Ulubione smakołyki

Podziel się tym, co lubisz najbardziej
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Ulubione smakołyki

#1 Post autor: Gloinnen » 27 gru 2016, 15:27

Podobno działalność kulinarna to również dziedzina sztuki, a smakowite, doskonale przyrządzone i pięknie podane potrawy bywają prawdziwymi arcydziełami na półmiskach lub talerzach. Może zatem podzielicie się pomysłami i tajemniczymi przepisami na takie arcydzieła? W końcu każda gospodyni (gospodarz pewnie także) ma jakąś swoją "specjalność szefa/szefowej kuchni". Przy okazji mielibyśmy świetną sposobność, aby udowodnić światu, że artyści to niekoniecznie błądzący w chmurach abnegaci, którzy żyją wodą i świeżym powietrzem jedynie, tudzież tajemnymi napojami otwierającymi umysł. Wręcz przeciwnie, pokażmy, że potrafią oni również zaskoczyć nawet najbardziej wymagające podniebienia owocami swojego kucharskiego talentu. :)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ulubione smakołyki

#2 Post autor: lczerwosz » 27 gru 2016, 15:35

jest już taki portal - Kura Domowa i bez obrazy wcale, to ciekawe miejsce

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Ulubione smakołyki

#3 Post autor: Gloinnen » 27 gru 2016, 15:50

Ja pozwolę sobie zaproponować przepis na potrawę bardzo prostą w przygotowaniu, za to naprawdę przepyszną. Można przyrządzić ją w wersji wigilijnej, a więc bogatszej, lub skromniejszej, codziennej, ale i tak smakuje wyśmienicie.

WIGILIJNA KASZA JAGLANA

Składniki:
- 200 gramów kaszy jaglanej (np. w woreczkach do gotowania 2x100)
- 2-3 łyżki płynnego miodu (prawdziwego!)
- 1-2 łyżki posiekanej skórki pomarańczowej
- 1-2 łyżki rodzynek
- 1-2 łyżki posiekanych suszonych daktyli
- 1-2 łyżki posiekanych suszonych śliwek
- 1/4 łyżeczki soli (do gotowania)
- 2-3 szczypty cynamonu
- łyżka masła (do odgrzania)

Przygotowanie:
1) Ugotować kaszę wg. przepisu na opakowaniu.
2) Przełożyć ugotowaną kaszę do dużej miski i poczekać, aż ostygnie.
3) Przestudzoną kaszę wymieszać z 2-3 łyżkami płynnego miodu. Ilość miodu można modyfikować, w zależności od indywidualnych upodobań, niektórzy wolą potrawę mniej, inni bardziej słodką.
4) Do kaszy z miodem dodać bakalie - ilość i rodzaj według uznania. Jak ktoś lubi, może dorzucić drobno pokrojone suszone morele, figi, kandyzowane owoce, itp.
5) Na koniec przyprawić kaszę cynamonem (nie za dużo, żeby nie przytłoczył innych smaków).
6) Pogonić krążących wokół miski domowników, aby pod pretekstem "spróbowania" nie wyjedli wszystkiego przed wieczerzą wigilijną.

Tak przyrządzona kasza najlepiej smakuje, jeśli odgrzejemy ja na maśle na nieprzywierającej patelni, ale na zimno też jest dobra.

W wersji "oszczędnej" (np. z samymi rodzynkami) świetnie sprawdza się jako mało pracochłonna kolacja na ciepło, zwłaszcza dla dzieci, pogardzających zazwyczaj wszelkimi kaszami.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Ulubione smakołyki

#4 Post autor: alchemik » 28 gru 2016, 21:27

Jako łasuch żyjący na cukrze, bo słodki, biorę ten przepis, bo prosty.
Według upodobania zleję mocniej miodem, najchętniej gryczanym.
Za cynamonem nie przepadam, no chyba że ociupinka dla złamania smaku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ulubione smakołyki

#5 Post autor: lczerwosz » 29 gru 2016, 11:10

Żebyś tak mi zrobiła,
palce lizać
przyjadę.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ulubione smakołyki

#6 Post autor: eka » 29 gru 2016, 18:52

O! Czegoś takiego jeszcze nie robiłam.
Dzięki, wypróbuję.
: )

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: Ulubione smakołyki

#7 Post autor: refluks » 16 sty 2017, 22:30

Przepis na zacierkę z ziemniakami okraszonymi skwarami.


Na stolnicę wysypać mąkę i na twardo zagnieść ją wodą.
Co to znaczy na twardo.
Ciasto nie może za bardzo kleić się do dłoni.
Nie dodawać żadnych jajek!
Tylko mąka i woda.
Ugniata się twardą kulę i odrywa się z niej kawałeczki, które rozdrabnia się na małe części kulkując w paluchach. Jedni wolą drobną zacierkę trąc kluchę na tarce, takiej do warzyw, inni, tak jak ja, paluchami ugniatają z odrywanego ciasta kulki o fi 8mm.
Co jakiś czas przesypać trzeba ukształtowane już kulki odrobiną mąki, aby się nie skleiły, nadmiar mąki doprowadzi do stworzenia krochmalu, bo kulki trzeba ugotować, w posolonej wodzie.
Ugotowaną zacierkę na durszlak, przelać wodą, w talerzu głębokim umieścić i zalać gorącym przegotowanym mlekiem.
Do tego spożywamy położone na płaskim talerzu ziemniaczki polane okrasą, czyli smalcem z cebulą czy skwarami – jak kto woli.
Ja mam zawsze w domu w zielonym garnuszku smalec.
A jak ja go robię?
Ano kroję w kosteczkę słoninę i wytapiam ją na patelni. Skwary rumiane do miseczki, a do reszty tłuszczu na patelni wciepuję pokrojone w kostkę (grubiej pokrojone niż słonina) podgardle. I też na rumiano. Podgardle może się złościć na patelni i dlatego ja na początku temperaturę daję na ful, rozbijam drewniana łychą zbitki na pojedyncze skwarki, jak odpuści wodę temperaturę zmniejszam i mieszam. Nie pryska mi wtedy, a właściwie nie strzela skwarami po całej kuchni.
Tak samo robię z boczkiem, ale ten nie jest konieczny.
A potem cebula. Rumienię ją, następnie kapię wody do patelni, przez co obezwładniam cebulę, mieszam, dodaję rosołka wołowego, mieszam, prawda i do reszty usmażonego wrzucam.
Roztapiam jeszcze kostkę albo dwie smalcu, zależnie ile żem usmażył skwarów, wlewam do michy i odstawiam w spokojne miejsce.
Broń Boże wstawić taką mieszankę od razu do lodówy!
Się skrystalizuje nieciekawie.
Ma się uspokoić w temperaturze otoczenia.
I potem takimi skwareczkami polewa się ziemniaczki i spożywa z zacierką.

Niebo w gębie!

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Ulubione smakołyki

#8 Post autor: Gloinnen » 02 mar 2017, 19:50

Herbatka imbirowa (dla zimowych zmarźlaków):

- Torebka dobrej herbaty (o ile herbata w torebkach może być dobra), typu Earl Grey
- Plasterek pomarańczy
- Plasterek cytryny
- Plasterek limonki
- 8-10 goździków
- Kawałeczek imbiru (2-3 cm)
- 2-3 łyżeczki miodu (spadziowy)

1. Goździki powtykać w plasterek pomarańczy.
2. Imbir obrać ze skórki i drobniutko posiekać.
2. Plasterki cytrusów (wraz z goździkami) włożyć razem z torebką herbaty do dużego kubka i zalać wrzątkiem.
3. Dodać posiekany imbir i chwilę odczekać, aż całość nabierze aromatu.
4. Herbatkę dosłodzić miodem do smaku i przystąpić do konsumpcji.
5. Jeśli ktoś nie lubi, jak mu dodatki pływają w herbacie, napój można przecedzić.
:kofe: :kofe: :kofe:
A potem - koniecznie na zimowy spacerek.

:)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Ulubione smakołyki

#9 Post autor: Lucile » 02 mar 2017, 20:05

Tak przyrządzoną herbatkę (wymiennie zamiast imbiru może być - cynamon) kilka lat temu nazwałam: herbatą ratującą życie właśnie pod tą nazwą figuruje w menu w kawiarni Collegium Maius. Jest pyszna!

Ciekawostka. Ta kawiarnia nazywa się "U Pęcherza" i wcale nie chodzi o to, że serwuje mocno moczopędne trunki. Ciekawi mnie, czy ktoś zna pochodzenie tej zaiste oryginalnej (jak na lokal gastronomiczny) nazwy. Jako nagroda... przepis na, nie mniej pyszne, grzanki.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Ulubione smakołyki

#10 Post autor: alchemik » 02 mar 2017, 20:18

Aleś zagadkę wymyśliła.
Pewnie nici z grzanek, czyli makaron.

Złożenie przyimka u i rzeczownika z dużej litery w dopełniaczu Pęcherza, sugeruje, że chodzi o założyciela lokalu.
Może miał przydomek Pęcherz, w związku z nazwiskiem Pęcherski, Pęchorek itp.

W innym przypadku powinno być raczej Pod Pęcherzem.

No zabij mnie, nic nie wymyślę.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „ULUBIONE”