ULUBIONE FILMY

Podziel się tym, co lubisz najbardziej
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

ULUBIONE FILMY

#1 Post autor: Gloinnen » 14 sty 2012, 17:52

Macie jakieś?

Ja zacznę od filmu na motywach tolkienowskiej trylogii "Władca Pierścieni" Petera Jacksona. Co by nie mówić, że to w dużym stopniu komercha itd., uważam, że film jest świetnie zrobiony pod względem technicznym i potrafi wzbudzić rozmaite emocje, refleksje, przemyślenia. Podobnie zresztą jak dzieło literackie, którego jest adaptacją. Swego czasu twórczość Tolkiena fascynowała mnie niesamowicie, przede wszystkim z punktu widzenia pewnego wizjonerstwa i umiejętności stworzenia kompletnego, spójnego alternatywnego universum.
To zresztą właśnie od tolkienowskiego fan fiction rozpoczęła się moja ponowna, po ponad piętnastoletniej przerwie, przygoda z pisaniem.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: ULUBIONE FILMY

#2 Post autor: NathirPasza » 14 sty 2012, 21:33

Rzeczywiście, Tolkiem miał wielki dar tworzenia.
Ale szczerze powiedziawszy, chociaż film robi ogromne wrażenie, to bez odpowiedniego tłumaczenia dużo traci. Tłumacz znający dobrze powieść wnosi do filmu wiele, a są różne tłumaczenia dialogów. Te dosłowne (biorące się z tekstów aktorów, nie uwzględniające powieści) robią złe wrażenie.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ULUBIONE FILMY

#3 Post autor: Gloinnen » 16 sty 2012, 19:47

Zgadzam się w zupełności. Książka zawiera wiele refleksji daleko wykraczających poza ramy fantastycznej opowiastki. Sztuką jest przenieść pewien klimat i przesłanie dzieła na ekran, jednocześnie nie zubażając ich w żaden sposób. Operując jedynie technikami kinowymi (scenografia, gra aktorów, dialogi) chyba się nie da. Dlatego właśnie tłumaczenie powinno posiłkować się oryginałem, żeby wprowadzić to, czego nie można odzwierciedlić środkami filmowymi.
NathirPasza pisze:Rzeczywiście, Tolkiem miał wielki dar tworzenia.
"Władca Pierścieni" rzeczywiście posiada rozmach i przyciąga intrygującą fabułą, ale według mnie o wiele bardziej fascynujący i ciekawszy jest "Silmarillion" - mam nadzieję, że kiedyś również doczeka się adaptacji, choć zapewne, ze względu na wielowątkowość i specyficzny charakter utworu, byłoby to przedsięwzięcie bardzo trudne.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: ULUBIONE FILMY

#4 Post autor: 411 » 01 lut 2012, 21:28

Macie (odpowiadajac na pytanie z pierwszego postu). Kilka sie znajdzie. Ale ostatnio (pojecie wzgledne) zachwycilam sie "A Single Man". I zachwycilam sie tak, ze snilo mi sie nocami i platalo po duszy przez kilka...
Polecam. Z genialna rola Colina Firtha.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ULUBIONE FILMY

#5 Post autor: Gloinnen » 17 lip 2012, 17:53

A z zupełnie innej parafii - bardzo lubię dawne polskie komedie. Nie mówię o współczesnej szmirze, której, według mnie, w ogóle nie warto oglądać, ale o pozycjach "kultowych" - np. "Miś", "Poszukiwany, poszukiwana", "Rozmowy kontrolowane", "Rejs", "Seksmisja", "Vabank" (I i II). Chętnie też wracam do takich seriali, jak "Alternatywy 4", "Czterdziestolatek" (tylko ten stary, peerelowski), Kariera Nikodema Dyzmy (serial z Wilhelmim).
Prawdę mówiąc, wszelkiego rodzaju "nowe odsłony" mnie jakoś odrzucają, a komedie które powstały po 1990 r. to straszna kicha. I z roku na rok coraz gorsza.

:kwiat:
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: ULUBIONE FILMY

#6 Post autor: Sede Vacante » 17 lip 2012, 22:45

O jeju...

No to wyliczam:

"Dzień świra"
"Show"
"Equilibrium"
"Repo Man"
"Surogaci"
"Wyspa"
"In Time" - moja religia :ok:
"Władca pierścieni", trylogia - patrz wyżej :)
"Prywatne śledztwo"
"Gladiator"
"Wysłannik przyszłości"
"Matrix", trylogia

i dużo, dużo innych.

Co do "Silmariliona" - ekranizacja byłaby widowiskowa, ale myślę, że z uwagi właśnie na wielowątkowość, musiałaby być bardzo okrojona, a to już nie to samo.
"Władca..." w porównaniu do książki tez dość zmieniony (oddajcie Tima Bombadilaaaaaa :(( ) ale ja nie mogę być tu obiektywny, kocham Śródziemie.
(Ciekawostka - Tolkien, według badaczy miał polskie korzenie, nie pamiętam dokładnie skąd się wywodzili jego przodkowie, ale nazwisko jest od nazwy wsi, czy regionu w Polsce)


(serial Alternatywy 4 oraz Zmiennicy - na zabój)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: ULUBIONE FILMY

#7 Post autor: iskierka » 30 sie 2012, 15:57

ja mam kilka

2009: Błękitny deszcz (Powder Blue) jako Velvet Larry
2007: Oskarżony (Jump!) jako Richard Pressburger
2007: Milion na gwiazdkę (Christmas in Wonderland) jako Wayne Saunders
2006: Lis i Pies 2 (The Fox and the Hound 2) jako Cash (głos)
2005: Ikona (Icon) jako Jason Monk
2005: Wszystko zostaje w rodzinie (Keeping Mum) jako Lance
2004: Smokiem i mieczem (George and the Dragon) jako Garth
2004: Dirty Dancing 2 (Dirty Dancing: Havana Night) jako instruktor tańca
2004: Kopalnie króla Salomona (King Solomon's Mines) jako Allan Quatermain
2003: Ostatni taniec (One Last Dance) jako Travis MacPhearson
2003: 11:14 jako Frank
2002: Obudzić się w Reno (Waking Up in Reno) jako Roy
2001: Zielony smok (The Green Dragon) jako Sierżant Jim Lance
2001: Donnie Darko jako Jim Cunningham
2000: Pierwsza miłość nie rdzewieje (Forever Lulu) jako Ben Clifton
1998: Czarny pies (Black Dog) jako Jack Crews
1998: Listy od zabójcy (Letters From a Killer) jako Race Darnell
1995: Niezwykła opowieść (Tall Tale) jako Pecos Bill
1995: Ślicznotki (To Wong Foo, Thanks for Everything, Julie Newmar) jako Vida Boheme
1995: Trzy życzenia (Three Wishes) jako Jack McCloud
1993: Tata na wagarach (Father Hood) jako Jack Charles
1992: Miasto radości (City of Joy) jako Max Lowe
1991: Na fali (Point Break) jako Bodhi
1990: Uwierz w ducha (Ghost) jako Sam Wheat
1989: Prawo krwi (Next of Kin) jako Truman
1989: Wykidajło (Road House) jako Dalton
1988: Tiger Warsaw jako Tiger Chuck Warsaw
1987: Stalowy świt (Steel Dawn) jako Nomad
1987: Dirty Dancing jako Johnny Castle
1986: Youngblood jako Derek Sutton
1984: Czerwony świt (Red Dawn) jako Jed Eckert
1984: Grandview, U.S.A. jako Ernie 'Slam' Webster
1984: Pigs vs. Freaks jako Doug Zimmer
1983: Outsiderzy (The Outsiders) jako Darrel Curtis
1983: Niespotykane męstwo (Uncommon Valor) jako Kevin Scott
1983: The Renegades jako Bandyta
1981: Return of the Rebels jako K.C. Barnes
1980: The Comeback Kid jako Chuck
1979: Skatetown, U.S.A. jako Ace

przepraszam, że tak dużo, ale to są z moim idolem :)

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: ULUBIONE FILMY

#8 Post autor: Patka » 29 sty 2013, 22:27

Zgadzam się, że ekranizacja WP jest super, to jest po prostu epicki film. I nawet ten patos wydobywający się z dialogów pasuje! Ba, jak oglądałam "Hobbita", to aż mi przeszkadzał ten brak patosu, heh.
Gloinnen pisze:Prawdę mówiąc, wszelkiego rodzaju "nowe odsłony" mnie jakoś odrzucają, a komedie które powstały po 1990 r. to straszna kicha
Ja bym przesunęła tę datę, bo co jak co, ale "Killer" (1997) i jego kontynuacja to świetne filmy. :) Choć racja, starsze komedie polskie są lepsze niż obecne, gdzie komedia miesza się z romansidłem. Ble.

A inne moje ulubione filmy, oprócz WP i Killera, to (te, które pamiętam):

- "Billy Elliot" - jedyny film o tańcu (i nie tylko oczywiście), który mnie urzekł. Żadne tam: dziewczyna i chłopak stworzyli parę taneczną i przy okazji się zakochali.
- Horrory: "Sierociniec", "Labirynt fauna", "Sinister", "Inni" (niestety, ostatni z wymienionych jest do obejrzenia tylko na raz, bo jak już się zna końcówkę, to bez emocji się ogląda). Niedługo będzie premiera kolejnego horroru twórcy "Labiryntu fauna", "Mama", jestem bardzo ciekawa tego filmu, zwiastun wyglądał świetnie. Jeszcze inne horrory by się znalazły, które lubię. Ogólnie wolę, gdy po tajemniczym domu grasują zjawy, niewytłumaczone zjawiska itp. niż gdy krew się leje litrami, a co chwila jakiś stwór odrąbuje komuś głowę i zjada jego flaki. PS. Bardzo dobrze schematyczność łamerymańskich horrorów wyśmiewa jeden horror, który jest bardziej komedią niż horrorem: dlaczego np. zawsze to jest grupka przyjaciół, gdzie występuje głupia, seksowna blondyna (dziwka), umysł ścisły, sportowiec, głupek i dziewica, która zawsze przeżywa. Tytułu niestety nie pamiętam.
- "Nędznicy" - dopiero co obejrzani, w kinie oczywiście. Są różne zdania na temat śpiewu aktorów i ich gry aktorskiej, ja tam nie mam się do czego przyczepić. Może jedynie lepiej by było, gdy by niektóre kwestie były mówione, nie śpiewane. Nie powiem, popłakałam się przy niektórych scenach, a przy scenie końcowej aż tak milej się na sercu zrobiło, że może będzie lepiej, że dobro zwycięży itp.
- "Bestie z południowych krain" - film po prostu inny, też nominowany w tym roku do Oskara. Trzeba zobaczyć, bo tego opisać się nie da.
- Komedie polskie "Rejs", "Nie lubię poniedziałku" (poniedziałków? nie jestem pewna). Z nowszych próbuję sobie przypomnieć, czy któraś mi się podobała, ale żadna mi nie przychodzi do głowy.
- "Dług" Krauzego.
- Dawno też oglądałam "Show", film polski z Czarkiem Pazurą, nie pamiętam już, jak go odebrałam, ale czytałam wiele pozytywnych komentarzy na jego temat, więc chyba sobie niedługo odświeżę.
- "Czarny łabędź", "Jak zostać królem", "Salt" i wiele innych, których za cholewę nie mogę sobie przypomnieć.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ULUBIONE FILMY

#9 Post autor: Gloinnen » 29 sty 2013, 22:36

Patka pisze:. Bardzo dobrze schematyczność łamerymańskich horrorów wyśmiewa jeden horror, który jest bardziej komedią niż horrorem: dlaczego np. zawsze to jest grupka przyjaciół, gdzie występuje głupia, seksowna blondyna (dziwka), umysł ścisły, sportowiec, głupek i dziewica, która zawsze przeżywa. Tytułu niestety nie pamiętam.
Masz może na myśli serię "Straszny film" ("Scary movie")?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: ULUBIONE FILMY

#10 Post autor: 411 » 30 sty 2013, 14:34

To i ja dorzuce.
Generalnie lubie, ogladam i kupuje.
Ale ze starszych to beda Constantin, Shawshank (Skazani na Shawshank), Silent Hill, Mirrors - jak widac mocno monotematycznie.
Zeby nie bylo nudno zachwycila mnie Burlesque, a duzo wczesniej Showgirls. :)
No i wciaz nie mam czasu na moja ulubiona... Saw (mozna sie krzywic).
Natomiast zupelnie ostatnio-ostatnio zadumalam sie przy Prometeuszu (prolog do uwielbianego Aliena).

A, zajrze na pólke...
O! Wlasnie! Ukochany Cube (wszystkie trzy!), Inception, Fightclub. Na ten przyklad.
Ale przyznam sie publicznie, ze sprawilam sobie (czekam na ostatnia czesc ostatniej czesci) wsio z... Twilight. :D
Bylam strasznie ciekawa o co chodzi, czemu te dziolszki piszcza i mdleja, a psy lancuchowe biegaja wolno. Dowiedzialam sie. I przyznam sie, ze ani jeden, ani drugi chloptas mnie nie zachwycil, natomiast glówna rola damska to dramat w czterech odslonach. No, ale chcialam to mam.

A kto widzial Triangle?
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ULUBIONE”