8 marca

[skaranie boskie]

Dzień już, co prawda, ma się ku schyłkowi, ale wcześniej nie miałem jak tu zajrzeć.
Podobno lepiej późno, niż później...
Tak więc wszystkim naszym przemiłym Paniom, nieustającego dobrego humoru, weny i najlepszego z możliwych nastroju. Bądźcie, dziewczyny, zawsze tak miłe, jak jesteście.

A to dla Was, z najlepszymi życzeniami od małpy.

[Tomek i Agatka]

Skaranie, za te "baby jedzone łyżkami" - proszę częstuj się

z księżycowej bombonierki...

[Sede Vacante]

Przez 365 dni w roku jestem dla swojej żony dość "trudnym" człowiekiem. Dziś też myślałem nad kwiatkiem dla niej, ale stwierdziłem, że jeśli nie potrafię kochać jej tak, jak na to zasługuje(a zasługuje ogromnie)poza tym Dniem Kobiet, jeśli dziś mam być "lepszym" mężem z jakiejś "okazji", by jutro znów być tym trudnym, ciężkim facetem - to jaką wartość ma ten kwiatek dla niej? Kim ja jestem wręczając jej go, jeśli to jest kwiatek "na Dzień Kobiet", a nie konsekwentne okazywanie miłości?
Pewnie byłbym zwykłym hipokrytą.Więc moja ukochana, życzę ci, życzę nam obojgu, żebyśmy nie ustawali w poszukiwaniu wzajemnej miłości na co dzień, tak, aby Dzień Kobiet stał się dla nas po prostu kolejnym piątkiem, czy jak tam wypadnie w kalendarzu. I wam kobiety - kochających ponad czasem, datą i okazją.

[skaranie boskie]

Pytasz dlaczego akurat w ten jeden dzień?
Ano dlatego, żeby pokazać, że chcesz zawsze, a jeśli czasem nie wychodzi, to właśnie tym ósmomarcowym kwiatkiem przepraszamy, dajemy do zrozumienia, ze pamiętamy, że wiemy, że zdajemy sobie sprawę z naszych niedoskonałości... Ale chcemy i się staramy. Czy ten przywiędły tulipan nie może być symbolem naszego - równie przywiędłego - codziennego miłowania?
Wiesz, Sede, takie drobiazgi potrafią bardziej cieszyć, niż najjaśniejsze nawet fajerwerki codzienności.

Tak więc wszystkim naszym dziewczynom, raz jeszcze -