Temat o ulubionych książkach jest, o ulubionych filmach też, to czemu nie zrobić takiego o spektaklach teatralnych? Czy jakiś wam się wyjątkowo spodobał/rozśmieszył/wzruszył/pozytywnie zaskoczył, jaki byście jeszcze raz chcieli obejrzeć?
Mnie chyba najbardziej w pamięć zapadł spektakl pt. "Roszada" oglądany w Łodzi. Bardzo śmieszny (choć pamiętam, że pierwsza połowa była bardziej udana pod tym względem niż druga), dobrze obsadzony i zagrany. To była pierwsza sztuka obejrzana w liceum, kolejnych to dziś już nawet nie pamiętam (z wyjątkiem "Next-ex").
Ulubione spektakle
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Ulubione spektakle
Wszystkie sztuki, naznaczone talentem tworzenia scenariuszy teatralnych przez Alana Ayckbourna, są godne obejrzenia. Dość zwyczajne historie toczące się w pierwszych scenach rekompensuje zwykle wybuch rozmaitych absurdalnych scen, wzbogaconych o konwencję humoru sytuacyjnego i komedię pomyłek.
A jeszcze zdradzę, że przepadam za grą aktorską Ewy Wiśniewskiej
A jeszcze zdradzę, że przepadam za grą aktorską Ewy Wiśniewskiej