Anstysemityzm

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ayalen

Re: Anstysemityzm

#21 Post autor: Ayalen » 06 cze 2013, 21:47

tak sobie mysle- gdyby nie bylo tego drugiego- kim bylby pierwszy...czy moglby byc tym trzecim, ktory jest wszystkim?

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Anstysemityzm

#22 Post autor: skaranie boskie » 06 cze 2013, 22:35

Podoba mi się tu wypowiedź Gościa.
To nie Bóg goni za nami, tylko my za nim.
Próbujemy się przekrzyczeć w wiedzy o nim na zasadzie "moja racja jest mojsza, niż twojsza",
ograniczając się do powtarzania zasłyszanych teorii. Już dawno zresztą pytałem w tym dziale, kto kogo stworzył na swój obraz i podobieństwo.
Nie wiem dlaczego dyskusja o antysemityzmie zboczyła na tak odległe od meritum tory. Wiem natomiast, że (pomimo odwetowego nastawienia chrześcijan, obwiniających żydów za zabójstwo Jezusa z Nazaretu), wspomniane wcześniej ikonograficzne przekłamanie jest jedną z głównych jego przyczyn. Gdyby bowiem od początku ukazywano na świętych obrazkach, tudzież na przeróżnych krucyfiksach, Jezusa nagiego, fakt ukrzyżowania uznany byłby za wewnętrzną sprawę narodu wybranego. Co innego, gdy biją naszych...
A przecież dziś, przeciętny Polak zapytany o narodowość Jezusa, dałby się zabić za jego polskość, a już niejaką najświętszą panienkę, spróbujcie tylko nazwać (zgodnie z prawdą) Żydówką. Niechybnie czeka Was lincz.
Nienawiść do żydów ma jednak nieco głębsze podłoże. Ten naród, w ostatnich dwóch tysiącleciach, pokazał, że potrafi w doskonały sposób korzystać z wynalazku Fenicjan. Wszyscy twierdzą, że wymyślili oni owych pieniędzy zdecydowanie za mało, czemu Żydzi z premedytacją zadają kłam. Ta, wrodzona, umiejętność pomnażania majątku jest solą w oku ( a raczej w oczach) całej reszty świata. Kiedyś wytępiono Templariuszy dla ich kasy. Potem próbowano Żydów. Ci jednak okazali się odporniejsi.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Ayalen

Re: Anstysemityzm

#23 Post autor: Ayalen » 06 cze 2013, 23:25

coz, Jezus - czlowiek byl niewatpliwie Zydem. Ale jakiej narodowosci jest Bog- a wiec i Jego dzieci? Ponad podzialami. moze ?
Skarabeuszu, najpewniejsza droga wzbogacenia sie jest pracowitosc polaczona z inteligencja, nieprawdaz?

Nilmo

Re: Anstysemityzm

#24 Post autor: Nilmo » 06 cze 2013, 23:49

Ta inteligencja bezprawnie pozabierała połowę kamienic w Krakowie. W Lublinie sam byłem świadkiem jak pies z kulawą nogą się o kamienice nie upominał póki jej Państwo nie odremontowało. Jak była odnowiona zaraz zjawiali się "Zorro" z aparatami, a za kilka miesięcy już miała pejsiastego właściciela. Wielu spośród żydów to bardzo porządni ludzie, ale spora grupa pazernych sukinsynów psuje im opinię i to się odbija na wszystkich. Nie tak dawno żydowska wycieczka włamała się wieczorem do Muzeum na Majdanku, które było już zamknięte. Rzucili kilka dolarów i odjechali po zwiedzaniu.
To wystawia niezłą etykietkę ich kultury objawionej w kraju w którym byli gośćmi. Mógłbym tak długo. Może tutaj Skaranie poszukaj powodów tej nienawiści, bo pieniądze robić to nie tylko żyd potrafi, a jednak tych milionerów nikt nie gnębi.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Anstysemityzm

