Zupełnie nie pojmują tego. Jest na forum rasistka, która z każdym postem idzie w to coraz bardziej. Co z tego, że od jakiegoś czasu koleżanka i to z netu. I ktoś, kto temu się przeciwstawia. Pomimo wszystko, że przez wielu nielubiany ale przez wielu i owszem. Niesnaski wynikają z różnych relacji ale nie tak ważnych jak kwestie rasizmu. I co się dzieje? Rasistka ma się w najlepsze a ten co temu się przeciwstawił dostaje ostrzeżenie, plus zostaje ostrzeżony zgłoszeniem zniesławienia. Jak był rasizm to potrzeby zgłoszenia nie było. Gwoli ścisłości. Zniesławienie jest z oskarżenia prywatnego. Ale nie o to tu chodzi.skaranie boskie pisze:W przeciwnym razie to ja powiadomię organa ścigania o próbie zniesławienia.[/color]
Jaka jest różnica między uchodźcą, a imigrantem socjalnym, bo już teraz to zgłupiałam i niczego nie rozumiem? Jaki to jest inny rodzaj imigrantów? To ci imigranci, nie mają statusu uchodźcy? To kogo obawia się Belgia, że centrum, dworce i metra obstawili wojskiem i policją? To kto na mnie pluł i szczekał??? A może ja w ogóle nie byłam w Belgii i to wszystko mi się przyśniło?skaranie boskie pisze:Wracając do meritum - ja też mam problem z wiarą w twoją opowieść. Wiesz dlaczego?
Z prostej przyczyny. W jednym na pewno nie napisałaś prawdy. Nazwałaś swoich prześladowców uchodźcami. A skąd wiesz, że oni akurat uchodźcami byli, a nie zwykłą bandą przestępców? A może innym rodzajem imigrantów? Z tego, co wiem, do Europy nie dotarł jeszcze ani jeden rzeczywisty uchodźca wojenny z Syrii. Wszyscy, którzy tu w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy trafili, to zwyczajni imigranci socjalni. Nawet nie zarobkowi. Skoro więc mylisz się w jednym, nie można wykluczyć, że inne twoje rewelacje również mijają się z prawdą.
Ponieważ oboje użyliście epitetów (nieważne na ile uzasadnionych), tym razem rozstrzygnę spór polubownie. Ale proszę tego więcej nie testować.barteczekm pisze:No pewnie nazwij mnie donosicielem za to że zgłaszam Ciebie rasistko (...)
barteczekm pisze:Zdecydowanie mało mnie interesuje w takich kwestiach, czy gdzieś będę na jakimś portalu lub nie.
Słowo się rzekło, Bartoszu. Kobyłka u płota.barteczekm pisze:Żegnam.
Skaranie nie trochę trąca rasizmem ale mocno nim jedzie. Do tego jak prześledzimy wątek i proszę obiektywnie to widzimy, że raz, drugi trzeci szły sugestie iż to rasizm i ksenofobia. Całkowicie nie dały skutku a tylko spotęgowały wypowiedzi o takim charakterze. Jasne, każdy może mieć zły dzień i coś palnąć. No ale nie cyklicznie przez prawie 3 tygodnie i to coraz ostrzej i obrzydliwiej. Co do ostatniego przemilczam, bo cały kontekst tego co zacytowałeś był inny. Słowny, jestem byłem i będę - nie podejmował będę jakiejkolwiek aktywności w rozmowach z rasistami i ksenofobami za to nie mam najmniejszego zamiaru, przez rasistkę zaniechać aktywności z ludźmi których cenie, lubię i ze wzajemnością. O to samo proszę wszystkich ksenofobów i rasistów aby jakkolwiek czy dobrze, czy źle nie wypowiadali się pod moją twórczością i nie kierowali do mnie żadnych słów. Nie chcę być w żaden sposób z nimi powiązany. Dziękuję.skaranie boskie pisze:Masz rację, Barteczekm.
Dla rasizmu powinniśmy być absolutnie pozbawieni tolerancji. Rzecz w tym, że z Elki taki rasista, jak ze mnie cesarzowa chińska. Ot, chciała dziewczyna mieć swoje pięć minut i skopiowała sobie historyjkę, jakich setki krążą po sieci, zwłaszcza na stronach francuskich i belgijskich. To jeszcze nie przestępstwo, choć odrobinę nakłanianiem do nienawiści rasowej trąca. Myślę, że wszystkimi wypowiedziami powinniśmy się wzajemnie wspierać, pomagać coś zrozumieć, nie zaś oskarżać i straszyć.Ponieważ oboje użyliście epitetów (nieważne na ile uzasadnionych), tym razem rozstrzygnę spór polubownie. Ale proszę tego więcej nie testować.barteczekm pisze:No pewnie nazwij mnie donosicielem za to że zgłaszam Ciebie rasistko (...)barteczekm pisze:Zdecydowanie mało mnie interesuje w takich kwestiach, czy gdzieś będę na jakimś portalu lub nie.Słowo się rzekło, Bartoszu. Kobyłka u płota.barteczekm pisze:Żegnam.
Zobaczymy, na ile potrafisz być słowny.
`skaranie boskie pisze: Ot, chciała dziewczyna mieć swoje pięć minut i skopiowała sobie historyjkę, jakich setki krążą po sieci, zwłaszcza na stronach francuskich i belgijskich.