Piosenka w zasadzie dziecięca (podobno harcerska ???) - ale wiążą się dla mnie z nią piękne wspomnienia, więc wrzucam - wersję śpiewaną i słowa H. Rostworowskiego.
http://w546.wrzuta.pl/audio/5Th7FfEaeo4 ... obosz_zuch
***
Raz dobosz zuch
szedł sobie ulicami
i bił za dwóch
w swój bęben pałeczkami.
Ran, ran, ran, pata, plan,
w swój bęben pałeczkami.
Na bębna głos
tłum zleciał się z oddali,
by ujrzeć, kto
tak dzielnie w bęben wali.
Ran, ran, ran, pata, plan,
tak dzielnie w bęben wali.
Królewna, gdy
dobosza zobaczyła,
różyczki trzy
z balkonu mu rzuciła.
Ran, ran, ran, pata, plan,
z balkonu mu rzuciła.
A do tych róż
swe serce uwiązała,
bo w nim się już
prawdziwie zakochała.
Ran, ran, ran, pata, plan,
prawdziwie zakochała.
Był piękny ślub,
wesele huczne po tym,
on u jej stóp
swe serce złożył złote.
Ran, ran, ran, pata, plan,
swe serce złożył złote.
Raz Dobosz Zuch
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Raz Dobosz Zuch
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Raz Dobosz Zuch
Nie wiem, Glo, skąd brałaś tekst.
Ja pamiętam tę piosenkę ze swojej młodości, z harcerstwa właśnie.
Pozwól, że wprowadzę pewne zmiany w tekście, możliwe, że zapamiętane z jednej z wielu wersji krążących po kraju.
I tak, odgłos werbla to rau rau rau pararau, a nie ran ran ran pataplan, a królewna w doboszu zakochała się nie prawdziwie, tylko na amen.
Dziękuję Ci za tę piosenkę. Przywołała wspomnienia. Piękne wspomnienia.
Ja pamiętam tę piosenkę ze swojej młodości, z harcerstwa właśnie.
Pozwól, że wprowadzę pewne zmiany w tekście, możliwe, że zapamiętane z jednej z wielu wersji krążących po kraju.
I tak, odgłos werbla to rau rau rau pararau, a nie ran ran ran pataplan, a królewna w doboszu zakochała się nie prawdziwie, tylko na amen.
Dziękuję Ci za tę piosenkę. Przywołała wspomnienia. Piękne wspomnienia.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl