Zrzeczenie sie obywatelstwa

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#41 Post autor: 411 » 04 cze 2013, 15:19

Nie przepraszaj, Aniu, nie masz za co. Nie naruszylas mojej prywatnosci, nikt nie jest w stanie jej naruszyc, jesli sie na to nie zgodze, nie pozwole (zakladam, ze nie mamy tu do czynienia z tchórzami, ani szukajacymi sensacji, choc i tak pewnie oblizaliby sie smakiem).
Ayalen pisze:skad przychodzi Ci do glowy mysl ze ktokolwiek moglby czuc do Ciebie ,, niechec"z powodu decyzji, jakiejkolwiek decyzji dotyczacej Twojego zycia?
Skad? Z zycia. Ludzie mnie albo lubia, albo wcale. I chyba jest wiecej tych drugich. A ja pewnie jakas wybitnie glupia jestem, bo moze to niedyplomatycznie tak nie umiec trzymac klapy? No, nie umiem. Czesciej niz rzadziej mam z tego powodu duze nieprzyjemnosci. Tez sie przyzwyczailam. Zycie. I wiesz co - nie mam zalu do tych osób. Jak juz napisalam: kazdy sadzi wlasna miara. Maly mam wplyw na to, co mysla inni, jak postepuja. Powiem wiecej - poza niklym wplywem, niewiele mnie to tez obchodzi (mówie o sytuacjach, gdy ktos próbuje mnie nawracac na taka, czy inna droge).

Nie bierz tego do siebie. Lubie bardzo Twoje posty (nawet literówki zaczelam lubic), mam uczucie "dotykania" ciekawego czlowieka. A to bardzo duzo.

Proponuje tylko zmienic miejsce, bo zaczelysmy sobie tu robic prywatne wycieczki. Tylko pewnie nie zalogujesz sie ponownie, albo regulamin stanie Ci na drodze (musialabym to sprawdzic). Oczywiscie - zakladam tez sytuacje, ze Ty tego wcale nie chcesz. W sumie, fajnie byc Szara Eminencja...

Z wielkim usmiechem do Ciebie,
J.
:smoker:
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Ayalen

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#42 Post autor: Ayalen » 04 cze 2013, 15:40

Glo ma ogromne serce, a Skarabeusz czesto przymyka oczy, za co mu chwala, wiec zniosa nas, pewnie ze o niektorych sprawach lepiej rozmawiac w cztery oczy, choc swoja droga wiesz co zauwazam ze smutkiem? Jakos przedziwnie nie wstyd skopac komus tylek publicznie, natomiast te dobre, czule slowa skrywamy, szepczemy je sobie na ucho...a ja kocham osme pietro, zawsze tu przychodze z radoscia- to zasluga gospodarzy, to ich zasluga jest atmosfera. tego miejsca, ktora oczarowala mnie na dzien dobry. I nie musze byc tutaj zeby byc z wami, z tym co plynie z duszy.Tym bardziej ze nigdy nie uwazalam sie za poetke, po prostu zapisuje siebie, a to za malo na wiersze. Dlatego odeszlam fizycznie, duchem niezmiennie tu zostajac. . Natomiast Ty Slonko, nie wiem jak mozna nie lubic tak delikatnej, czulej istoty, strasznie...pieknie mi sie kojarzysz z takim lawendowym miekkim kolorem milosci polaczonym z madroscia. Ale off top zrobilam ho hoo. Gdybys chciala pogadac to jestem na blogu w my opera, ten sam nick. Zmykam stad.

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#43 Post autor: 411 » 04 cze 2013, 16:30

Nie pogadamy, niestety. Jestem niereformowalna - nie ma mnie na FB, Twitterze, czy innych takich. Blogi? Dziekuje, tez nie skorzystam. Nie gniewaj sie, ale nie. Ale mozesz do mnie napisac na maila, albo ja moge do Ciebie napisac na maila.
:)
Ayalen pisze:Jakos przedziwnie nie wstyd skopac komus tylek publicznie, natomiast te dobre, czule slowa skrywamy, szepczemy je sobie na ucho...
Prawda.
Ayalen pisze:/.../ strasznie...pieknie mi sie kojarzysz /.../
Chyba wole "strasznie, niz "pieknie"...
;)

Tak, czy inaczej dziekuje. To bardzo mile.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#44 Post autor: iTuiTam » 04 cze 2013, 17:09

Czytam Waszą rozmowę, Józefino i Ayalen i jakbym czytała dialog, w którym utożsamimam się z J. :)

Mogłabym zacytować różne różności, zaszłości, jakie pamiętam z własnego doświadczenia, lub z opowiadań innych.

Decyzje podejmujemy - lub decyzje podejmują nas - nie w próżni, nie w zawieszeniu a uwarunkowani rzeczywistością, teraźniejszością.
To, co piszesz Ayalen o wspaniałej Matce-Ojczyźnie, która jest taka jak jej ciało, obywatele, mieszkańcy, rząd, organizacje, biurokracja, itp, to Twoje wyobrażenie, spojrzenie, odczucia, uczucia, przemyślenia. Ciekawa jestem, i naturalnie nie musisz odpowiadać, kiedy i dlaczego wyjechałaś z kraju?

Ja... lat temu trochę i gdyby nie decyzja z 13 grudnia, to kto wie, jak potoczyłyby się moje losy.
Decyzje podejmujemy - lub decyzje podejmują nas - często nie mając na to wielkiego wpływu, jesteśmy do nich zmuszeni.

Zawsze jest wiele wyjść, ale że czas nam dano jeden linearny, to póki nie znajdziemy furtek do wszystkich równoległych (jakie podobno są na wyciągnięcie ręki), to musimy żyć jednorazowo i zgodnie z naszymi decyzjami.

Józefino, przy najbliższej okazji spotkania z liczniejszą Polonią (moja codzienność to środek niczego a w tym środku las), postaram się popytać o konkretne przypadki zrzeczenia się obywatelstwa.

I do Skarania: jako że polskiego obywatelstwa pozbyć się jest trudno, jestem 'przypisana do ziemi' polskiej, ale z racji amerykańskiego obywatelstwa głosuję w tutejszych wyborach. I jak wspomniałam, musiałabym mieć ważny polski paszport, by głosować w polskich wyborach. Przypuszczam, że są osoby, które mają dwa paszporty, dwa obywatelstwa i głosują w obydwu.

serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Ayalen

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#45 Post autor: Ayalen » 04 cze 2013, 18:12

alez jasne ze Ci odpowiem, wyjechalam z ciekawosci swiata. Moglabym to podciagnac pod zupelnie niematerialne przeznaczenie, lub zupelnie materialne wzgledy ekonomiczne. Kazde istotne ale dopiero polaczone w jedno stanowiace powod, pojedynczo bylyby zaledwie impulsikami. Dlaczego tu jestem- najkrocej : nie dla siebie, poniewaz gdybym mogla wrocic zrobilabym to , z pewnych wzgledow jest to niemozliwe. Jeszcze.
I teraz- absolutnie nie idealizuje Polski, ani tez nie demonizuje, wszedzie moze byc raj i pieklo, kazdy ma prawo wybierac to co mu pasuje, z czym mu do serca lub glowy, dlatego zastanowily mnie slowa J - ktorej decyzja zostala przyjeta z zyczliwym zrozumieniem, nie zauwazylam tu krytyki ani dezaprobaty, ja sama przz wiele lat twierdzilam z przekonaniem ze jest mi obojetne jaka flaga powiewa nad moim domem byleby dom byl stabilny i. zasobny. I swiecie w to wierzylam, trzeba bylo az wojny, trzeba bylo pozostac rzeczywiscie samemu, wsrod obcych ludzi. ktorzy nawet. najzyczliwsci i najprzyjazniejsi- nigdy nie beda tymi swoimi, zeby zrozumiec ze pieprzylam od rzeczy. I nie uwazam sie za jakas szczegolna patriotke, po prostu- zastepczych domow tak jak matek mozna miec wiele. Przyrodniej rodziny. Ale tak naprawde tylko ta jedna. jest prawda. Przy czym- to ja, na podstawie swoich doswiadczen, ani mi w glowie oceniac innych, zbyt dlugo zyje wsrod tych. innych, uczac sie szanowac i rozumiec odmiennosc- a wiedzac ze sercem i tak jestesmy jednym, zeby oceniac czyjes podejscie do zycia. Wiec w sumie- nie musialam wyjezdzac- chcialam. I wiem ze chce wrocic do siebie, choc takze nie musze stad wyjezdzac.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#46 Post autor: skaranie boskie » 04 cze 2013, 23:37

Nieco wyżej 411 - w odpowiedzi na moje pytanie - opisała perypetie dotyczące udziału w wyborach. Wcześniej iTuiTam też napisała o udziale Polaków w wyborach polskich.
A ja przecież pytałem o coś innego. Pytałem, czy obywatele innych krajów ( w waszych przypadkach Niemiec i USA), przebywający na emigracji też mogą brać udział w wyborach w swoich krajach przez ambasadę. Zakładając, że istnieją takie stwory, jak emigranci amerykańscy, czy niemieccy. Z dobrobytu się chyba nie emigruje. Nawet, jeśli dobrobyt względny.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#47 Post autor: iTuiTam » 05 cze 2013, 16:30

skaranie boskie pisze:Nieco wyżej 411 - w odpowiedzi na moje pytanie - opisała perypetie dotyczące udziału w wyborach. Wcześniej iTuiTam też napisała o udziale Polaków w wyborach polskich.
A ja przecież pytałem o coś innego. Pytałem, czy obywatele innych krajów ( w waszych przypadkach Niemiec i USA), przebywający na emigracji też mogą brać udział w wyborach w swoich krajach przez ambasadę. Zakładając, że istnieją takie stwory, jak emigranci amerykańscy, czy niemieccy. Z dobrobytu się chyba nie emigruje. Nawet, jeśli dobrobyt względny.
Skaranie, nie rozumiem... Może wyjaśnisz o co Ci chodzi:
Pytałem, czy obywatele innych krajów ( w waszych przypadkach Niemiec i USA), przebywający na emigracji też mogą brać udział w wyborach w swoich krajach przez ambasadę.
Napisałam o tym w poprzedniej odpowiedzi:
I do Skarania: jako że polskiego obywatelstwa pozbyć się jest trudno, jestem 'przypisana do ziemi' polskiej, ale z racji amerykańskiego obywatelstwa głosuję w tutejszych wyborach. I jak wspomniałam, musiałabym mieć ważny polski paszport, by głosować w polskich wyborach. Przypuszczam, że są osoby, które mają dwa paszporty, dwa obywatelstwa i głosują w obydwu.
Podwójne obywatelstwo, w przypadku Amerykanów polskiego pochodzenia, to - obawiam się - norma. Czy jest to zgodne z prawem? Pewnie nie, ale nikogo to chyba specjalnie nie interesuje.
Podkreślam, nie wiem, jak jest w innych krajach.

Głosowanie w wyborach polskich, jeśli ktoś ma jednocześnie obywatelstwo innego kraju, jest według mnie nieuczciwe, lecz jest to kwestia zasad, sumienia, przekonań.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#48 Post autor: 411 » 05 cze 2013, 17:34

skaranie boskie pisze:Zakładając, że istnieją takie stwory, jak emigranci amerykańscy, czy niemieccy. Z dobrobytu się chyba nie emigruje. Nawet, jeśli dobrobyt względny.
Istnieja. Cala masa niemieckich obywateli migruje i osiedla sie np. w Portugali, Tajlandii, czy Hiszpani, z racji nizszych podatków chociazby (o warunkach pogodowych, zdecydowanie sympatyczniejszych starym kosciom, nie wspomne). Znam takowych osobiscie i zdradze Ci, ze bardzo sobie chwala. Caly swój dobrobyt zabrali mit - przelicznik jest prosty.

Co do glosowania natomiast - 100% nie mam, ale zakladam, ze dzieje sie to na takiej samej zasadzie jak w Polsce/Polonii. Majac wazny paszport pomykasz do ambasady i oddajesz glos.
iTuiTam pisze:Głosowanie w wyborach polskich, jeśli ktoś ma jednocześnie obywatelstwo innego kraju, jest według mnie nieuczciwe, lecz jest to kwestia zasad, sumienia, przekonań.
Zgadzam sie i podpisuje wszystkimi odnózami.

Milego.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#49 Post autor: skaranie boskie » 06 cze 2013, 21:40

No to 411 zrozumiała o co pytam.
Szkoda, że nie umie odpowiedzieć na 100 procent. A może znajdzie odpowiedź.
Interesuje mnie to ze względów poznawczych i porównawczych. Chcę wiedzieć, czy my - Polacy - stanowimy w tym względzie ewenement, czy raczej jest to światowa norma.
A na marginesie.
Porównajcie sobie przyczyny emigracji...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Zrzeczenie sie obywatelstwa

#50 Post autor: iTuiTam » 06 cze 2013, 23:18

skaranie boskie pisze:No to 411 zrozumiała o co pytam.
Szkoda, że nie umie odpowiedzieć na 100 procent. A może znajdzie odpowiedź.
Interesuje mnie to ze względów poznawczych i porównawczych. Chcę wiedzieć, czy my - Polacy - stanowimy w tym względzie ewenement, czy raczej jest to światowa norma.
A na marginesie.
Porównajcie sobie przyczyny emigracji...
Ja taka niezrozumiała jestem :smoker:

Oczywiście, że istnieją, powtórzę za J. 411 :)
Ludzie wchodzą w związki małżeńskie, albo sobie myślą: a może by tak do Ameryki się przeprowadzić, bo tam to i tamto, albo do innej Nowej Zelandii. Albo im się podatki nie podobają, albo klimat, albo co tam się może nie podobać. A czy prawa ich nowych krajów, jeśli osoby te przyjmują obywatelstwo danego, pozwalają im na wybieranie w starym? Tego nie wiem.
Poggoglaj, poszukaj, na pewno są przepisy a jeśli są przepisy to znaczy, że i przypadki.

Ja nadal uważam, że to trzymanie dwóch srok za ogon, albo za ogony :) Właśnie, jak to jest z tymi srokami?
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”