Mam pytanie do naszego autorytetu językowego.
Jak to jest, Patko, ze znikaniem?
Czy mówimy zniknął, czy znikł, oraz, znikła/znikło, czy zniknęła/zniknęło?
Przez analogię do odmiany czasownika pójść (poszła - poszło - poszedł, poszłam - poszedłem), byłbym skłonny odmieniać znikła - znikło - zniknął, znikłaś - zniknąłem. Mam jednak wątpliwość, czy nie powinno być na przykład zniknęłaś itp.
Przybliżysz nam tę odmianę?
jak to jest ze znikaniem?
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
jak to jest ze znikaniem?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: jak to jest ze znikaniem?
Jakoś nie mogę się doczekać odpowiedzi, choćby skromnego "nie wiem", jeśli miałoby za jedyne wyjaśnienie robić. Chyba pozostanie mi napisać do profesora Bralczyka, do radia. Może on wyjaśni moją wątpliwość.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: jak to jest ze znikaniem?
Siedzi baba na cmentarzu,
trzyma nogi w kałamarzu.
Przyszedł duch,
babę buch,
baba fik,
a duch znikł.
To ja już mam dowód. Przecież nie zniknął.
trzyma nogi w kałamarzu.
Przyszedł duch,
babę buch,
baba fik,
a duch znikł.
To ja już mam dowód. Przecież nie zniknął.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: jak to jest ze znikaniem?
Niestety mam i kontrę:
Widziałem byłe Słońce, na horyzoncie obcym
Czarne i zimne, mknęło w mroku oślepiającym
Nie czułem już tęsknoty, ciepła nie chciałem
Pojawiła się nawet radość lekka; Ocalałem
Cieszyłem się, księżyc i gwiazdy moim światem
Czarnego Słońca promienie na chuj mi zatem
Zachód zimnego Słońca świtem się jawi
Mrok szybciej zniknął, niż się pojawił
Widziałem byłe Słońce, na horyzoncie obcym
Czarne i zimne, mknęło w mroku oślepiającym
Nie czułem już tęsknoty, ciepła nie chciałem
Pojawiła się nawet radość lekka; Ocalałem
Cieszyłem się, księżyc i gwiazdy moim światem
Czarnego Słońca promienie na chuj mi zatem
Zachód zimnego Słońca świtem się jawi
Mrok szybciej zniknął, niż się pojawił
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: jak to jest ze znikaniem?
zniknął żem był w cieniu bo mnie gonił mrok
chycam przez kałużę jeden żabi skok
nagle robię fik w studzience żem znikł
Dodam, że była kanalizacyjna i mnie skanalizowała tym zniknieniem moim.
chycam przez kałużę jeden żabi skok
nagle robię fik w studzience żem znikł
Dodam, że była kanalizacyjna i mnie skanalizowała tym zniknieniem moim.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2015, 10:19 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: jak to jest ze znikaniem?
Tak, napisz skaranie do prof. Bralczyka. Bo to on jest autorytetem, a nie ja. Możesz też spróbować się połączyć przez skype'a z prof. Miodkiem podczas jego programu.
A jeszcze prościej by było, gdybyś poszukał odpowiedzi na swoje pytania w Google. Nie chce ci się? Masz szczęście, bo mi się chce:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/znikl- ... 15030.html
http://www.ekorekta24.pl/porady-jezykow ... ami-na-nac
http://portalwiedzy.onet.pl/141692,,,,z ... haslo.html
Obie formy więc są poprawne, używajmy więc tej, która w danym zdaniu bardziej nam pasuje i brzmi. W drugim przykładzie Leszka mamy "zniknął" dla zachowania rytmu (bo liczba sylab się różni w dwóch ostatnich wersach), jak sądzę, a w pierwszym przykładzie jest "znikł" dla rymu.
A jeszcze prościej by było, gdybyś poszukał odpowiedzi na swoje pytania w Google. Nie chce ci się? Masz szczęście, bo mi się chce:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/znikl- ... 15030.html
http://www.ekorekta24.pl/porady-jezykow ... ami-na-nac
http://portalwiedzy.onet.pl/141692,,,,z ... haslo.html
Obie formy więc są poprawne, używajmy więc tej, która w danym zdaniu bardziej nam pasuje i brzmi. W drugim przykładzie Leszka mamy "zniknął" dla zachowania rytmu (bo liczba sylab się różni w dwóch ostatnich wersach), jak sądzę, a w pierwszym przykładzie jest "znikł" dla rymu.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: jak to jest ze znikaniem?
Dziękuję, Patko.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl