Sylaby
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Sylaby
Postanowiłam tu kontynuować dyskusję zaczętą pod wierszem tabakiery w Radosnej, żeby jej nie robić offtopu.
http://www.osme-pietro.pl/radosna-tworc ... 21211.html
Alchemik napisał ciekawe słowa:
Napisałem, że w pisowni, powtarzam w pisowni czyli zapisie graficznym, (słowa "idiota" - dopisek mój) przy takim rozdzieleniu są cztery, przez istnienie czterech samogłosek, ale faktycznie w wymowie to tylko trzy zgłoski, bo jedna zamienia się faktycznie w spółgoske.
Ehm... będzie powtórka z podstawówki, z wczesnych klas.
Racja, że samogłoska jest ośrodkiem sylaby. Nie ma samogłoski, sylaba nie istnieje. Z tym że z "i" jest taki kłopot, że raz samodzielnie tworzy sylabę, a innym razem jest znakiem zmiękczenia, a sylabę tworzy stojąca obok inna samogłoska. Błędne jest twierdzenie: ile samogłosek, tyle sylab, to znaczy w dużej liczbie przypadków nieprawdziwe.
A, i przede wszystkim trzeba pamiętać, że sylaba to "element struktury fonologicznej aktu komunikacyjnego" (z Wikipedii), a fonologia dotyczy mowy. W piśmie są litery. Więc już tu popełniłeś błąd, alchemiku.
http://www.osme-pietro.pl/radosna-tworc ... 21211.html
Alchemik napisał ciekawe słowa:
Napisałem, że w pisowni, powtarzam w pisowni czyli zapisie graficznym, (słowa "idiota" - dopisek mój) przy takim rozdzieleniu są cztery, przez istnienie czterech samogłosek, ale faktycznie w wymowie to tylko trzy zgłoski, bo jedna zamienia się faktycznie w spółgoske.
Ehm... będzie powtórka z podstawówki, z wczesnych klas.
Racja, że samogłoska jest ośrodkiem sylaby. Nie ma samogłoski, sylaba nie istnieje. Z tym że z "i" jest taki kłopot, że raz samodzielnie tworzy sylabę, a innym razem jest znakiem zmiękczenia, a sylabę tworzy stojąca obok inna samogłoska. Błędne jest twierdzenie: ile samogłosek, tyle sylab, to znaczy w dużej liczbie przypadków nieprawdziwe.
A, i przede wszystkim trzeba pamiętać, że sylaba to "element struktury fonologicznej aktu komunikacyjnego" (z Wikipedii), a fonologia dotyczy mowy. W piśmie są litery. Więc już tu popełniłeś błąd, alchemiku.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sylaby
Patka nie wydurniaj się z tą nięchecią do mnie. Tłumaczylem opornej jak moglem, że są tylko trzy sylaby, a zapis grzficzny (czytaj literowy nie oznacza tego samego, co fonetyczny ( w innych słowach) a ty się znowu czepiasz. Masz zamiar tak wszystkiego? Nie próbuj, bo nie wygrasz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sylaby
Ani się nie wydurniam, ani nie czepiam. Wytknęłam ci tylko dość poważny błąd i niewłaściwe myślenie. A utworzyłam osobny temat, bo może znajdą się inne ciekawe przykłady. Wydawałoby się, że sylabizowanie jest proste, a jednak...
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sylaby
A jednak... lubisz odwracać kota ogonem i mieć ostatnie słowo, bez względu na zapis i ilość sylab.
Nie męcz kotów, Patka.
Nie męcz kotów, Patka.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sylaby
Abecadło z pieca spadło i się podzieliło,
na spółgłoski, samogłoski, a musicie wiedzieć
jedne stały smutne w kącie bez drugich na świecie.
Wtedy same przykucały w próbach wypowiedzi,
inne mogły jak singielki sylabami wzlecieć.
Spółgłoski im pozazdrościły, musiały wejść w związki.
Razem było milej, lepiej, tak powstały zgłoski
Lecz w pisowni, zwykle obcej, nieraz się zdarzyło,
samogłoskę na spółgłoskę wymowa zmieniła.
na spółgłoski, samogłoski, a musicie wiedzieć
jedne stały smutne w kącie bez drugich na świecie.
Wtedy same przykucały w próbach wypowiedzi,
inne mogły jak singielki sylabami wzlecieć.
Spółgłoski im pozazdrościły, musiały wejść w związki.
Razem było milej, lepiej, tak powstały zgłoski
Lecz w pisowni, zwykle obcej, nieraz się zdarzyło,
samogłoskę na spółgłoskę wymowa zmieniła.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sylaby
Masz pretensje, że utworzyłam temat, ale z wielką przyjemnością dodajesz tutaj wiersz?
Nie mam już siły tłumaczyć tego samego. Ale może do innych dotrze.