#25 Post autor: skaranie boskie » 07 cze 2013, 0:37

Ayalen pisze: Ale jakiej narodowosci jest Bog
Żeby zadawać takie pytanie, trzeba najpierw udowodnić, że on w ogóle istnieje.
Nilmo pisze:Może tutaj Skaranie poszukaj powodów tej nienawiści
O ile mnie wiedza historyczna n ie myli, nienawiść do Żydów sięga nieco dalej w historię, niż istnienie obozu w Majdanku. Jeśli się mylę, sprostuj, proszę.
U nas, w Polsce, Żydzi dostępowali ochrony królewskiej już za piastów, a to z prostej przyczyny, że byli bankierami królewskimi. Książęcymi też. Ta zależność uratowała ich przed wieloma pogromami, jakie nawiedziły średniowieczną Europę, za sprawą, jeśli nie Ducha Świętego, to na pewno jego ziemskich funkcjonariuszy, z ogromnym apetytem zerkających na ich doczesne fortuny. To statuty Kazimierza Wielkiego są dziś pretekstem do (niezasłużonej) chluby z chwilowej tolerancji religijnej, jaką mógł się nasz kraj szczycić w późnym średniowieczu. Niestety, nie dotyczyła ona Walończyków, czy - choćby - dość pospolitych arian. Ci nie mieli dość kasy, bo - zgodnie z ewangelią - żyli w ubóstwie, nadmiar dóbr rozdając biedniejszym od siebie. Ot sprawiedliwość dziejowa na moralności oparta. Moralności Kalego.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Ayalen

Re: Anstysemityzm

#26 Post autor: Ayalen » 07 cze 2013, 1:22

Skaranie, a po co udowadniac to co jest? Temu kto widzi udowadniac nie trzeba, a temu kto nie widzi - udowodnic sie nie da, i juz. Ja nie pytam o narodowosc Boga bo ona nie Bogu jest potrzebna a ludziom.
W sprawie Zydow, pewnie nie powinnam sie odzywac bo nie jestem obiektywna, uwazam ich za madrych, skromnych i pracowitych ludzi, niezwykle przy tym skonsolidowanych. Oczywiscie- jak w kazdym narodzie obok perel rodza sie gnidy, Nilmo pamietaj ze swieci to dopiero bedziemy w niebie, a poki co- roznie. Oni i my. Tak sie zastanawiam nad rzeczywistym podlozem tej nienawisci wobec Zydow- bardzo solidarnej powiedzialabym: ponadnarodowej nawet. Wszystkie mniej lub bardziej prawdziwe. argumenty, ta przedziwna mieszanina pogardy i zawisci to przykrywka o wiele glebszego podloza z ktorego wyrasta stosunek do tego narodu. Narodu nieprzecietnego zarowno w dobrym jak i w zlym. Oni sa z innej gliny, ten stosunek to atawistyczny strach przed obcymi genami pokryty rozumowymi argumentami.Z jakiej innej - nie wiem, ale to o to chodzi.

