Rozprawka o wolności

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Rozprawka o wolności

#41 Post autor: nie » 06 paź 2017, 23:30

@eka:

Człowiek jest skazany na wolność. - Jean-Paul Sartre
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Rozprawka o wolności

#42 Post autor: eka » 06 paź 2017, 23:36

Ja to wiem, ale @psik chyba nie.

Wybór to jedyna wolność.

@psik
Posty: 506
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56

Rozprawka o wolności

#43 Post autor: @psik » 08 paź 2017, 0:43

eka pisze:
06 paź 2017, 23:36
Wybór to jedyna wolność.
nie masz racji, wybór pomiędzy "dżumą" i "cholerą" to nie żadna wolność pomimo, że tak się wmawia ludziom. Bądź wolny i wybierz np. pomiędzy PIS i PO - a tak naprawdę to żaden wybór i żadna wolność, ot iluzja na którą daje się nabrać połowa populacji.

"wolność? po co wam wolność? macie przecież telewizję"
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Rozprawka o wolności

#44 Post autor: eka » 08 paź 2017, 16:29

No to opisz prawdziwą wolność, ciekawam:)

Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

Rozprawka o wolności

#45 Post autor: litek » 09 paź 2017, 8:30

skaranie boskie pisze:
06 paź 2017, 21:50
Może byś się jednak zdecydował, czy wierzysz w Biblię, czy w naukę.
Biblia jest zgodna z faktami naukowymi, kilka konkretnych przykładów


CO WYRÓŻNIA BIBLIĘ? Starożytne teksty często przedstawiają poglądy, które są nierozsądne, szkodliwe, a w świetle znanych obecnie faktów naukowych — wręcz absurdalne. Autorzy dzisiejszych podręczników muszą wciąż je uaktualniać, tak by ich treść harmonizowała z najnowszymi odkryciami. Tymczasem Biblia mówi, że jej Autorem jest Stwórca i że to, co polecił w niej spisać, „trwa na wieki” (1 Piotra 1:25).
PRZYKŁAD: Prawo Mojżeszowe nakazywało Izraelitom załatwiać naturalne potrzeby „poza obozem” i zakopywać odchody (Powtórzonego Prawa 23:12, 13). Jeśli ktoś dotknął padliny, musiał wyprać szaty, a jeśli miał kontakt z ludzkimi zwłokami, musiał się także wykąpać (Kapłańska 11:27, 28; Liczb 19:14-16). Trędowatych odosabniano, dopóki na podstawie oględzin nie stwierdzono, że nie stanowią już zagrożenia dla innych (Kapłańska 13:1-8).
CO ZALECA WSPÓŁCZESNA MEDYCYNA? Prawidłowe usuwanie nieczystości, mycie rąk i kwarantanna do dziś skutecznie zapobiegają roznoszeniu się chorób. Amerykański Ośrodek Profilaktyki i Zwalczania Chorób (CDC) zaleca, żeby w sytuacji, gdy w pobliżu nie ma sanitariatów czy choćby latryn, „wypróżniać się co najmniej 30 metrów od źródła wody i zakopywać odchody”. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), w społecznościach, które odpowiednio pozbywają się fekaliów, zachorowalność na biegunkę spada o 36 procent. Dopiero niecałe 200 lat temu lekarze odkryli, że przenoszą na pacjentów infekcje, gdy nie myją rąk po kontakcie ze zwłokami. Według CDC mycie rąk w dalszym ciągu jest „najskuteczniejszym sposobem przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się chorób”. A co z odseparowywaniem trędowatych i innych chorych zakaźnie? Niedawno w czasopiśmie Saudi Medical Journal napisano: „We wczesnych stadiach epidemii izolacja i kwarantanna mogą być jedynym środkiem, który pozwoli powstrzymać szerzenie się choroby zakaźnej”.
CO O TYM SĄDZISZ? Czy spodziewałbyś się, że jakaś starożytna święta księga będzie zgodna z faktami naukowymi? Czy Biblia nie jest pod tym względem wyjątkowa?
[Napis na stronie 6]
„Chyba na każdym robią wrażenie skrupulatne przepisy higieniczne z okresu Mojżeszowego” (DR ALDO CASTELLANI I DR ALBERT J. CHALMERS, MANUAL OF TROPICAL MEDICINE).

w.12 1.6 6

BIBLIA JEST ŚCISŁA POD WZGLĘDEM NAUKOWYM
Ziemia jest zawieszona w przestrzeni kosmicznej. „On rozciąga północ nad pustką, ziemię zawiesza na niczym” (Hioba 26:7, wypowiedziane pod koniec XVII wieku p.n.e.).
Nasza planeta jest okrągła. „Jest Ktoś, kto mieszka nad okręgiem ziemi” (Izajasza 40:22, spisane około 732 roku p.n.e.).
W przyrodzie istnieje system obiegu wody. „Wszystkie potoki zimowe płyną do morza (...). Skąd płyną potoki zimowe, w to miejsce wracają, aby stamtąd wypływać” (Kaznodziei 1:7, spisane przed 1000 rokiem p.n.e.).
Wszechświatem rządzą określone prawa. „Ja [Jehowa] ustanowiłem prawa niebios i ziemi” (Jeremiasza 33:25, Biblia warszawska; spisane przed 580 rokiem p.n.e.).

g2/09.7

Czy Biblia jest zgodna z wiedzą medyczną?

Współczesna medycyna ma spory zasób wiedzy o rozprzestrzenianiu się chorób i profilaktyce. Dzięki postępowi, który się dokonał w XIX wieku, w praktyce medycznej zaczęto stosować zasady aseptyki — czyli zapobiegać zakażeniom przez dbanie o odpowiednią czystość. Przyniosło to natychmiastowe skutki: liczba infekcji i przedwczesnych zgonów znacząco się zmniejszyła.
Jednakże starożytni lekarze nie rozumieli w pełni sposobów szerzenia się chorób ani nie zdawali sobie sprawy, jaką rolę w profilaktyce odgrywa higiena. Nic więc dziwnego, że w świetle dzisiejszych norm wiele stosowanych przez nich metod leczniczych może uchodzić za istne barbarzyństwo.
Jednym z najstarszych dostępnych tekstów medycznych jest papirus Ebersa, powstały około roku 1550 p.n.e. i ukazujący wiedzę medyczną Egipcjan. Zawiera on jakieś 700 recept na różne schorzenia i urazy — „od pogryzienia przez krokodyla po ból paznokcia na palcu u nogi”.8 Dzieło The International Standard Bible Encyclopaedia podaje: „Wiedza medyczna tych lekarzy była czysto empiryczna, bardzo często wiązała się z magią i nie miała żadnych podstaw naukowych”.9 Większość stosowanych przez nich terapii po prostu nie przynosiła żadnych efektów, ale niektóre były bardzo niebezpieczne. Jedna z recept zalecała stosować na rany miksturę z ludzkiego kału zmieszanego z innymi substancjami.10
Ten dokument opisujący egipskie medykamenty powstał mniej więcej w tym samym czasie, co pierwsze księgi Biblii, zawierające Prawo Mojżeszowe. Mojżesz, urodzony w roku 1593 p.n.e., wychowywał się w Egipcie (Wyjścia 2:1-10). Jako członek rodziny faraona został „wyszkolony we wszelkiej mądrości Egipcjan” (Dzieje 7:22). Znał też dobrze egipskich „lekarzy” (Rodzaju 50:1-3). Czy ich niebezpieczne lub choćby tylko nieskuteczne praktyki medyczne znalazły odbicie w jego księgach?
Wręcz przeciwnie: Prawo Mojżeszowe uczyło zasad higieny znacznie wyprzedzających ową epokę. Na przykład jeden z przepisów dotyczących obozów wojskowych nakazywał zakopywać odchody poza obozowiskiem (Powtórzonego Prawa 23:13 [23:14, BT]). Miało to ogromne znaczenie profilaktyczne. Pozwalało uniknąć skażenia wody oraz chroniło przed czerwonką i innymi przenoszonymi przez muchy chorobami objawiającymi się biegunką, na które po dziś dzień umiera co roku miliony ludzi żyjących na terenach znanych z fatalnych warunków sanitarnych.
Prawo Mojżeszowe zawierało także inne przepisy sanitarne zapobiegające szerzeniu się w Izraelu chorób zakaźnych. Ktoś, kto nabawił się takiej choroby lub był o to podejrzany, przechodził kwarantannę (Kapłańska 13:1-5). Jeżeli ubranie lub naczynie zetknęło się z padłym zwierzęciem — które mogło wcześniej być chore — należało tę rzecz przed ponownym użyciem wyprać lub wymyć bądź też zniszczyć (Kapłańska 11:27, 28, 32, 33). Każdy, kto dotknął zwłok, był uważany za nieczystego i musiał się poddać procedurze oczyszczania obejmującej kąpiel i wypranie odzieży. W ciągu siedmiodniowego okresu nieczystości miał unikać kontaktów fizycznych z drugimi (Liczb 19:1-13).
Te przepisy sanitarne świadczą o mądrości, jakiej nie mieli ówcześni lekarze w okolicznych krajach. Zanim medycyna odkryła sposoby szerzenia się chorób, Biblia już tysiące lat wcześniej zalecała rozsądne środki, które przed nimi chroniły. Nic więc dziwnego, iż o współczesnych sobie Izraelitach Mojżesz mógł ogólnie powiedzieć, że żyją 70—80 lat (Psalm 90:10).
Chyba przyznasz, że omówione tu wypowiedzi biblijne są poprawne pod względem naukowym.

