Umowa ACTA -czy już możemy gasić światło?

[Bożena]

Internet to niebezpieczne narzędzie- oczywiście przeciwko możnym tego świata- nie chodzi tu o żadne prawa własności- to mydlenie oczu- głównie zdano sobie sprawę że Internet pozwala w ciągu minimumm czasu zaangażować maksimum ludzi przeciwnych oligarchii a to już jest bardzo niebezpieczne i trzeba złapać za mordę- Polska wpisuje się w ten nurt obrony możnych-małych trzeba złapać za pysk- by nie podnosili go za wysoko- pomówienie pozwala karać, aresztować itd. a potem sprawdzać- no to ja dziękuję za takie państwo- reżim jakiego komunizm nawet nie widział-

[JJ.]

Właśnie podpisałem petycję Avaaz.org chroniącą. Internet przed cenzurą

Wikipedia zablokowała swoją stroną w proteście przeciw proponowanej legislacji, wprowadzającej cenzurę w Internecie. Masowy sprzeciw z całego świata może uratować wolność cyberprzestrzeni.

Dołącz.cz do naszej kampanii: http://www.avaaz.org/en/save_the_internet_polish/?sbc

[Michu]

Odnoszę wrażenie, że to jakaś dobrze manipulowana histeria.
Po zapoznaniu się z tym nieco bliżej, dochodzę do wniosku,
że niezupełnie to wszystko rozumiem. Nie przekonują
mnie ewentualne możliwości szkodliwych wystąpień
sąsiada i tym podobne tere fere wynikające podobno z AKTA.
Zdania fachowców niekoniecznie zainteresowanych, są różne.
Trudno mi przyjąć, że spontaniczne, burzliwe, niszczycielskie
często wystąpienia całkiem przypadkowych a niewiele zorientowanych
uczestników, mają bezwzględną rację. Podchodzę do tego
z pewną rezerwą. Trudno mi oceniać coś, czego do końca nie
rozumiem. Dziwi mnie nieco postawa twórców, których na tym
portalu zatrzęsienie. AKTA to przecież w ich interesie.
Proponuję zapoznanie się z poniższym:
http://wyborcza.pl/1,75476,11043482,Pra ... atych.html

[Bożena]

Trudno mi przyjąć, że spontaniczne, burzliwe, niszczycielskie
często wystąpienia całkiem przypadkowych a niewiele zorientowanych
uczestników, mają bezwzględną rację. Podchodzę do tego
z pewną rezerwą. Trudno mi oceniać coś, czego do końca nie
rozumiem. Dziwi mnie nieco postawa twórców, których na tym
portalu zatrzęsienie. AKTA to przecież w ich interesie.

- a pytał się ktoś tych twórców czyli nas czy chcemy takiej ochrony- ?- jak nie rozumiesz to się nie dziw- zdziwisz się gdy w Internecie bedą pojawiać sie tylko POPRAWNE artykuły- inne będą szybko zamykane- przecież tu chodzi o dostep do informacji- jak coś nie na rękę RZĄDZĄCYM I WCALE NIE MAM NA NYŚLI TYLKO TYCH CO W RZĄDZIE -to będą mieć narzędzie do ochrony własnych interesów - tak jak to już w TV- jest obecnie-

[Michu]

Ten tekst jest tak samo przekonujący,
jak przekonująca jest wielkość czcionki
którym został napisany.
Autorka tego tekstu chyba tak sądziła.

[JJ.]

Michu
a ja mam wrażenie,że te Twoje wrażenie nie jest prawdziwe.
Taki wniosek wysuwam po przeczytaniu całej wypowiedzi.
Piszesz najpierw, że "Po zapoznaniu się z tym nieco bliżej, dochodzę do wniosku,
że niezupełnie to wszystko rozumiem." a później jako znawca tematu twierdzisz
"Zdania fachowców niekoniecznie zainteresowanych, są różne."
Podchodzisz do tego z pewną rezerwą jak sam piszesz,
proponuję bliżej przyjrzeć się tematowi by wyrobić sobie odpowiednie zdanie a nie tylko wyobrażenie.

Pozdrawiam i życzę dobrych przemyśleń

[Bożena]

Ten tekst jest tak samo przekonujący,
jak przekonująca jest wielkość czcionki
którym został napisany.
Autorka tego tekstu chyba tak sądziła.
Ten tekst jest tak samo przekonujący,
jak przekonująca jest wielkość czcionki
którym został napisany.
Autorka tego tekstu chyba tak sądziła.

-

nie przekonani się przekonają pewnie wkrótce- myślę że i tak zrobią co chcą- liczy sie władza i pieniądze- a Ty Michu nie dyskredytuj wypowiedzi wielkością trzcionki bo autorka może półślepa i aby lepiej widzieć co pisze powiększyła i nie wróciła do normalnej dla normalnych

[Michu]

Widzisz JJ, ja nie jestem w stanie pochwalić bądź potępić
czegokolwiek, czego nie rozumiem do końca.
Zauważ, że wielu ekspertów zabiera się dopiero za dokładną
interpretację tegoż i to dopiero ewentualnie posłuży jako podstawa
do ratyfikacji. Nie mam pretensji do tego, aby moją wypowiedź
uznać za bezwzględnie prawdziwą.
To moje bardzo subiektywne oparte na niekompletnej w tej materii
wiedzy zdanie.
Tak właśnie chciałbym być rozumiany.
Nie narzucam nikomu mojego zdania a jedynie o nim informuję.
Zresztą, tak też odbieram Twoje zdanie.
Pozdrawiam.

[Bożena]

i okej- dyskutujmy na argumenty- bo to jest wtedy dyskusja- ja też nie pozjadałam wszystkich rozumów ale chciałam przedstawić mój punkt widzenia- mam do tego prawo - nigdy nic bym nie podpisała a potem zastanawiała się czy podoba mi się umowa którą zawieram - bo to jest umowa- mówienie że się teraz będzie dyskutować i rozważać czy ratyfikować czy nie - to musztarda po obiedzie- też pozdrawiam

[Michu]

nie przekonani się przekonają pewnie wkrótce- myślę że i tak zrobią co chcą- liczy sie władza i pieniądze- a Ty Michu nie dyskredytuj wypowiedzi wielkością trzcionki bo autorka może półślepa i aby lepiej widzieć co pisze powiększyła i nie wróciła do normalnej dla normalnych

Droga Bożenko,
na pewno wiesz lepiej przynajmniej w Twoim a być może,
że nie tylko przekonaniu, skoro bawisz się w futurologa.
Jeżeli o wielkość czcionki chodzi, to nie sądzę, aby urocza zapewne
dama nieprzypadkowo niedowidziała. To było celowe acz chyba nie do
końca przemyślane. Raczej emocjonalne.
Odpowiedzi nie dyskredytuję, jedynie formę.