niepełnosprawni a społeczeństwo

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Zablokowany
Wiadomość
Autor
@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#21 Post autor: @psik » 08 paź 2012, 14:57

Mam bardzo bystrego syna (prawie 13 lat) i nie chciałbym, żeby chodził do klasy integracyjnej z dziećmi o dużo gorszym umyśle. Zaniżało by to poziom nauczania. Nauczyciel więcej czasu zawsze poświęca tym słabszym. Jeśli zaś w grupie byłoby dziecko z niepełnosprawnością ruchową ale umysłowo w normie, to nie miałbym nic przeciwko.

Piszecie, że dzieci wyszydzają niepełnosprawnych - to prawda, ale wyszydzają też grubych, brudnych , biednych , tych co źle piłkę kopią albo mają starą bluzkę. Na to nie ma rady. I myślę, że większość przeżyła za młodu jakieś tam upokorzenia. takie jest życie.
W klasie mojego syna jest chłopak z ADHD i powiem, że nie jest lekko. Dzieciak wstaje na lekcji z ławki, podchodzi do innego ucznia i zagaduje go na głos. Jeżeli odpowiesz to masz uwagę, jeśli nie zareagujesz to dostaniesz liścia :) Kilka uwag i już
masz obniżoną ocenę ze sprawowania. A chłopakowi z ADHD nic nauczycielka nie powie, bo on ma przecież ADHD.

Każdy kij ma dwa końce.

ps . A jak muszą czuć się dyskryminowani faceci niskiego wzrostu, stając na palcach przy zbyt wysoko zawieszonych pisuarach. O nich to nikt się nie upomni :)
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#22 Post autor: iskierka » 08 paź 2012, 15:14

Z jednej strony cię rozumiem, wiem o co ci chodzi
jak też chodzę na praktyki, gdzie jest młodzież niepełnosprawna
i jak coś się stanie np ktoś coś źle powie z tej młodzieży niepełnosprawnej
a wierzcie mi oni potrafią namieszać równo, to wszystko jest na mnie
bo przecież oni są bardzo chorzy prawda? a ja tylko słaby wzrok.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#23 Post autor: Sede Vacante » 08 paź 2012, 15:22

Czyli nie jesteś niepełnosprawna umysłowo?
Tylko i wyłącznie fizycznie?
Pytam poprzez ciekawość co do stopnia niepełnosprawności.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#24 Post autor: iskierka » 08 paź 2012, 15:25

Tak Sede, jestem niepełnosprawna fizycznie

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#25 Post autor: Sede Vacante » 08 paź 2012, 15:29

A ile masz lat?
Próbuje sobie wytłumaczyć pewne cechy twojego charakteru.
Twój styl wypowiedzi, zachowanie na portalu sprawia wrażenie, jakbyś była mała dziewczynką(wybacz) i tłumaczyłem to niepełnosprawnością, a teraz nie wiem...
Wiesz, zakładanie tematów typu "Skojarzenia", twoje niektóre miniaturki, limeryki, komentarze pozbawione sensu, dość "nachalne" wyrażanie sympatii dla użytkowników - to wszystko mi "pasowało" do niepełnosprawnej osoby, a tutaj zdrowa osoba i takie jakieś "dziecinne" zajawki...
Nie obraź się, jeśli jesteś w stanie. Ale nie pora dorosnąć?
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#26 Post autor: iskierka » 08 paź 2012, 15:40

Wiesz nie obraź się, ale to nie jest wina ani niepełnosprawności, ani jakieś dziewczynki
byłam na portalu takim jednym i zdrowe osoby, starsze odr mnie pisali i takie komentarze i takie wierszyki i wgl
bo od kogo się tego nauczyłam? :no:

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#27 Post autor: Sede Vacante » 08 paź 2012, 15:44

Nieeeee, to żadne tłumaczenie, chyba, że mieszkasz w jaskini i twój jedyny "świat" to portal dla małych dziewczynek.
Wokół jest tylu ludzi, tyle się dzieje., tak bardzo można się rozwijać i poznawać świat, że hoho.
Nie można tłumaczyć tego tak, że "jakieś osoby są infantylne, to ja też".
Rozwijaj się dziewczyno, dobra rada, bo marnujesz czas, jeśli stoisz w miejscu.
Piszę to, bo mi cię szkoda, nic więcej.
Aleee, to temat na inne rozmowy.
"Zabiłaś mi klina" trochę tym, że jesteś zdrowa psychicznie, bo myślałem, że właśnie nie i przez to dziecinne zachowanie.
Ale i tak już chyba za dużo powiedziałem. Rób swoje, rób jak uważasz :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#28 Post autor: iskierka » 08 paź 2012, 16:20

Sede Vacante pisze:Nieeeee, to żadne tłumaczenie,
Ja się nie tłumaczę niczym, tak było jest i będzie :((
to przykre, że tak myślisz o mnie, ale dobra każdy myśli jak chce
i robi co chcę, jest wolność słowa.

Dodano -- 08 paź 2012, 16:31 --
Sede Vacante pisze:Wokół jest tylu ludzi, tyle się dzieje., tak bardzo można się rozwijać i poznawać świat, że hoho.
Taaaak dla zdrowych ludzi właśnie
Sede Vacante pisze:Rozwijaj się dziewczyno, dobra rada, bo marnujesz czas, jeśli stoisz w miejscu.
Powiedziałam, że się poprawie i tak będzie

I jeszcze jedno człowiek każdy obojętnie czy chory czy zdrowy czy stary czy młody, uczy się na błędach
:(( :((

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#29 Post autor: Sede Vacante » 08 paź 2012, 21:19

To co napiszę pozornie może wydawać się nie na temat, ale zobaczysz iskierko - jest baaaaardzo na temat.

"Taaaak dla zdrowych ludzi właśnie" - i tu po prostu - wybacz - pieprzysz głupoty.
Po pierwsze, sama piszesz, że jesteś zdrowa, tylko fizycznie nie domagasz.
Po drugie - zobacz ilu niepełnosprawnych robi rzeczy o jakich nawet zdrowi mogą tylko pomarzyć. Wspinaczki na najwyższe szczyty, maratony, sport, muzyka, jejuuuuu, czego to oni nie robią.
Rozwój intelektualny - o ile ktoś zdrowotnie nie ma jakichś uwarunkowań, które ten rozwój uniemożliwiają, lub ograniczają - nie jest absolutnie dla nikogo zamknięty.
Każdy może się uczyć, rozwijać, trenować inteligencję, dojrzewać. Biblioteki stoją otworem, internet to nie tylko portale dla zakompleksionych nastolatek, mamy restauracje, kina, opery, teatry, co tylko zechcesz potrzebne do rozwoju.
Pisałaś kiedyś w temacie o komentowaniu, że nie lubisz jak ktoś komentuje krótkimi słowami typu "Fajny", "Niefajny", ale nie napisze dlaczego. Iskierko - 95% twoich komentarzy jest takich właśnie. A można by się wysilić i zagłębić w czyjś tekst, postarać się bardziej. Wierz mi, przyjemność z rozwoju ogromna.
Zadajemy sobie również pytania odnośnie światopoglądów, a tu nagle "Bach!" "Czym jest inwestycja?".
Spłycasz poziom rozmowy, często zachowujesz się baaardzo dziecinnie. Nazywasz się równocześnie zdrową i nie zdrową, zazdroszcząc zdrowym, czy będą c smutą z powodu braków w zdrowiu.
Określ się - przed samą sobą - czy chcesz być dla siebie zdrowa, czy chora? Wydaje mi się, że ty masz problem braku akceptacji siebie. Starasz się na siłę, żebyśmy cię polubili, zasypujesz nas tematami, pytaniami, wierszykami. I niby dobrze. Ale za dużo w tym dziecinady. Sama sobie robisz krzywdę, bo jeśli traktujesz siebie jak chorutkie dziecko - inni tez będą cię traktować jak dziecko. Pokaż wszystkim - nie tylko nam - że jesteś dorosła, że masz swoje zdanie i potrafisz wypowiedzieć je bardziej niż poprzez jeden wyraz. Albo pozostań dzieckiem, ale będziesz cierpieć, bo tak będziesz traktowana, mimo swoich lat.

DLACZEGO LUDZIE CZASEM NIE ROZUMIEJĄ/ODRZUCAJĄ/ITP/NIEPEŁNOSPRAWNYCH?

Być może ie za bardzo za nimi nadążają. A i ci nie chcą w sobie wzbudzić chęci poczucia się pełnoprawnymi ludźmi. Pełnowartościowymi. Tylko wciąż czują się źle z sobą i takim samopoczuciem zarażają innych. Wymagają uwielbienia, ale równocześnie nie chcą zrozumieć swoich zachowań, nachalności.
Dlatego iskierko - bądź dobra dla siebie. Zdecyduj kim chcesz być - a tak właśnie będą odbierać cie ludzie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#30 Post autor: iskierka » 08 paź 2012, 21:29

Ale Sede ja się nie czuję osobą niepełnosprawną, tylko popatrz, gdziekolwiek zajdę, mówię o realu
tam mnie spostrzegają i patrzą na mnie jak na chorą
nie mogę nawet się odezwać do osoby w lepszym stanie niż ja
to jest trudne Sede, możliwe, że to się da pokonać te stereotypy
:no:

Zablokowany

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”