od wiersza zwykła dzień swój zaczynać,
tak do wieczora napisze kilka,
a stworzyć sonet, to jedna chwilka.
Ma drugie imię, dzisiaj jej święto,
życzę by była wciąż uśmiechniętą,
aby krytycy ją oszczędzali,
i wreszcie tomik wierszy wydali.
Że jest zadziorna, w końcu jej sprawa,
pisanie wierszy, to jest zabawa,
to uśmiech co dnia dla czytelników,
zdrowia Halinko, ładnych wierszyków.


