Patos

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Patos

#1 Post autor: Gloinnen » 04 lis 2011, 12:16

Bodajże jedna z najczęściej wyciąganych przeciw Autorom armat komentatorskich. Patos, czy - jak go inaczej chcecie nazwać - wzniosłość, górnolotność, emfaza itp.
Czym jest? Jak go rozpoznać?
Czy zawsze należy go potępiać? Może są sytuacje, w których się broni? A jeśli tak - to jakie?
Może patos bywa czasem niezbędny, aby osiągnąć pewien poetycki efekt?
Albo uznajmy, że to zwykłe czepialstwo, bo przecież nie ma czegoś takiego, jak pojęcie patosu.

Co o tym myślicie?

:myśli:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Patos

#2 Post autor: Miladora » 04 lis 2011, 15:54

Myślę, że wszystko zależy od konwencji wiersza, a patos jest jednym ze środków, jakimi można się posłużyć, chociaż to dość śliska sprawa, gdyż łatwo wpaść w patetyczny banał przy mało jeszcze wyrobionym poczuciu estetyki.
Kiedyś częściej go używano. Dzisiaj wypadł z łask, i słusznie, bo współczesna poetyka porzuciła raczej górno-chmurne wzloty, stawiając bardziej na prostotę przekazu.
Na to, co się dzieje wokół i w ludziach, bez epatowania skomplikowanymi metaforami.
Osobiście nie lubię patosu i wszelkiej egzaltacji, wychodząc z założenia, że szept bywa głośniejszy niż surmy bojowe czy krzyki rozpaczy.

;)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Re: Patos

#3 Post autor: @psik » 04 lis 2011, 17:15

Ale umiejętne przejście od szeptu do krzyku lub odwrotnie to niezły wyczyn.
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Patos

#4 Post autor: Miladora » 04 lis 2011, 18:20

Owszem - ale trzeba wiedzieć, gdzie i dlaczego można krzyczeć.
I jak. ;)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Patos

#5 Post autor: NathirPasza » 04 lis 2011, 23:18

Tak. Patos, zmora wszystkich poetów. :be: Ale w zasadzie jest to tylko środek poetycki, nic więcej. Używanie go, chociaż tępione i śledzone nie jest złe. Czym innym jest natomiast zachowanie umiaru, z czym sam miewam problemy. Stosowanie go w nadmiarze jak sądzę, bierze się z błędnego obrazu poezji kształtowanego w szkołach, gdzie interpretuje się najczęściej podniosłe, ciężkie utwory wieszczy i prawie wieszczy. Stosunkowo mało jest lekcji poświęconych poetom mniej poprawnym politycznie.
Patos świetnie pasuje do tematyki religijnej, patriotycznej (nie buntowniczej) i czasami do erotyków.

Problem pojawia się, gdy różne wizje poezji spotykają się w jednym miejscu. Poezja klasyczna i postępowa. Obie mogą czerpać z tych samych wzorców i stosować te same narzędzia, ale z reguły poezja postępowa ( umownie ją tak nazywam, ponieważ poezja klasyczna nadal może być współczesną) stawia na mocny, surowy opis, bunt, slang itp. Przez co patos w takich tekstach spełnia rolę obciążnika ciągnącego tekst na dno wraz z autorem.

Wystrzegać się patosu powinni więc wszyscy młodzi autorzy dopóki nie wyrobią sobie szerszego pojęcia o poezji, wykraczającego poza "klucz odpowiedzi". Oraz Ci, którzy chcą pisać teksty skierowane do młodszych pokoleń, zbuntowanych, szukających silniejszych wrażeń estetycznych.

Ale przede wszystkim Ci, którzy myślą, że dzięki patosowi ich teksty są lepsze. :jez: Mylicie się :))
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Jabrzemski
Posty: 185
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
Kontakt:

Re: Patos

#6 Post autor: Jabrzemski » 04 lis 2011, 23:33

Taka myśl mnie naszła nagła: patos boli mniej niż zakwas.
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Patos

#7 Post autor: Gloinnen » 04 lis 2011, 23:56

A może tę myśl do AUREA DICTA wrzucimy?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Patos

#8 Post autor: skaranie boskie » 06 lis 2011, 19:26

Patos to przypadłość należna pewnym rodzajom poezji.
Nie wyobrażam sobie np. ody nie nafaszerowanej patosem, choćby tylko odą do klozetu była.
Jeśli jednak ktoś próbuje mi przemycić zbyt wzniosłe treści w liryce - odpada!
Patos jest dobry na wiersze rewolucyjne, zaangażowane (poeto! nie w pieśni troska!), ale patos we frywolnym wierszyku o wesołym słonku nad ogródkiem byłby raczej parodią.
Chyba jak zawsze punkt widzenia zależy...

Tako rzecze małpa. ;)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Patos

#9 Post autor: Bożena » 07 lis 2011, 0:08

no i trochę się nauczyłam- ale patos zakrada się zwłaszcza gdy chciałoby się wzmocnić frazę- ale wiem unikać!!!!!

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Patos

#10 Post autor: Dante » 07 lis 2011, 21:05

Z patosem jak z jedzeniem -użyty w odpowiednim czasie (czyt:rodzaju wiersza) i umiarkowanej ilości nie szkodzi :myśli:
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE”