wrzuciłem link 2 lata temu
http://www.osme-pietro.pl/moim-skromnym ... t2761.html
Detroit: miasto-widmo
-
- Posty: 506
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56
Re: Detroit: miasto-widmo
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Detroit: miasto-widmo
Muszę przyznać, że nie miałeś szczęścia, albo miałeś wyjątkowe szczęście.skaranie boskie pisze:Przyznaję niewielu.iTuiTam pisze:Ciekawa jestem ilu znasz tych nielubianych Amerykanów? Ilu osobiście, z iloma wypiłeś piwo albo kawę?
Szczególnie zapamiętałem dwóch.
Wspomnę jednego, bo ten akurat wybitnie uosabiał mój pogląd.
Pamiętam rozmowę przy barze.
- Wery you from?***
- From Poland.
- Oh, Holland. I know, a beautiful country.
- From Poland!
- Yes, i know. Holland, beautiful country.*
I wciąż protekcjonalnie klepał mnie po ramieniu.
A ja go nie klepałem i przynajmniej potrafiłem umiejscowić na mapie to jego Parkman w Ohio...
* Dla niewtajemniczonych:
- Skąd jesteś?
- Z Polski.
- A, Holandia. Wiem, piękny kraj.
- Z Polski!
-Tak, wiem. Holandia, piękny kraj.
Wspomnę jednego, bo ten akurat wybitnie uosabiał mój pogląd.
Ponadto, jeżeli zapamiętałeś właśnie to, o czym miałeś już wyrobione zdanie, to o czym my tu rozmawiamy?
*** - Where are you from
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Detroit: miasto-widmo
Dziękuję @psik
Glo, w tym krótkim video mieści się moja odpowiedź.
W tym tygodniu rozpoczyna się proces bankrupcji Detroit a dokładniej sprawa o losy lub zakończenie procesu.
http://www.crainsdetroit.com/topic/1400 ... Bankruptcy#
Być może uda się temu zapobiec, ponieważ wiele instytucji wspomaga i próbuje uratować miasto przed 'likwidacją'.
Tak np już zdołano zebrać 80 mln, by uratować The Detroit Institute of Art przed aukcją. Aukcja miała pomóc dofinansować miasto, zobowiązania płatnicze i jednocześnie w dużej mierze uchronić miasto przed bankrupcją.
http://www.crainsdetroit.com/article/20 ... ges-so-far
I wracając do domów w Detroit za $1, to owszem możesz je kupić, ale są to rudery, ruiny bez żadnych miejskich usług - woda, elektryczność - i w miejscach, gdzie nikt nie chciałby dzisiaj mieszkać. Piszę: dzisiaj, bo za jakiś czas, kto wie?
Czasem, i to nie tylko w Detroit, ale w innych miejscowościach, można kupić dom za przysłowiowego $1 dolara lub $100, ale wtedy musisz albo natychmiast zacząć remont, albo przetransportować dom na inne miejsce. Jest to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Drogie też, ale różne rzeczy robią ludzie, którzy mają pasje, potrzeby, itp. Przypuszczam, że i w Polsce robi się podobne rzeczy. Znalazłam! Nazywa się to przesuwka.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Detroit: miasto-widmo
Ojej, mój angielski, bardziej ze słuchu, niż z pisowni, sorry.iTuiTam pisze:*** - Where are you from
Już poprawiam.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Detroit: miasto-widmo
film wskazany przez @psik-a pokazuje moim zdaniem sedno