Nilmo

Re: Anstysemityzm

#27 Post autor: Nilmo » 07 cze 2013, 8:58

Wiedza historyczna, może jedynie wykazać że od pokoleń nic się nie zmieniło, niepoważnie jednak snuć teorie że kogoś nie lubię, bo nie lubił go mój dziadek. Wielu masz takich wrogów?
Hermaszewski ocalał z rzezi wołyńskiej, leżąc na mrozie całą noc na polu zawinięty w kocyk w który opatuliła go matka uciekając, a jednak nie miał nic przeciwko, aby mieć później przyjaciół wśród Ukraińców. Zapytaj mi który młody człowiek nienawidzi Niemców, bo ich dziadkowie służyli Hitlerowi. Znajdzie się kilku ale patologią tego nazwać nie można. Podobnie jest z Żydami.
Stare gówno zasycha, a jeśli dalej coś śmierdzi to musi być to nowe.
Prawisz mi tu o Kazimierzu...Żydzi którym pozwolił w Polsce skryć się przed pogromem mieli prawo osiedlać się jedynie poza murami miast. Nie byli to milionerzy, a masa obdartego dziadostwa. Jeszcze dzisiaj możesz w necie znaleźć zdjęcia z Zasraną Bramą w Lublinie. To oficjalna nazwa, mająca pochodzenie od fekaliów płynących przez nią z całego żydowskiego siedliszcza pod lubelskim zamkiem.
Bród, smród i ubóstwo. Wielu zarabiało na życie szewstwem, krawiectwem, aż do II-giej wojny. A ty mi tu prawisz o samych milionerach. Nikt do nich nic nie miał, a wielu Polaków korzystało z ich usług.. Żyli sobie w swojej zamkniętej społeczności niczym cyganie. Jezyk polski znała tylko żydowska inteligencja która ukończyła gimnazja, a 80% żydów do samej II-wojny w ogóle nim nie władało. Złą sławę ta nacja zawdzięcza hochsztaplerom, którzy ludziom w trudnych sytuacjach pożyczali kasę na wysoki procent, a jak dłużnik nie daj Bóg nie na czas płacił to i spod chorego żyd potrafił łóżko zabrać. Tak dorabiali się majątków. Dewizą Rockeffelerów wszak było - "pierwszy milion trzeba ukraść".
Wracając do tego czy ta niesława żydów pochodzi jedynie od stereotypów. Wielu ludzi również nie akceptuje też tego co dzieje się w Palestynie. Jak widzę człowieka który biadoli że stracił rodzinę w Holokauście, a postępującego w ten sam sposób co faszyści wobec innej nacji, to wybacz nie żywię dla niego współczucia. Żywię pogardę. Obojętnie czy to by był Europejczyk, Hindus, czy Czarniawy. Bo człowiek który cierpiał, powinien brzydzić się cierpieniem i okupacją bardziej niż ten który tego nie zaznał.
Nie wiem czy żydów kochał mój dziadek. Wiem że zatargów z żadnym nie miał a było ich wielu w Lublinie. Nie mam powodu nie lubić ich za Betlejem czy Golgotę. Dla chrześcijanina Jezus jest nieśmiertelny, więc nie mógł go zabić ani żyd ani arab.
Stary testament to historia tego ludu. Na pewno nie znajdziesz tam powodów dzisiejszej niechęci do ludu Judy, ale możesz znaleźć charakterystykę tej hermetycznej społeczności, która przez swoje ogromne przywiązanie do tradycji, niewiele się zmieniła w ciągu tych wszystkich wieków. Ekspansja, zaborczość, okrucieństwo, pogarda dla innych nacji.
Oczywiście jako plemię czy później naród. Bo nie można powiedzieć że każdy żyd jest zły, tak jak nie można że każdy Polak to złodziej czy każda kobieta to k...
Jednak podłoże dzisiejszych uprzedzeń (bo o nienawiści tu raczej mówić już nie można, choć żydzi uwielbiają ukazywać się jako ofiary), tkwi w czasach dzisiejszych. Ludzi którzy potrafią żywić pogardę dla innych za przeszłość ich przodków, dzisiaj uważa się za prostaków. I słusznie. Jednak twierdzenie że żydzi nie cieszą się uznaniem, bo mają dużo pieniędzy czy dlatego że Mojżesz machał laską w Egipcie, jest odwracaniem uwagi od problemu aby postawić krzywdzących w roli pokrzywdzonych.
Nie wiem dlaczego u nas mówi się anysemityzmie, skoro z semitami niewiele w Polsce mieliśmy do czynienia. "Nasi" żydzi szemrali w germańskim jidisz, "jest to język Żydów europejskich powstały w okresie X-XII w. z dialektów zachodnio-środkowo-niemieckich (z naleciałościami leksykalnymi hebrajskimi, romańskimi i słowiańskimi)", więc niewiele mający wspólnego z Semitami a wiele z Chazarami. Mało kto wie że Arabowie wywodzą się od Semitów. W granicach dzisiejszego Izraela zamieszkuje niewielu ludzi z tych których przodkami byli Ci których Mojżesz prowadził do "ziemi obiecanej".
Geszeft. I tego mamy zazdrościć, to podziwiać ? Śmieszne.

Ayalen

Re: Anstysemityzm

#28 Post autor: Ayalen » 07 cze 2013, 9:56

Nilmo, nie doceniasz roli podswiadomosci. To wszystko co wymieniasz jest wtorne- ktos kto zywilby gleboko wpisane w podswiadomosc uprzedzenie do nas- takze nie mialby problemu z sypaniem argumentami uzasadniajacymi to co wobec nas czuje.
To co robisz Ty- starasz sie uzasadnic swoja postawe. Przeoczyles- najpierw trzeba sie jednak ustawic jednak w opozycji, najprawdopodobniej pierwotna przyczyna spoczywa w mrokach niepamieci. A te argumenty...coz, mialam znajomego ktory krzyczal ze wszystkiemu sa winni Zydzi i masoni. Takze temu ze w zadnej pracy nie byl w stanie przebrnac przez okres probny- nawet tu gdzie Zydow raczej nie ma. Najgorsze ze on w to wierzyl, co likwidowalo mozliwosc jakiejkolwiek rozmowy- tez na poczekaniu sypal argumentami.
Poza tym- nie oceniaj pochopnie sytuacji pomiedzy Palestynczykami a Izraelem, nic nie jest ani biale ani czarne. Przy okazji- moze ktos slyszal; gdzies czytalam o tym a nie pamietam gdzie- ponoc strona zydowska. zaplacila za ta ziemie, tylko ze pozniej Arabom sie odwidzialo. Nie jest to nieprawdopodobne znajac mentalnosc arabska, na ile jest prawdziwe jednak- nie wiem.

Nilmo

Re: Anstysemityzm

#29 Post autor: Nilmo » 07 cze 2013, 13:01

Ty mnie potęgą podświadomości nie czaruj bo za stary na to jestem, a i wieki ciemne już za nami.
Przeoczyłes- najpierw trzeba sie jednak ustawic jednak w opozycji, najprawdopodobniej pierwotna przyczyna spoczywa w mrokach niepamieci.
Wybacz że się nie zgodzę. Aby ocenić czy coś jest dobre czy złe, sprawiedliwe czy nie, godne lub nie, nie ma potrzeby ustawiania się w opozycji. Takie ustawianie się wręcz nie pozwala na obiektywną ocenę. Ale rozumiem to że wyznajesz taką teorię, wszak Twój ród zawsze był w opozycji do narodów niewybranych, więc trudno ci nagle przyjąć że ideał w jakim ci przedstawiano wiecznie cierpiącego żyda - tułacza, nagle okazał się agresorem, pacyfikującym inny naród. Ale skoro czytasz Torę to powinnaś wiedzieć że to nie pierwszy raz.
Wciąż myślicie że ludzie są na tyle naiwni i że wszystko się da zgonić na przeszłość i na stereotypy. Zorro na lubelskich podwórkach są faktem, afera z krakowskimi kamienicami jest faktem, oświadczenie izraelskiego premiera że wykupili Polskę jest faktem, zakup okrętów atomowych przez Izrael jest faktem, bycie czołowym dystrybutorem owoców na świecie w regionie gdzie inni nie mają co pić jest faktem, posterunki gdzie stu Palestyńczyków czeka na przejazd drogą na którą nie mogą wjechać póki nie przejedzie nią żydowski samochód są faktem, druty kolczaste pod prądem są faktem...
To chcesz nazywać stereotypami czy uprzedzeniami? Czy to nie ma miejsca? Czy człowiek nie ma prawa potępiać takiej polityki w obawie że zostanie posądzony o antysemityzm?
Do tego dążycie i stąd cały ten krzyk o Holokaust. Ale tamten holokaust był siedemdziesiąt lat temu. I nikt mi nie będzie zatykał gęby rzekomymi uprzedzeniami iż potrafię głośno powiedzieć - teraz mamy nowy. W Izraelu. To nie antysemityzm. To fakty, których choćbyście nie wiem jak chcieli, nie da się schować za drutami Oświęcimia czy Majdanka.
Antysemityzm to uprzedzenia do nacji. Ja takowych uprzedzeń nie mam. Natomiast gardzę polityką Izraela, tak jak gardzę atomowo - "pokojową" Ameryki, Chin, Rosji i innych sukinsynów którzy miłość światu zamierzają przekazywać za pomocą broni jądrowej i przemocy. Nie gardzę ludźmi, ale gardzę ich haniebnymi czynami. Tak samo jak gardzę pomnażaniem majątku w nieuczciwy sposób. Ale to nie nazywa się antysemityzm. To nazywa się racjonalnym podejściem do świata i człowieka.
Rozmawiam z Tobą jak równy z równym, nie uważam byś była lepsza czy gorsza ode mnie, nie czuję się bardziej wybranym od Ciebie.. to chyba wystarczający dowód obalający Twoją naiwną tezę o "potędze umysłu" czy stereotypach. Nie ubliżaj mi więcej proszę że nie potrafię myśleć, czytać i wyciagać wniosków. Że muszę być wpierw stronniczy aby widzieć prawdę. Nawet jeśli nauczono cię w to wierzyć. W moim domu nie było czasu i miejsca na rozmowy o żydach. Mówiło się o AK, o Katyniu, o mordzie na kresach wschodnich, o komunie...Żydami zacząłem się interesować jako dorosły człowiek. Zacząłem bo zaczęli żyć i być w mojej rzeczywistości. Więc ta sugestia z podświadomością całkowicie chybiona.

Dodano -- 07 cze 2013, 6:19 --

Skaranie napisał:
Żeby zadawać takie pytanie, trzeba najpierw udowodnić, że on w ogóle istnieje.
Od zarania dziejów ludzie mieli świadomość istnienia "siły najwyższej" która zarządza tym wszechświatem. Dzisiaj ogromna większość mieszkańców Ziemi również nie ma co do tego wątpliwości.
Wiem że to słaby argument. Tak samo jak słabym argumentem jest, jeśli ktoś nie odczuwa zimna, twierdzenie, że ono nie istnieje.
Przez stulecia ludzie ubierali tą siłę w różne szatki, dobierali jej mesjaszy i świętych, robili na tym kasę i znajdowali w niej preteksty do wojen. Dzisiaj nawet ignorant wie, że nie ma skutku bez przyczyny, nie ma ruchu bez działającej na ciało siły itp. Do dzisiaj nie bardzo wiemy jak działa nasz mózg, więc ogarnięcie zrozumieniem mózgu wszechświata, przekracza nasze możliwości.
Podobnie człowiek średniowieczny mógł twierdzić ze nie ma Marsa, Wenus czy Jowisza, bo ich nigdy nie widział, a te teleskopy to tricki cyrkowców.
Zapewne wielu z was potrafi wyczuwać czyjąś obecność w pomieszczeniu, bez wcześniejszego sygnalizowania tej obecności przez bodźce wzrokowo-słuchowe. Dlaczego więc ludziom odbierać prawo do wyczuwania obecności Boga? To że ich fantazja, często rysuje nieprawdopodobne obrazy do tegoż odczucia obecności, które przeczą logice, nie jest dowodem że tej obecności nie ma.
Odwrócę więc Twoją tezę Skaranie.
Żeby twierdzić że Bóg nie istnieje, trzeba wpierw znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Pytań kłócących się z prawami zarówno fizyki jak i logiki. Za wszystkim musi stać siła sprawcza.
Może nie facet z laską, który będzie cię obtaczał w smole, bo w szóstej klasie uciekłeś z lekcji, ale jestem przekonany że ta siła istnieje. Wiąże wszystko. Fazy księżyca z pływami oceanów i menstruacją kobiet , czakramy w ciele człowieka i te istniejące na Ziemi... Od nieskończoności po najmniejszą bakterię.. A kiedy ktoś pyta skąd się to wzięło potrafimy powiedzieć jedynie że z wielkiego BUM!
W Afganistanie co raz jest bum! i jedyne co z tego powstaje to śmierć i zniszczenie.
Paranoikiem nie jestem, ale osobiście wyczuwam obecność Boga, tak jak wyczuwa ją większość ludzi. To jest dowód. A dowodem na pewno na jego nieistnienie, nie może być, iż jakaś garstka tego nie czuje. Są ludzie którzy nie mają węchu, są tacy którzy nie mają smaku..Wytłumacz im co to jest zapach truskawkowy, czy uwertura C-dur Bacha. Szkoda mi ich.

Ayalen

Re: Anstysemityzm

#30 Post autor: Ayalen » 07 cze 2013, 16:51

ups Nilmo, a jaki ,, moj rod" masz na mysli? Bo moja rodzina wprawdzie pochodzi z Litwy ale nigdy nie slyszalam o zydowskich korzeniach, choc bylabym zaszczycona majac je. A w moim domu zupelnie nie mowilo sie o Zydach, raczej o Sowietach jako ze moich krewnych wywieziono na Sybir. Jakies bezpodstawne wnioski wyciagasz?

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”