#3
Post
autor: e_14scie » 01 lis 2012, 17:23
Moi zmarli
śmieją się w kułak
z mych jeszcze ziemskich trosk.
Moi zmarli
proszą o tak niewiele:
- Omieć mi liście z czoła,
uładź kamień,
ogień mi zapal,
jak pod kuchnią.
- Masz tu pszenicy, tato,
zjedz, jeśli jesteś gołębiem.
A kuchni, to ja nie mam.
- Ty kuchni nie masz? Ni okna? Ni słoja?
- Dostałam dwóję z gospodarstwa.
Może się u was spiszę lepiej.
- Nie ma obawy, córeczko.
Śmierci nie można nie umieć.
A.Osiecka
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl