Zrzeczenie sie obywatelstwa
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
otoz i to- dzialanie symboliczne. Mysle ze to my sami przypisujemy sie do miejsca ktore wybieramy na swoj dom. Inaczej bedzie to wiezienie. Dla jasnosci- 411- nie oceniam osob ktore to robia badz chca zrobic, po prostu dla mnie jest to nie do pomyslenia zebym inny kraj mogla nazwac ojczystym. Tak jak jezyk-mozna znac wiele ale ojczysty jest jeden. Nie dlatego ze jestem odgornie przypisana do tej ziemi bo nie jestem- moge mieszkac gdzie zechce, ale i tak wszystko bede kojarzyla z Polska, ze wzruszeniem spotykala symbole panstwowe , i zawsze to wlasnie Polacy beda ci swoi. Najswojsi, najblizsi sercu. Ale tez rozumiem ze nie kazdy musi tak miec,
mamy prawo wybrac miejsce na dom.
mamy prawo wybrac miejsce na dom.
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Śmiać mi się chce jak czytam o tym przywiązaniu do ziemi ojców. Przed świętami jak trzeba nocą rąbankę przywiezioną ze wsi od matuli, z bagażnika wyładować, to nocą, bo przecież obciach żeby ludzie widzieli że w dowodzie urodzony np. w Lublinie ( bo zdążyli do szpitala w mieście matkę rodzącą dowieźć), a tu słoma za półtuszą się ciągnie. Od poniedziałku do piątku całe miasto samych miastowych, a w weekend jak Pompeje po wybuchu wulkanu.
Przynajmniej 70-80 % ludzi pochodzących ze wsi wypiera się swojego pochodzenia, to Polski się nie wyprze, jak będzie niewygodnie się przyznać? Już to widzę.
A zrezygnować z obywatelstwa to bym zrezygnował, gdyby mnie jakieś Finy zechciały. Klimat tam chłodny , mięso się nie psuje to i człowiek szybko się nie starzeje, edukacja na jednym z najwyższych poziomów, ludzie małomówni..luz blues. Bo w Hameryce czy Janglii to 3/4 Podhala siedzi, więc bliżej i taniej do Zakopanego. Zresztą górale mnie wkurwiają.
Przynajmniej 70-80 % ludzi pochodzących ze wsi wypiera się swojego pochodzenia, to Polski się nie wyprze, jak będzie niewygodnie się przyznać? Już to widzę.
A zrezygnować z obywatelstwa to bym zrezygnował, gdyby mnie jakieś Finy zechciały. Klimat tam chłodny , mięso się nie psuje to i człowiek szybko się nie starzeje, edukacja na jednym z najwyższych poziomów, ludzie małomówni..luz blues. Bo w Hameryce czy Janglii to 3/4 Podhala siedzi, więc bliżej i taniej do Zakopanego. Zresztą górale mnie wkurwiają.
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
A moja ziemia ojcow to na Litwie. A ja w Afryce a mentalnie Zydowka jestem- nie wiem czy mozna - widac tak. I zyc moge wszedzie, i pewnie wszedzie bylabym jak tu- swoja miedzy obcymi, albo obca miedzy swoimi, a z Polski i tak sie nie wylecze. I wiem ze teskni sie zwykle do wspomnien a nie tego co jest ale i tak nigdzie nie jest tak pieknie jak na Podlasiu. Kurcze, zaden chleb tak nie smakuje jak swoj, chocby i troche z zakalcem. Mysle ze czasami tkwiac w czyms- zatraca sie ostrosc widzenia,skupiajac wzrok na szczegolikach a nie dostrzegajac calosci obrazu.Moze temu nie doceniamy siebie? Jako ludzie i jako narod?
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Mnie zastanawia (bo - przyznam - nie wiem), jak to jest z udziałem emigrantów w wyborach w innych krajach. Polska ordynacja wyborcza przewiduje możliwość oddania głosu w ambasadzie w innym kraju, również przez osoby mieszkające stale za granicą.
Pytanie, do pań Emigrantek, jak to wygląda w Ameryce, czy innych Niemczech?
Ja bym bowiem te bzdurne przepisy o obywatelstwie wiązał właśnie z tym.
No bo wiadomo, górole z Hameryki zawsze będą głosować na prawicę, bez nich zaś często wynik wyborczy mógłby być nie po myśli naszych prawowiernych polityków. To oczywiście mój domysł, bo ja nie wierzę w przypadki, ale mogę się mylić. Jak więc to wygląda w innych krajach?
Pytanie, do pań Emigrantek, jak to wygląda w Ameryce, czy innych Niemczech?
Ja bym bowiem te bzdurne przepisy o obywatelstwie wiązał właśnie z tym.
No bo wiadomo, górole z Hameryki zawsze będą głosować na prawicę, bez nich zaś często wynik wyborczy mógłby być nie po myśli naszych prawowiernych polityków. To oczywiście mój domysł, bo ja nie wierzę w przypadki, ale mogę się mylić. Jak więc to wygląda w innych krajach?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Skaranie... To się nazywa zadawać 'naładowane' swoimi przekonaniami pytanie.skaranie boskie pisze:Mnie zastanawia (bo - przyznam - nie wiem), jak to jest z udziałem emigrantów w wyborach w innych krajach. Polska ordynacja wyborcza przewiduje możliwość oddania głosu w ambasadzie w innym kraju, również przez osoby mieszkające stale za granicą.
Pytanie, do pań Emigrantek, jak to wygląda w Ameryce, czy innych Niemczech?
Ja bym bowiem te bzdurne przepisy o obywatelstwie wiązał właśnie z tym.
No bo wiadomo, górole z Hameryki zawsze będą głosować na prawicę, bez nich zaś często wynik wyborczy mógłby być nie po myśli naszych prawowiernych polityków. To oczywiście mój domysł, bo ja nie wierzę w przypadki, ale mogę się mylić. Jak więc to wygląda w innych krajach?
I może jestem zbyt wyczulona na podteksty i ogólną niechęć do USA, ale czemu po prostu nie poprzestałeś na pierwszej części pytania?
Nie wiem, czy od razu się obrazić, czy później...
(i wyjaśniam, żeby nie było niedomówień: nie jestem góralką)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
To się nazywa rozpowszechnianie stereotypów.
A ja myślałam, Skaranie, że z Ciebie raczej wolnomyśliciel. Walczysz z mitami, czy je powielasz?
Nie mówimy przecież o konkretnych ludziach, tylko właśnie o grupie mitycznej...
A ja myślałam, Skaranie, że z Ciebie raczej wolnomyśliciel. Walczysz z mitami, czy je powielasz?
Najlepiej wcale.iTuiTam pisze:Nie wiem, czy od razu się obrazić, czy później...
Nie mówimy przecież o konkretnych ludziach, tylko właśnie o grupie mitycznej...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Gloinnen pisze:To się nazywa rozpowszechnianie stereotypów.
A ja myślałam, Skaranie, że z Ciebie raczej wolnomyśliciel. Walczysz z mitami, czy je powielasz?
Najlepiej wcale.iTuiTam pisze:Nie wiem, czy od razu się obrazić, czy później...
Nie mówimy przecież o konkretnych ludziach, tylko właśnie o grupie mitycznej...
Glo,
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Coś jednak w tym jest.
Rzeczywiście nie ma tu na myśli górali sensu sticte.
Wiem natomiast, że często prawicowi kandydaci wygrywali właśnie głosami Polonii. Niekoniecznie amerykańskiej. Jeśli mowa o wyborach parlamentarnych, Polonia głosuje na któryś z okręgów warszawskich. Uważam to za kompletny idiotyzm. No bo najczęściej taki Polonus ma już czynne prawo wyborcze w innym kraju, polskie realia znając jedynie z dziecinnych wspomnień, tudzież lokalnych mediów. Jakim prawem ma on wpływać na wybory w Polsce, kraju z którego wyemigrował na długie lata, jeśli nie na zawsze.
Pomimo dostrzeżenia (niezamierzonej) aluzji, nie odpowiedziałaś na pytanie. Może więc, zamiast obrażania - bo nie w tym moje intencje - spróbuj rzeczowo odpowiedzieć. Ja zapytałem kierowany niewiedzą, co zaznaczyłem, uzasadniając zarazem swoje pytanie, również jedynie moim podejrzeniem interesowności rządzących w sprawie trudności ze zbyciem obywatelstwa. Prosiłbym na przyszłość o dokładne czytanie i nieuleganie przypadkowym (auto)sugestiom. W końcu w tym dziale prezentujemy własne poglądy, nawet, jeśli według innych są one niesłuszne, nie znaczy, że mają obrażać. Mają być głosem w dyskusji.
Rzeczywiście nie ma tu na myśli górali sensu sticte.
Wiem natomiast, że często prawicowi kandydaci wygrywali właśnie głosami Polonii. Niekoniecznie amerykańskiej. Jeśli mowa o wyborach parlamentarnych, Polonia głosuje na któryś z okręgów warszawskich. Uważam to za kompletny idiotyzm. No bo najczęściej taki Polonus ma już czynne prawo wyborcze w innym kraju, polskie realia znając jedynie z dziecinnych wspomnień, tudzież lokalnych mediów. Jakim prawem ma on wpływać na wybory w Polsce, kraju z którego wyemigrował na długie lata, jeśli nie na zawsze.
Pomimo dostrzeżenia (niezamierzonej) aluzji, nie odpowiedziałaś na pytanie. Może więc, zamiast obrażania - bo nie w tym moje intencje - spróbuj rzeczowo odpowiedzieć. Ja zapytałem kierowany niewiedzą, co zaznaczyłem, uzasadniając zarazem swoje pytanie, również jedynie moim podejrzeniem interesowności rządzących w sprawie trudności ze zbyciem obywatelstwa. Prosiłbym na przyszłość o dokładne czytanie i nieuleganie przypadkowym (auto)sugestiom. W końcu w tym dziale prezentujemy własne poglądy, nawet, jeśli według innych są one niesłuszne, nie znaczy, że mają obrażać. Mają być głosem w dyskusji.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
I takiej odpowiedzi oczekiwałam: dział ma za zadanie wrzucania na luz i wybuchyskaranie boskie pisze:Coś jednak w tym jest.
Rzeczywiście nie ma tu na myśli górali sensu sticte.
Wiem natomiast, że często prawicowi kandydaci wygrywali właśnie głosami Polonii. Niekoniecznie amerykańskiej. Jeśli mowa o wyborach parlamentarnych, Polonia głosuje na któryś z okręgów warszawskich. Uważam to za kompletny idiotyzm. No bo najczęściej taki Polonus ma już czynne prawo wyborcze w innym kraju, polskie realia znając jedynie z dziecinnych wspomnień, tudzież lokalnych mediów. Jakim prawem ma on wpływać na wybory w Polsce, kraju z którego wyemigrował na długie lata, jeśli nie na zawsze.
Pomimo dostrzeżenia (niezamierzonej) aluzji, nie odpowiedziałaś na pytanie. Może więc, zamiast obrażania - bo nie w tym moje intencje - spróbuj rzeczowo odpowiedzieć. Ja zapytałem kierowany niewiedzą, co zaznaczyłem, uzasadniając zarazem swoje pytanie, również jedynie moim podejrzeniem interesowności rządzących w sprawie trudności ze zbyciem obywatelstwa. Prosiłbym na przyszłość o dokładne czytanie i nieuleganie przypadkowym (auto)sugestiom. W końcu w tym dziale prezentujemy własne poglądy, nawet, jeśli według innych są one niesłuszne, nie znaczy, że mają obrażać. Mają być głosem w dyskusji.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa
Ale jednak jest coś na rzeczy - mamy w głowach określoną wizję zacofanego polonusa, którego wiedza o własnym kraju zatrzymała się na Wałęsie i papieżu Polaku.
Trudno jednak, tak na dobrą sprawę, oczekiwać od ludzi, mieszkających od wielu lat poza granicami Polski, aby mieli rozeznanie, jeśli chodzi o bieżące problemy najróżniejszej natury: gospodarcze, społeczne... Nawet zakładając, że śledzą wiadomości (w końcu internet dociera w tej chwili wszędzie) i żywo interesują się tym, co się w Polsce dzieje, nie mają na co dzień do czynienia z szarą rzeczywistością. A to właśnie przecież szara rzeczywistość jest przestrzenią, w której funkcjonujemy jako społeczeństwo i idziemy do urn w nadziei na to, że wybrani przez nas reprezentanci wpłyną na korzystne zmiany jakościowe odnośnie tej szarej rzeczywistości.
I tu się pojawia problem, bo emigranci żyją w innej "szarej rzeczywistości".
Nilmo w którymś momencie dyskusji napomknął, że powinno się tam chodzić na wybory, gdzie się płaci podatki. Jest w tym stwierdzeniu sporo racji. Nie powinno to być postrzegane jako szykana, ale po prostu jako przejaw zdrowego rozsądku. Tu gdzie żyję, tu, gdzie korzystam z usług publicznych, tu, gdzie za to płacę, tu, gdzie przyczyniam się do wzrostu PKB, tu, gdzie znam działanie różnych - chociażby administracyjnoprawnych mechanizmów - tu decyduję o tym, w jaki sposób i kto ma tym zarządzać.
Oddając głos w wyborach w kraju pochodzenia - na pewno kieruję się przede wszystkim sentymentami, ale też wyobrażeniami o tym kraju, fantazmatami, może wspomnieniami z przeszłości, które już się dawno zdezaktualizowały? Polonia to środowisko bardzo podzielone. Sądzę jednak, że "nowoczesna" Polonia raczej ma wybory i politykę w czterech literach. (to tylko moje zdanie). Zaangażowani są ludzie najczęściej starej daty (często np. środowiska kombatanckie), bardzo przywiązani do wartości konserwatywnych, do tradycji... Cóż oni mogą wiedzieć o naszym upadającym systemie emerytalnym, o kolejkach do przychodni, o przekrętach, o powiązaniach mafii z polityką, o korupcji, o skandalicznej sytuacji w szkolnictwie...? Te wszystkie kwestie, podobnie jak i programy wyborcze, to dla tych ludzi chyba raczej literatura fantasy... A przecież postawienie krzyżyka na kartce wyborczej, nie powinno mieć wymiaru symbolicznego, bo od tego zależy los realnych, konkretnych grup społecznych. I to w Polsce, a nie za granicą...
Trudno jednak, tak na dobrą sprawę, oczekiwać od ludzi, mieszkających od wielu lat poza granicami Polski, aby mieli rozeznanie, jeśli chodzi o bieżące problemy najróżniejszej natury: gospodarcze, społeczne... Nawet zakładając, że śledzą wiadomości (w końcu internet dociera w tej chwili wszędzie) i żywo interesują się tym, co się w Polsce dzieje, nie mają na co dzień do czynienia z szarą rzeczywistością. A to właśnie przecież szara rzeczywistość jest przestrzenią, w której funkcjonujemy jako społeczeństwo i idziemy do urn w nadziei na to, że wybrani przez nas reprezentanci wpłyną na korzystne zmiany jakościowe odnośnie tej szarej rzeczywistości.
I tu się pojawia problem, bo emigranci żyją w innej "szarej rzeczywistości".
Nilmo w którymś momencie dyskusji napomknął, że powinno się tam chodzić na wybory, gdzie się płaci podatki. Jest w tym stwierdzeniu sporo racji. Nie powinno to być postrzegane jako szykana, ale po prostu jako przejaw zdrowego rozsądku. Tu gdzie żyję, tu, gdzie korzystam z usług publicznych, tu, gdzie za to płacę, tu, gdzie przyczyniam się do wzrostu PKB, tu, gdzie znam działanie różnych - chociażby administracyjnoprawnych mechanizmów - tu decyduję o tym, w jaki sposób i kto ma tym zarządzać.
Oddając głos w wyborach w kraju pochodzenia - na pewno kieruję się przede wszystkim sentymentami, ale też wyobrażeniami o tym kraju, fantazmatami, może wspomnieniami z przeszłości, które już się dawno zdezaktualizowały? Polonia to środowisko bardzo podzielone. Sądzę jednak, że "nowoczesna" Polonia raczej ma wybory i politykę w czterech literach. (to tylko moje zdanie). Zaangażowani są ludzie najczęściej starej daty (często np. środowiska kombatanckie), bardzo przywiązani do wartości konserwatywnych, do tradycji... Cóż oni mogą wiedzieć o naszym upadającym systemie emerytalnym, o kolejkach do przychodni, o przekrętach, o powiązaniach mafii z polityką, o korupcji, o skandalicznej sytuacji w szkolnictwie...? Te wszystkie kwestie, podobnie jak i programy wyborcze, to dla tych ludzi chyba raczej literatura fantasy... A przecież postawienie krzyżyka na kartce wyborczej, nie powinno mieć wymiaru symbolicznego, bo od tego zależy los realnych, konkretnych grup społecznych. I to w Polsce, a nie za granicą...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl