Do refleksji w dniu zadumy nad ulotnością życia...
A. Kamieńska - "Jak na jedno życie"
Czy nie za wiele bólu
jak na jedno życie
I żywotów za wiele
jak na jedno życie
Za wiele śmierci
jak na jedno życie
I wciąż nowych narodzin
jak na jedno życie
I tego co się kończy
jak na jedno życie
I tego co się nie da skończyć
w jednym życiu
Za dużo głodów
jak na jedno życie
I za mało człowieka
jak na jedno życie
Źródło: http://www.wprost.pl/ar/215877/Pilsudsk ... a-granica/
WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
Zastanawiałem się, jaki wiersz wybrać. Kilka razy, gdy odchodziły osoby bliskie lub mniej bliskie, poświęcałem takiej chwili wiersz. Jest wiele osób wartych tego, by w ten dzisiejszy wieczór poświecić im kilka strof płynących z serca. A jednak wybierając teraz jeden z moich wierszy, nie kierowałem się osobą, raczej samym wierszem. Ten pisany nie tak dawno poświęciłem Magdzie M., której wiele zawdzięczam. Napisałem go dla niej,gdy po stracie przyjaciela zabrakło jej powietrza, żeby oddychać, i zabrakło łez by skroplić stwardniały żal. Wiersz poświęcony Waldkowi Sz., którego tak naprawdę nawet nie znałem.
---
gdy mistrz odchodzi
on już przeniknął
ogrodzenie
z pogodną twarzą
wszedł do ogrodu
wyjałowiony
z czasu i chłodu
jest już kamieniem
wśród kamieni
spoglądasz za nim
poprzez bramę
wszystko podobne
chociaż bledsze
ten sam szum skrzydeł
barwi powietrze
niby podobnie
a nie tak samo
czas się zawiesił tu
bez niego
jeszcze się daje
żyć na niby
rozdziel dni martwe
od tych żywych
chleba znów skosztuj
powszedniego
spluń od niechcenia
pestką wiśni
dotknij znów życia
bosą stopą
włosami filtruj
pyłki topól
przytul go czasem
gdy się przyśni
---
gdy mistrz odchodzi
on już przeniknął
ogrodzenie
z pogodną twarzą
wszedł do ogrodu
wyjałowiony
z czasu i chłodu
jest już kamieniem
wśród kamieni
spoglądasz za nim
poprzez bramę
wszystko podobne
chociaż bledsze
ten sam szum skrzydeł
barwi powietrze
niby podobnie
a nie tak samo
czas się zawiesił tu
bez niego
jeszcze się daje
żyć na niby
rozdziel dni martwe
od tych żywych
chleba znów skosztuj
powszedniego
spluń od niechcenia
pestką wiśni
dotknij znów życia
bosą stopą
włosami filtruj
pyłki topól
przytul go czasem
gdy się przyśni
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
List do nieba
Mamo
łez nie powstrzymam,
co pisać
gdy wszystko
przekreśliła chwila.
Smutek, ukryty
w fiołkowych bratkach
wciąż kwitnie
Twoimi barwami.
Odeszłaś,
czy tam jest pięknie,j
czy nadal strużką atramentu
zamykasz swój świat.
Mamo
teraz ja
otwieram niebo.
26.05.2011
Mamo
łez nie powstrzymam,
co pisać
gdy wszystko
przekreśliła chwila.
Smutek, ukryty
w fiołkowych bratkach
wciąż kwitnie
Twoimi barwami.
Odeszłaś,
czy tam jest pięknie,j
czy nadal strużką atramentu
zamykasz swój świat.
Mamo
teraz ja
otwieram niebo.
26.05.2011
Re: WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
Przemkowi Gintrowskiemu
* * *
"nie wierzcie zgrzybiałym
wróżbitom
bo rację będą mieć zawsze..."
gitara na której dałeś mi zagrać
przetrwała Przemku
na strunach boleśnie płonie płomień
* * *
"nie wierzcie zgrzybiałym
wróżbitom
bo rację będą mieć zawsze..."
gitara na której dałeś mi zagrać
przetrwała Przemku
na strunach boleśnie płonie płomień
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: WSPOMINAMY TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
odszedł ktoś bliski zdjęcie pozostało.
przykurzone już ściany.
sieci pajęczyn nietknięte od roku.
kwiaty przywiędły. dom zaniedbany.
tylko łza dzisiejsza co się kręci w oku.
odszedł ktoś jakby na chwilę,
karty rozłożył na stole.
stary zegar przestał się odzywać,
wyczuwając nadludzką niedolę.
a pies szczekaniem w drzwiach pana nie wzywa.
na ścianie kartka w holu.
/słowa nierówne i niedbałe/
wybacz spotkałem wieczne szczęście.
dobrze wiesz kiedyś Cię kochałem.
------------------------------------
mamie
by nie spłoszył zniczy wiatr
gdzieś tu pod piersią jest we mnie krzyk
nie nie nie odchodź zamykam świt
na polach mamo ogniska płoną
żalem się pokrył rodzinny sad
nie nie nie odchodź dotknij mnie dłonią
chcę mamo ukraść miłość Ci z warg
przykurzone już ściany.
sieci pajęczyn nietknięte od roku.
kwiaty przywiędły. dom zaniedbany.
tylko łza dzisiejsza co się kręci w oku.
odszedł ktoś jakby na chwilę,
karty rozłożył na stole.
stary zegar przestał się odzywać,
wyczuwając nadludzką niedolę.
a pies szczekaniem w drzwiach pana nie wzywa.
na ścianie kartka w holu.
/słowa nierówne i niedbałe/
wybacz spotkałem wieczne szczęście.
dobrze wiesz kiedyś Cię kochałem.
------------------------------------
mamie
by nie spłoszył zniczy wiatr
gdzieś tu pod piersią jest we mnie krzyk
nie nie nie odchodź zamykam świt
na polach mamo ogniska płoną
żalem się pokrył rodzinny sad
nie nie nie odchodź dotknij mnie dłonią
chcę mamo ukraść miłość Ci z warg