eka pisze:Gdyby Bronek napisał o dzieciach wysiadających z taksówek, nie napisałabym: to przykre.
Jeślibym zaczął pisać o relacjach księża - dzieci (przeważnie chłopcy), to administracja musiałaby do tego celu stworzyć odrębną stronę. Na czele z polskiej strony stanąłby zapewne p. Wojciechowski (b. arcykapłan), a na czele całego kleru np. papież Juliusz III
Oto i On w całym swoim majestacie Jego (swojej?) Świątobliwości
*
Juliusz III - papież
*
Na jego to cześć ta moja, wierszowana opowieść:
^
Zbereźnicy się nie golą
- oni zarośnięci -
Kierowani własną wolą
- są jak inni święci -
Ci przeważnie mieli brody
- niektórzy do pasa -
I dla własnej swej wygody
- musieli podkasać -
Aby zupa, wino, piwo
- nie sklejała kłaków -
Wtedy toby wyglądali
- na zwykłych żebraków -
A tak, wiszą na obrazach
- wielce zasłużeni -
Im służący hipokryci
- mają nas w kieszeni -
^^^
Lub chociażby wspomnieć Tadeusza Rydzyka i jego wypowiedzi. Oto jedna z nich, dotycząca poprzedniej ekipy rządowej:
A warto tu przypomnieć, co zrobił Hitler po dojściu do władzy: rozwinął media, propagandę, zakładał nowe stacje, udostępniał wszystkim odbiorniki nastawione na jego programy. Bo wiedział, że to pozwala mu panować nad ludźmi. Kto chce mieć władzę, chce mieć media. I nie chce pluralizmu, dąży do monopolu. Czy nie do tego dąży się dziś w Polsce?
Źródło: Bez mediów nie obronimy naszych wartości, „Uważam Rze”, 5 lutego 2012
.
Lecz dziś to jest cacy i z błogosławieństwem tegoż antykapłana katolicyzmu