeliśmy.
Ponieważ opublikował już wszystko, co posiada, postanowił - skorzystawszy z naszych sugestii - poprawić owe dzieła i zademonstrować je gdzieś indziej. Tam pobędzie czas jakiś, a kiedy repertuar mu się wyczerpie - pójdzie ze swoimi zabawkami dalej.
I takim ludziom ja, jeśli nie z przyjemnością, to na pewno bez żalu, dam na drogę solidnego kopa!
Dlatego w odpowiedzi na Gloinnowego "wkurwa" odpowiem:
Uśmiechnij się dziewczyno, jutro będzie lepiej.

Napijmy się




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Portalowy foszek
To ja powiem jeszcze inaczej.
Rejestracja na większości portali jest darmowa, co oznacza, że śpiewać każdy może.
W związku z czym założenie konta nic nie kosztuje.
Wklejenie tekstu również.
Podobnie jak wypięcie się na wszystkich.
Nie ma absolutnie żadnej możliwości uświadomienia pseudoużytkownikom tego, że rejestracja powinna być jednak choćby minimalnie przemyślana.
Zanim się założy konto, można najpierw poobserwować portal, zobaczyć, kto na nim bywa, ocenić komentarze oraz wpisy, przyjrzeć się funkcjonowaniu różnych działów. Dopiero po zapoznaniu się z całokształtem podjąć decyzję - tak, wchodzę w to.
A jeśli z jakichś powodów oceniamy - pomyliłem się, jednak nie jest to moje miejsce w necie - można odejść bez fajerwerków. Ze świadomością, że jednak gdzieś się było, spotkało ludzi, wymieniło z nim posty, otrzymało od nich recenzje, opinie, może jakąś pomoc, albo przynajmniej odrobinę uwagi.
No cóż, "bywanie" w świecie nie zawsze oznacza automatycznie bycia człowiekiem światowym...
A ja przywołuję w tym wątku jakieś zapomniane dawno zasady, które może brzmią śmiesznie w epoce sobiepaństwa, tumiwisizmu, powszechnej arogancji i ogólnego przyzwolenia na wszystko, bo przecież... wolność!

Toczyła się nie tak dawno dyskusja o regulaminie, który pierwotnie nie dopuszczał, poza wyjątkowymi i naprawdę merytorycznie uzasadnionymi przypadkami kasowania utworów użytkowników ani przez nich samych, ani przez administrację. Zwyciężyła opcja, według której liberalizacja zapisów miała zachęcić użytkowników do zakładania kont i publikowania na portalu tekstów, bez obaw, że obowiązuje ich jakiś cyrograf.
Niestety, według mnie właśnie owa liberalizacja daje przyzwolenie i zielone światło "Autorom" nieodpowiedzialnym, międzyportalowym łajzom, które snują się po forach, publikują gdzie się da, aby potem strzelić focha i przenieść się z zabawkami do innej piaskownicy. Nieraz testują w ten sposób portal, albo może sprawia im przyjemność takie dosrywanie administratorom forów, podobnie jak niektórym sprawia przyjemność robienie zadym.
Złagodzenie przepisów miało zwiększyć napływ userów - tylko po co na portalu takie osoby, które za chwilę zwiną manele i pójdą szukać szczęścia gdzie indziej?
Bo poważnym twórcom, którzy odpowiedzialnie traktują publikację, nawet na forum internetowym, a przede wszystkim ludzi, z którymi spotykają się pod tekstami i na portalu - i mam tu na myśli głównie użytkowników, nie "wierchuszkę" - ograniczenie wycofywania tekstów do ściśle określonych sytuacji - na pewno w niczym nie przeszkadza i nie odstrasza ani od zakładania kont, ani od wklejania utworów.

Rejestracja na większości portali jest darmowa, co oznacza, że śpiewać każdy może.
W związku z czym założenie konta nic nie kosztuje.
Wklejenie tekstu również.
Podobnie jak wypięcie się na wszystkich.
Nie ma absolutnie żadnej możliwości uświadomienia pseudoużytkownikom tego, że rejestracja powinna być jednak choćby minimalnie przemyślana.
Zanim się założy konto, można najpierw poobserwować portal, zobaczyć, kto na nim bywa, ocenić komentarze oraz wpisy, przyjrzeć się funkcjonowaniu różnych działów. Dopiero po zapoznaniu się z całokształtem podjąć decyzję - tak, wchodzę w to.
A jeśli z jakichś powodów oceniamy - pomyliłem się, jednak nie jest to moje miejsce w necie - można odejść bez fajerwerków. Ze świadomością, że jednak gdzieś się było, spotkało ludzi, wymieniło z nim posty, otrzymało od nich recenzje, opinie, może jakąś pomoc, albo przynajmniej odrobinę uwagi.
No cóż, "bywanie" w świecie nie zawsze oznacza automatycznie bycia człowiekiem światowym...
A ja przywołuję w tym wątku jakieś zapomniane dawno zasady, które może brzmią śmiesznie w epoce sobiepaństwa, tumiwisizmu, powszechnej arogancji i ogólnego przyzwolenia na wszystko, bo przecież... wolność!


Toczyła się nie tak dawno dyskusja o regulaminie, który pierwotnie nie dopuszczał, poza wyjątkowymi i naprawdę merytorycznie uzasadnionymi przypadkami kasowania utworów użytkowników ani przez nich samych, ani przez administrację. Zwyciężyła opcja, według której liberalizacja zapisów miała zachęcić użytkowników do zakładania kont i publikowania na portalu tekstów, bez obaw, że obowiązuje ich jakiś cyrograf.
Niestety, według mnie właśnie owa liberalizacja daje przyzwolenie i zielone światło "Autorom" nieodpowiedzialnym, międzyportalowym łajzom, które snują się po forach, publikują gdzie się da, aby potem strzelić focha i przenieść się z zabawkami do innej piaskownicy. Nieraz testują w ten sposób portal, albo może sprawia im przyjemność takie dosrywanie administratorom forów, podobnie jak niektórym sprawia przyjemność robienie zadym.
Złagodzenie przepisów miało zwiększyć napływ userów - tylko po co na portalu takie osoby, które za chwilę zwiną manele i pójdą szukać szczęścia gdzie indziej?
Bo poważnym twórcom, którzy odpowiedzialnie traktują publikację, nawet na forum internetowym, a przede wszystkim ludzi, z którymi spotykają się pod tekstami i na portalu - i mam tu na myśli głównie użytkowników, nie "wierchuszkę" - ograniczenie wycofywania tekstów do ściśle określonych sytuacji - na pewno w niczym nie przeszkadza i nie odstrasza ani od zakładania kont, ani od wklejania utworów.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Portalowy foszek
Nie wykluczam, że powinniśmy ponownie przeanalizować nasz regulamin...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Portalowy foszek
miałem na myśli Was/Nas - użytkowników, autorów, komentujących.pietrek pisze:Czego sobie i Wam życzę.
Darekcja to Darekcja, Jej - ukłony, wiadooomo

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
Re: Portalowy foszek
Rozumiem Wasze oburzenie, zwłaszcza że wy administratorzy wkładacie w to wiele pracy. Ale muszę przyznać że czasami rozumiem i drugą stronę.
Czasami tzn. w sytuacji gdy powodem takich zachowań jest nie nieprzychylna krytyka, a rozczarowanie i chęć uniknięcia publikacji tam gdzie zaszczytem to nie jest, a często autor musi się wręcz wstydzić że jego teksty na takim portalu widnieją. Wyobraźmy sobie w miarę szanującego się autora, który na początku swojej kariery wkleja wiersze na jakiś "dziesiątym piętrze". A na tym piętrze piszą między innymi -
cego sie miła kłopoces
kiedy mi w spodniach klekoce
Pod tym komentarz -przyjdź do mnie , to zobaczysz czy się kłopoczę. itd.
Czy nie jest czymś normalnym że taki autor zechce zerwać wszelkie nici łączące go z portalową pomyłką? Czy za poziom tego portalu nie odpowiada przypadkiem administracja?
Ja dokładnie po takich akcjach rozstałem się z Ogrodem Ciszy rządając stanowczo usunięcia moich prac. Bałem się że ktoś znajomy może skojarzyć po wierszach że ja to ja, a przebywanie w tym towarzystwie, automatycznie sprowadzi mnie do porównywania z onanizatorami czatowymi.
Nie ma to zazwyczaj wiele wspólnego z pogardzaniem wszystkimi czy obwinianiem organizatorów. Administracja ma forum jakie chce mieć. Jesteś, badasz czy to jest to czego szukasz, jeśli nie to nic tu po tobie.
Obecnie nie uważam aby takie usuwanie własnych prac było konieczne. Nie ważne jest czy tu byłeś, ważne jest czy wciąż jesteś, czy potrafisz wyciągać wnioski.
Ale rozumiem ludzi którzy zniesmaczeni tym czy tamtym, chcą zatrzeć ślady po bytności na danym forum.
Tak, że ta moneta jak każda ma awers i rewers, a winni są zawsze ci których nie ma. Dla niego Wy, dla Was on...innych opcji nie doświadczyłem.
Pzdr.
Czasami tzn. w sytuacji gdy powodem takich zachowań jest nie nieprzychylna krytyka, a rozczarowanie i chęć uniknięcia publikacji tam gdzie zaszczytem to nie jest, a często autor musi się wręcz wstydzić że jego teksty na takim portalu widnieją. Wyobraźmy sobie w miarę szanującego się autora, który na początku swojej kariery wkleja wiersze na jakiś "dziesiątym piętrze". A na tym piętrze piszą między innymi -
cego sie miła kłopoces
kiedy mi w spodniach klekoce
Pod tym komentarz -przyjdź do mnie , to zobaczysz czy się kłopoczę. itd.
Czy nie jest czymś normalnym że taki autor zechce zerwać wszelkie nici łączące go z portalową pomyłką? Czy za poziom tego portalu nie odpowiada przypadkiem administracja?
Ja dokładnie po takich akcjach rozstałem się z Ogrodem Ciszy rządając stanowczo usunięcia moich prac. Bałem się że ktoś znajomy może skojarzyć po wierszach że ja to ja, a przebywanie w tym towarzystwie, automatycznie sprowadzi mnie do porównywania z onanizatorami czatowymi.
Nie ma to zazwyczaj wiele wspólnego z pogardzaniem wszystkimi czy obwinianiem organizatorów. Administracja ma forum jakie chce mieć. Jesteś, badasz czy to jest to czego szukasz, jeśli nie to nic tu po tobie.
Obecnie nie uważam aby takie usuwanie własnych prac było konieczne. Nie ważne jest czy tu byłeś, ważne jest czy wciąż jesteś, czy potrafisz wyciągać wnioski.
Ale rozumiem ludzi którzy zniesmaczeni tym czy tamtym, chcą zatrzeć ślady po bytności na danym forum.
Tak, że ta moneta jak każda ma awers i rewers, a winni są zawsze ci których nie ma. Dla niego Wy, dla Was on...innych opcji nie doświadczyłem.
Pzdr.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Portalowy foszek
Strasznie mi przykro, że trafiłeś w takie beznadziejne towarzystwo...
A tak przy okazji - poziomu portalu nie tworzy administracja, tworzą go użytkownicy. Administracja zaprasza do bliższej współpracy osoby, które sobie ceni, uważa, że coś mogą wnieść na forum. Zaprasza też dobrych autorów, aby pomogli jej w budowaniu dobrego, merytorycznego portalu. Każdy dokłada swoją cegiełkę, a to się potem przekłada na obraz ogólny. Problem w tym, czy inni mają ochotę te dobre cegiełki dokładać, czy też wolą obrażać innych i się na innych.
Każdy zanim się zarejestruje i opublikuje u nas cokolwiek, może sobie portal poczytać i obejrzeć. Przymusu zakładania konta nie ma. Ale niektórzy nie mogą wytrzymać, takie mają parcie na publikację, a dopiero potem coś im nie pasuje. Najczęściej niedomiar słodziwa.Nilmo pisze:często autor musi się wręcz wstydzić że jego teksty na takim portalu widnieją.
A tak przy okazji - poziomu portalu nie tworzy administracja, tworzą go użytkownicy. Administracja zaprasza do bliższej współpracy osoby, które sobie ceni, uważa, że coś mogą wnieść na forum. Zaprasza też dobrych autorów, aby pomogli jej w budowaniu dobrego, merytorycznego portalu. Każdy dokłada swoją cegiełkę, a to się potem przekłada na obraz ogólny. Problem w tym, czy inni mają ochotę te dobre cegiełki dokładać, czy też wolą obrażać innych i się na innych.
Nietrudno się domyślić, że nasze forum oceniłeś już jako całkowitą chujnię z myjnią i patatajnią. Pozostało tylko wyzłośliwianie się. Przynajmniej jednak unikaj ortografów, bo jednak jeszcze aż takiego dna nie sięgnęliśmy, aby nie zwracać na nie uwagi.Nilmo pisze: rządając
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Portalowy foszek
Nilmo, nie pierdol!Nilmo pisze:powodem takich zachowań jest nie nieprzychylna krytyka, a rozczarowanie i chęć uniknięcia publikacji tam gdzie zaszczytem to nie jest, a często autor musi się wręcz wstydzić że jego teksty na takim portalu widnieją.
Gdyby swoje konto i wiersze usunął stąd jakiś Mickiewicz, tudzież inny Broniewski, miałbyś rację.
Ale nie gloryfikuj nieudacznika pt. "Andrzej Kręty". Nie wynoś go do miana twórcy, bo mnie coś zaraz strzeli. Gdybyśmy mieli stosować się do tego, co wyżej napisałeś, to powinniśmy byli usunąć go po wklejeniu pierwszego utworu. Każdy kij bowiem, ma dwa końce. A ja nie jestem pewien, czy to portal nie dorastał panu AK do pięt, czy może było odwrotnie.
Byłeś u nas moderatorem, więc zapewne wiesz, że staramy się powstrzymać dobrych Autorów przed odejściem z portalu. Tego pana nie zatrzymywałem, bo i po co...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl