Dlaczego komentujemy cudze teksty

Nie wiesz - zapytaj
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#71 Post autor: iTuiTam » 15 lut 2016, 22:51

Gorgiasz pisze:
Alek Osiński pisze:Dlaczego komentujemy cudze teksty?

Pewnie dlatego, że komentować własnych nie ma sensu.
Uderzyła mnie ta myśl. A może jednak jest jakiś sens w komentowaniu własnych utworów? To fantastyczna introspekcja! I może być niezwykle interesującym doświadczeniem, zarówno dla autora jak i dla tych, którym utwór przypadł do gustu. Muszą zrobić coś takiego. A może założyć temat: "Autointerpetacje" czy "Interpretacje własnych utworów"?
Kiedyś Lem napisał recenzje z nienapisanych książek, choć nie przypominam sobie, aby ktoś go kontynuował. To był wspaniały pomysł. Może ten również wypali? :smoker:
Czasem aż korci, żeby 'autointerpretować', ale... Ale wtedy potencjalni wykrywacze myśli, idei i znaczeń nabraliby wody w usta i tyle. Nie dowiedzielibyśmy się wtedy, dokąd prowadzą nasze słowa.
Nawiasem mówiąc, popełniłam kilka takich autointerpretacji. Większość dla siebie, jedną tylko opublikowałam.
Można byłoby takie autointerpretacje przesyłać np na pw, ale nie ma pewności, że nie będzie przecieków na widok.

Niejednokrotnie czytałam pod moimi wierszami, że takie optymistyczne i w ogóle różane i różowe a tak naprawdę, to pisane były w najczarniejszych odcieniach czerni. Jednak nie wyprowadzam wtedy nikogo z błędu, nie polemizuję jedynie dziękuję. Taki sygnał :)
........
Dlaczego komentujemy? Bo coś nas zatrzymało, bo się spodobało albo i nie, bo chcemy dodać coś od siebie. Często nie jest to nic odkrywczego, ba, nawet samo: ładne, podobamiś ci się należy, albo: ciekawe, do zapamiętania. I... nie uważam, że to zły komentarz. Wyobraźcie sobie, ile i jakie komentarze na forach dostawałby Mickiewicz, czy inny Wyspiański, nie wspominając o Mrożku, czy Iwaszkiewiczu, itd. Pewnie wiele byłoby lakonicznych i niewiele mówiących. Dla piszących i pokazujących swoje utwory, każde słowo, czy ślad pozostawiony przez czytających się liczy. Bądź co bądź pisanie na forach chociaż mie jest papierową, ale jest publikacją.

I jeszcze słowo a propos komentowania tzw złych utworów. Ja sama bardzo rzadko komentuję to, co mi się nie podoba. Wychodzę z założenia, że być może utwór dociera do kogoś innego, ktoś inny znajdzie w nim coś dla siebie. Nie jestem wyrocznią. Łatwo, początkującego poetę, czy prozaika zniechęcić. Jeśli dopiero się uczy i chce się uczyć i rozwijać, to myślę, że sam o tym wspomni, poprosi o krytykę. Jeśli chce tylko pokazać, że pisze, też dobrze. Czy się obudzi, czy znajdzie swoją drogę na 'wyższy' poziom? To zależy od niego. Naturalnie mogę tylko pochwalić tych, którzy chcą lub lubią być mentorami czy nauczycielami.

Podziwiam tych, którzy lubią komentować, mają na to i czas i ochotę. Robią to prawdopodobnie z rozmaitych pobudek. Jednak uważam, że nie należy potępiać w czambuł tych, którzy komentują emotikonką, albo jednym słowem.

I pytanie, co robić, kiedy komentowanie się 'przeje'? Mam tu na myśli komentowanie dogłębne, merytoryczne, poparte przykładami. Zamknąć sklepik? Wykreślić się z listy?
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#72 Post autor: lczerwosz » 15 lut 2016, 23:04

Jak napisałaś o krótkim komentarzu z pochwałą, to przyszły mi na myśl Twoje podobamisie. A w sztukach wizualnych często to jedyny możliwy komentarz.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#73 Post autor: alchemik » 15 lut 2016, 23:05

Co do autointerpretacji.
Nie ma w nich nic złego, oby tylko nie poprzedzały interpretacji innych komentatorów.

Nie potępiam tych, którzy ikonką lub jednym słowem.
Widocznie mają potrzebę zaznaczenia obecności.
To się chwali, ale nie nazywam tego komentarzem, a już na pewno rezenzją.

Jeśli się przeje, to czekamy na odzyskanie apetytu.
Nic na siłę!
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#74 Post autor: lczerwosz » 15 lut 2016, 23:16

alchemik pisze:Co do autointerpretacji.
No a w sprawie Dorotki?

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#75 Post autor: alchemik » 15 lut 2016, 23:32

lczerwosz pisze:
alchemik pisze:Co do autointerpretacji.
No a w sprawie Dorotki?
Leszek, nie dobijaj mnie.
Już się od niej nasłuchałem.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#76 Post autor: lczerwosz » 16 lut 2016, 0:19

Musimy to uzgodnić, zawsze załatwię Ci alibi.

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Dlaczego komentujemy cudze teksty

#77 Post autor: EdwardSkwarcan » 23 lut 2017, 18:51

lczerwosz pisze:Musimy to uzgodnić, zawsze załatwię Ci alibi.
Mnie trzeba na pojutrze, bo jadę do kochanki heh.
Potrafisz?

ODPOWIEDZ

Wróć do „KĄCIK PORAD”