Ósme piętro

[Alek Osiński]

Tym tokiem rozumowania idąc, Alku, powinniśmy pozwolić na portalu właściwie na wszystko, ponieważ w żadnym działaniu nie ma niczego złego i każdą winę można podważyć. Nie ma niczego złego w bluzgach, bo autor tychże może potem z minką kota ze Shreka stwierdzić, że on przecież nikogo nie obraża, że nazwanie kogoś (przepraszam za dosadny przykład) chujem do szczania to w gruncie rzeczy komplement i w ogóle. A więc wina nieumyślna. Nie ma niczego złego w głoszeniu np. treści rasistowskich, faszystowskich - bo trzeba by udowodnić, itd. A ktoś spyta jak niewiniątko - a co to rasizm? Ojeeeej, nie wiedziałem!!! Za miesiąc sytuacja się powtórzy a on powie - ale to było przecież tylko tak, dla jaj... Za trzecim razem, gdy administracja go w końcu ukarze, znajdą się tacy, co powiedzą - jakim prawem, przecież on niewinny!!!
Dziwi mnie tylko, że nie wykazałeś się taką wyrozumiałością (ideową), pod wątkiem Skarania o Hitlerze, pod wierszem Sedego o politykach, gdzie z krytyki elit rządzących zrobiłeś sianie nienawiści... Wobec komentarzy Czternastki arbitralnie stwierdzasz - wyzłośliwianie się... A też można zawsze spytać - na jakich kryteriach opierasz swoje zarzuty...

Tylko jakoś splagiatowanie wiersza jest dla Ciebie wysoce wątpliwe, bo może, bo niekoniecznie, bo przecież...

Relatywizm moralny się kłania?

Dziwi mnie, że próbujesz stosować taki podejrzany sofizm. Ja mówiłem jedynie o definicji plagiatu, co mają do tego oceny moralne i etyczne Hitlera??? Jeśli widzisz w tym relatywizm, cóż, nie skomentuję. Co mają do tego również jakieś chuje do szczania, obrażanie kogoś to inna kwestia prawna i nie ma nic do tego zagadnienia. Zatem powtórze jeszcze raz, jeśli nie rozumiesz.

1. Pisałem o tym, że plagiat w tym przypadku jest wysoce nieewidentny, dlatego wyrzucanie kogoś na tej podstawie jest też wysoce wątpliwe. A wiem co piszę o plagiacie bo jestem prawnikiem i uczyłem sie o tym. To wszystko.

2. Wyzłośliwianie się, a w tym wypadku wręcz szykanowanie przez Panią E14 iskierki jest ewidentne, wystarczy prześledzić ten wątek. Takie traktowanie usera przez moderatora (niezależnie jaki poziom wykazuje user) to moim zdaniem skandal.

3. Nie zarzucam Ci osobiście złej woli, czy tym podobnych rzeczy, przeczytałem dopiero co Twoje wiersze, więc pewnie przeżywasz tę sprawę inaczej niż myślałem, więc w tym względzie przepraszam.

I jeszcze jedno: Obecnie zauważyłem, że iskra jest też na innych portalach i jakoś nie ma tam z nią większych problemów. A dlaczego? Może dlatego, że nikt nie gania tam za nią i nie prowokuje jej na każdym kroku, jak tutaj pani E14 lub wcześniej Pan Sede. Przecież wiadomo jaka jest Iskra i jak ją łatwo sprowokować. Wykorzystywanie tego jest okrutne. Czy ten kto jej nie lubi nie może jej po prostu omijać szerokim łukiem. Tak trudno być człowiekiem?

[Ania ayalen]

Czternastko, dziekuje,rozumiem. Chyba rozumiem. Iskierko, a mozna wiedziec co znaczy,,niespecjalnie''? Jak to rozumiesz?

[lczerwosz]

Nagminne zamykanie tematów, mówiąc konkretniej zamordyzm.

Alku.
powiem szybko. Nie jest, jak myślisz. Zaraz się narażę, na oznaczenie - wazelina. Owszem znam i lubię administancję.
Wiem, że prowadzenie forum tu i teraz, to dramat.
Ale sprawa się może rozwiąże sama, się pokłócą wszyscy ze wszystkimi, jedni odejdą dla szpanu, obraziło się ich ego, że nie byli równo traktowani, inni, ze nie byli nierówno traktowani, czyli dopieszczani. A pupilki były. Są tacy, którym wszystko wolno.
Problem Iskierki jakby skanalizował nurt dyskusji, ale było więcej bohaterów tego dramatu.
Problem jest taki: w każdym z nas jest trochę chamstwa, no może w różnych ilościach. Niektórzy o tym nie wiedza albo wiedzieć nie chcą. Już wstają obrażeni i wychodzą. Poczekajcie aż skończę.
Więc. W dyskusjach się to ujawnia. Mimo nawet woli. Inny punkt widzenia sprzyja wyzwalaniu emocji, agresji. Chamstwo czasem w kimś panuje. Oczywiście on o tym nie wie, on się tylko broni. To tak, jak w więzieniach siedzą tylko niewinni. Drugi też i się kręci. Film istny.
To pierwsza możliwość. Niech się tłuką a nawet pozabijają. Efekt. Forum jest nie do życia.
Jak panować nad towarzystwem aby się powściągało.
Ludzkość nie wymyśliła dobrego rozwiązania. Dobrowolne oddanie części swojej wolności na rzecz wspólnoty. Musi być rząd i policja. Jak ktoś wycofa się z tej dobrowolności. Powiesz, to już nie jest wolność, tylko tyrania. Nie wiem, jakoś działa. Lepiej lub gorzej a najczęściej najgorzej.
Tu bez policji, ale sankcje są. Huki, bany, anihilacja. Forum nie do życia.
Dramat.
Ale czy lepsza tragedia?