Nie mam już siły tłumaczyć tego samego. Ale może do innych dotrze.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sylaby
Nie mam pretensji o to, że otworzyłaś temat, bo to ma sens, tylko o to, że zrobiłaś to po to, żeby mi dopiec, a to już bez sensu, tym bardziej, że tłumaczyłem autorce dokładnie to samo, co ty próbowałaś tlumaczyć mnie, nie próbując się wczytać w sens wypowiedzi.
To nie wiersz tylko wierszowana ilustracja.
Po prostu, nie zaczepiaj bez powodu.
To nie wiersz tylko wierszowana ilustracja.
Po prostu, nie zaczepiaj bez powodu.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sylaby
Absolutnie nie. Twoja wypowiedź posłużyła mi jedynie za początek tematu i - jak pisałam - chciałam wyjaśnić pewne kwestie.alchemik pisze:ylko o to, że zrobiłaś to po to, żeby mi dopiec
Nie pisałeś tego samego.alchemik pisze: że tłumaczyłem autorce dokładnie to samo, co ty próbowałaś tlumaczyć mnie, nie próbując się wczytać w sens wypowiedzi.
Jak coś piszesz, to sprawdzaj, czy nie popełniasz gdzieś błędu. Ja na te dotyczące języka zamierzam reagować.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Sylaby
Najdziwniejsze jest to, że sylaby jako takie nie mają ustalonej do końca definicji.
Sylaby, zgłoski są elementem fonologicznym, najmniejszymi jednostkami fonetycznymi.
Segmentują wypowiedź podczas artykulacji.. Ta segmentacja jest zjawiskiem fizjologicznym związanym z budową aparatu mowy.
Chociaż są głosy za tym, ze sylaba nie jest uwarunkowaniem tylko przystosowaniem podnoszącym ekonomię języka.
Będę tu mówił o języku polskim, a w nim ośrodkiem sylaby jest samogłoska, która również samodzielnie może występować jako sylaba.
Sylaby dzielimy na otwarte, czyli zakończone samogłoską
przykładowo kolorystyka ko – lo – ry – sty – ka
Wszystkie sylaby w tym wyrazie są otwarte.
Podczas, gdy sylaby zamknięte kończą się spółgłoską
przykładowo balkon bal – kon
Ciąg dalszy nastapi
Sylaby, zgłoski są elementem fonologicznym, najmniejszymi jednostkami fonetycznymi.
Segmentują wypowiedź podczas artykulacji.. Ta segmentacja jest zjawiskiem fizjologicznym związanym z budową aparatu mowy.
Chociaż są głosy za tym, ze sylaba nie jest uwarunkowaniem tylko przystosowaniem podnoszącym ekonomię języka.
Będę tu mówił o języku polskim, a w nim ośrodkiem sylaby jest samogłoska, która również samodzielnie może występować jako sylaba.
Sylaby dzielimy na otwarte, czyli zakończone samogłoską
przykładowo kolorystyka ko – lo – ry – sty – ka
Wszystkie sylaby w tym wyrazie są otwarte.
Podczas, gdy sylaby zamknięte kończą się spółgłoską
przykładowo balkon bal – kon
Ciąg dalszy nastapi
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Sylaby
Wszystko dobrze, poza jednym:
Jako ciekawostkę dodam, że istniało kiedyś prawo sylaby otwartej, gdzie - jak łatwo zgadnąć - każda sylaba musiała kończyć się samogłoską. Doprowadziło to do procesu metatezy (przestawki). Ale o tym już chyba gdzieś pisałam.
Ciekawym wyrazem jest "nauka". Zwykle połączenie "au" czyta się "ał": Klaudia, aula, Paulina, ale "naukę" czytamy z "u": na - u - ka. Nieprawna jest wymowa "nałka", "nałuka". Bardziej fachowo wyjaśnione jest to tutaj: http://obcyjezykpolski.pl/nauka-slowo-z ... -sylabami/
Najmniejszą jednostką jest głoska.alchemik pisze:Sylaby, zgłoski są elementem fonologicznym, najmniejszymi jednostkami fonetycznymi.
Jako ciekawostkę dodam, że istniało kiedyś prawo sylaby otwartej, gdzie - jak łatwo zgadnąć - każda sylaba musiała kończyć się samogłoską. Doprowadziło to do procesu metatezy (przestawki). Ale o tym już chyba gdzieś pisałam.
Ciekawym wyrazem jest "nauka". Zwykle połączenie "au" czyta się "ał": Klaudia, aula, Paulina, ale "naukę" czytamy z "u": na - u - ka. Nieprawna jest wymowa "nałka", "nałuka". Bardziej fachowo wyjaśnione jest to tutaj: http://obcyjezykpolski.pl/nauka-slowo-z ... -sylabami/