[iskierka]

Obiecałam Panu leszkowi. ale ci powiem, niespecjalnie użyłam tych słów co niby ona, tak czytałam ją, i innych, i może dlatego coś jakieś ale

[e_14scie]

Obiecałam Panu leszkowi. ale ci powiem, niespecjalnie użyłam tych słów co niby ona, tak czytałam ją, i innych, i może dlatego coś jakieś ale

Przecież twierdziłaś, że nie czytałaś tego i w ogóle nie znasz. W co mam teraz wierzyć? Kiedy mówisz prawdę?

[skaranie boskie]

No to sobie poczytałem.
Wybacz Alku. Mam wrażenie, że odrobinę mijasz się z prawdą.
Szanuję twoje wykształcenie prawnicze, ale uważam, że idąc twoim tokiem rozumowania, absolutnie nikomu nie da się udowodnić plagiatu. Wystarczy, że plagiator powie - nie znałem oryginału - i staje się niewinny. Rzecz, moim zdaniem, w tym, czy plagiator użył fraz z oryginału, czy nie. Innej wykładni dla mnie nie ma.
Poza tym prowadzenie dowolnego portalu jest obwarowane masą przepisów prawnych (zapewne je znasz, będąc prawnikiem), których nieprzestrzeganie może doprowadzić do zamknięcia strony bez uprzedzenia i (wynoszonej przez Ciebie pod niebo) szansy obrony. Ta ostatnia jest możliwa dopiero po fakcie zamknięcia. Tymczasem Iskierka nie została pozbawiona takowej. Jej konto było kilka dni zawieszone, miała ona jednak możliwość kontaktu z administracją. Skorzystała z niej, a jakże. Po to tylko, żeby napisać do nas o tym, że nie znała strony podlinkowanej przez Ewę 14. Napisała przy tym, że wiersz znała i stanowił on jej inspirację (dysponuję mailami). Niemniej jednak, nie omieszkała - po wykryciu plagiatu u nas - usunąć przedmiotowy wiersz ze swojego bloga. Powiedz nam, panie prawniku, czy fakt nieznania miejsca publikacji, przy jednoczesnym znaniu utworu, wyklucza świadomy plagiat? A jeśli nie, to co konkretnie go wyklucza?
Nawet teraz, gdy rozmawiamy w dziale dostępnym dla gości, Iskierka nie podejmuje żadnej, merytorycznej obrony, ograniczając się jedynie do ataków skierowanych w Moderatora E-14scie, nie wiedząc nawet, że akurat ona była jednym z obrońców jej dalszej portalowej egzystencji.
Pragnę jeszcze oświadczyć, że usunięcie konta jest nieodwracalne. Nie ma technicznej możliwości cofnięcia tej operacji.

Na koniec słowo do |iskierki.
Kontakt z Autorką pierwowzoru niczego nie zmieni.
Nawet, jeśli ona Ci wybaczy, twój wiersz pozostanie plagiatem. Co najwyżej nie poniesiesz prawnych jego konsekwencji. Nie dopytuj się więc o Autorkę. Jeśli chcesz ją odnaleźć, zadaj sobie sama ten trud.

[iskierka]

zawsze mówłam, że czytałam tę osobę, tylko nie na tym forum co dałaś linka, tylko na innym

[skaranie boskie]

Ponieważ temat - od pierwszego postu - jest wielowątkowy, odniosę się jeszcze do sugestii Alka, jakobym zagrał na uczuciach Dante Alvaro, komentując jego wiersz.
Cóż? wiersz zaistniał na portalu. Ja go skomentowałem. Konia z rzędem temu, kto wskaże w w komentarzu choć jedno zdanie nie dotyczące wiersza sensu stricte.
Widzisz Alu, rzecz w tym, że nie każdy wiersz da się skomentować w podobnym stylu. Vide twoje wiersze, w które - jak śmiem przypuszczać - wkładasz równie wiele uczucia, co Autor, za którym byłeś łaskaw się ująć. Jeśli nie widzisz różnicy, to pozwól mi na stwierdzenie, że obaj piszecie jednakowo. I teraz w zależności, czyj utwór pierwszy przeczytam, dopowiem - jednakowo dobrze, czy jednakowo beznadziejnie.

[iskierka]

jak to prawda co mówi skaranie boskie to przepraszam cię 14 tko, skaranie boskie to co ja jeszcze mam zrobić powiesić się i jak to się nie da! to co mam zrobić

[skaranie boskie]

I jeszcze odnośnie wypowiedzi Leszka.
Iskierka nie była u nas dwa dni. Jej zachowanie było niejednokrotnie powodem upomnień.
Ciągotki do przejmowania czyichś myśli wykazywała już wcześniej. Pisała o nich E-14scie. Poza tym była wielokrotnie ( w tym na forum publicznym) upominana o niestosowności niektórych jej zachowań. Zazwyczaj kończyło się to jej zapewnieniem, że już nigdy więcej, itp... tym razem poszła za daleko. Usunięcie jej konta nie zostało spowodowane nielubieniem jej przez część Użytkowników. Gdyby tak było, zniknęłaby dużo wcześniej.
Już o tym pisałem w dziale INFO i powtarzam tutaj. Konto Iskierki zostało usunięte za plagiat, w związku z punktem 5 drugiego rozdziału Regulaminu. Takie zastosowanie tego punktu będzie dotyczyło każdego, kto zaryzykuje u nas publikację nie do końca swojego tekstu, bez podania źródła cytatów. Koniec, kropka.