Ale Biblia zawiera też informacje, których nie da się naukowo udowodnić. Czy to musi oznaczać, iż jest sprzeczna z nauką?

Uznawanie tego, czego nie można udowodnić
Wypowiedź, której nie da się udowodnić, wcale nie musi być nieprawdziwa. Możliwość wykazania czegoś w sposób naukowy zależy od tego, czy ludzie potrafią odkryć odpowiednie dowody i właściwie je zinterpretować. Toteż niektórych prawdziwych twierdzeń nie można udowodnić, gdyż potwierdzające je fakty się nie zachowały, nie są powszechnie znane lub nie zostały jeszcze odkryte albo też naukowcy nie mają dostatecznych umiejętności ani wiedzy, by dojść do niepodważalnych wniosków. Czyż do takich właśnie twierdzeń nie mogą też należeć pewne wypowiedzi biblijne, co do których nie ma niezależnych świadectw lub dowodów materialnych?
Na przykład nie da się naukowo udowodnić — ani podważyć — biblijnych wzmianek o niewidzialnej dziedzinie zamieszkiwanej przez istoty duchowe. Podobnie rzecz się ma z opisanymi w Biblii cudami. Zdaniem niektórych brakuje też dostatecznie wyraźnych dowodów geologicznych na potwierdzenie ogólnoświatowego potopu z czasów Noego (Rodzaju, rozdział 7). Czy to znaczy, że nic takiego się nie zdarzyło? Upływ czasu lub nagłe zmiany mogą zatrzeć ślady wydarzeń historycznych. Czyż po tysiącach lat ziemskiej aktywności geologicznej nie mogło tak się stać z większością śladów potopu?
W Biblii rzeczywiście znajdują się wypowiedzi, których nie da się potwierdzić ani podważyć za pomocą dostępnych dowodów materialnych. Ale czy to miałoby nas dziwić? Biblia nie jest przecież podręcznikiem naukowym. Jest jednak prawdomówna. Zdążyliśmy się już przekonać, że jej pisarze byli uczciwi i prawi. A gdy poruszali sprawy mające związek z nauką, ich wypowiedzi były poprawne, całkowicie wolne od wpływu starożytnych teorii „naukowych”, które okazały się zwykłymi mitami. A zatem nauka nie jest wrogiem Biblii. Mamy wszelkie powody, by z otwartym umysłem analizować słowa tej Księgi.

ba 18-21


Biblia niezmiennie tryumfuje nad krytykami. Każdy, kto ją czyta z otwartym umysłem, dostrzega na przykład jej zgodność z rzetelną nauką. Rzecz jasna Biblia nie miała być podręcznikiem naukowym, lecz przewodnikiem w sprawach duchowych. Przekonajmy się jednak, czy ona harmonizuje z faktami naukowymi.
Anatomia: Biblia zgodnie z prawdą podaje, że ‛wszystkie cząstki’ ludzkiego zarodka są ‛zapisane’ (Psalm 139:13-16). Mózg, serce, płuca i oczy — zarówno te, jak i wszystkie inne części ciała są ‛zapisane’ w kodzie genetycznym zapłodnionego jaja w łonie matki. W kodzie tym są zawarte wewnętrzne rozkłady czasu pojawiania się tych części w odpowiedniej kolejności. Fakt ten został odnotowany w Biblii prawie 3000 lat przed odkryciem kodu genetycznego przez dzisiejszych naukowców.

Życie zwierząt: Biblia podaje, że ‛zając przeżuwa pokarm’ (3 Mojżeszowa [Kapłańska] 11:6, Bw). François Bourlière mówi: „Dwukrotne — a nie jednokrotne — przechodzenie pokarmu przez jelito wydaje się u królików i zajęcy zjawiskiem powszechnym. Króliki domowe zazwyczaj zjadają i połykają bez przeżuwania swoje odchody wydalone w nocy, tak iż rano stanowią one połowę zawartości żołądka. U królików żyjących dziko zjawisko to obserwuje się dwa razy dziennie; podobny zwyczaj dostrzeżono u zająca europejskiego” (The Natural History of Mammals, 1964, strona 41). W dziele Mammals of the World (Ssaki świata) czytamy: „Może to przywodzić na myśl proces ‛przeżuwania’ charakterystyczny dla przeżuwaczy” (E. P. Walker, 1964, tom II, strona 647).
Archeologia: Odkrycie tabliczek glinianych, wyrobów garncarskich, inskrypcji i tym podobnych przedmiotów niejako wskrzesiło królów, miasta i narody, o których mówi Biblia. Okazało się na przykład, że wymienieni w Piśmie Świętym Chetyci rzeczywiście istnieli (Wyjścia 3:8, BT). Sir Charles Marston napisał w książce The Bible Comes Alive (Biblia ożywa): „Ci, którzy podważali powszechną wiarę w Biblię i podkopywali jej autorytet, sami zostali pokonani przez dowody wydobyte na światło dzienne i zburzyli swój autorytet. Łopata przepędza destrukcyjny krytycyzm z pola spornych faktów w dziedzinę oczywistej fantazji”.

Archeologia w różnoraki sposób poświadcza wiarogodność Biblii. Na przykład znaleziska potwierdziły istnienie miejscowości i imion występujących w 10 rozdziale Księgi Rodzaju. Odkopano ruiny chaldejskiego miasta Ur — centrum handlowego i religijnego, w którym urodził się Abraham (Rodzaju [1 Mojżeszowa] 11:27-31). Powyżej źródeł Gihonu, w południowo-wschodniej części Jerozolimy, archeolodzy znaleźli ślady miasta Jebusytów, zdobytego przez Dawida (2 Samuela 5:4-10). W roku 1880 natknięto się na tak zwaną Inskrypcję Siloe — napis wyryty w tunelu wykutym na polecenie króla Ezechiasza (2 Królów 20:20). Kronika Nabonida, odnaleziona w XIX wieku, zawiera relację o zdobyciu Babilonu przez Cyrusa Wielkiego w 539 roku p.n.e. Pewne szczegóły z Księgi Estery zostały potwierdzone dzięki inskrypcjom z Persepolis oraz dzięki temu, iż w latach 1880-1890 odkopano w Suzie (Susan) ruiny pałacu króla Kserksesa I (Aswerusa). Napis znaleziony w roku 1961 w ruinach teatru rzymskiego w Cezarei poświadczył istnienie rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata, który zezwolił na przybicie Jezusa do pala męki (Mateusza 27:11-26).

Astronomia: Jakieś 2700 lat temu — na długo przed powszechnym uznaniem faktu, iż ziemia jest okrągła — prorok Izajasz napisał o Bogu: „Siedzi nad okręgiem ziemi” (Izajasza 40:22, Bw). Hebrajskie słowo chug, przetłumaczone tu na „okrąg”, może także oznaczać „kulę” (A Concordance of the Hebrew and Chaldee Scriptures B. Davidsona). „Okrąg” ziemskiego horyzontu wyraźnie widać z przestrzeni kosmicznej, można go też dostrzec w czasie podróży samolotem na dużych wysokościach. Ponadto w Księdze Joba 26:7 zaznaczono, że Bóg „ziemię zawiesza nad nicością” (Bw). Faktycznie, astronomowie wiedzą, iż nasza planeta nie ma żadnej widzialnej podpory.
Botanika: Niektórzy mylnie wnioskują, że Biblia jest niedokładna, gdyż Jezus nazwał ziarnko gorczycy „najmniejszym ze wszystkich nasion” (Marka 4:30-32, BT). Jezus najprawdopodobniej miał na myśli nasienie gorczycy czarnej (Brassica nigra lub Sinapis nigra) o średnicy zaledwie 1 do 1,6 milimetra. Co prawda istnieją mniejsze ziarenka, na przykład drobne jak pył nasionka orchidei, ale Jezus nie rozmawiał z hodowcami tych roślin. Żydzi galilejscy wiedzieli, że spośród różnych ziaren wysiewanych przez miejscowych rolników nasienie gorczycy było najmniejsze. Jezus głosił o Królestwie; nie udzielał lekcji botaniki.

Geologia: Znany geolog Wallace Pratt tak się wypowiedział o biblijnym opisie stwarzania: „Gdyby mnie, jako geologa, poproszono o krótkie przedstawienie prostym ludom pasterskim, takim jak plemiona, do których była skierowana Księga Rodzaju, naszych współczesnych poglądów na powstanie Ziemi i rozwój życia na niej, nie mógłbym zrobić nic lepszego, jak tylko przytoczyć po większej części w dosłownym brzmieniu treść pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju”. Geolog ten wspomniał ponadto, że przedstawione w tej księdze następstwo zdarzeń — od powstania oceanów i wyłonienia się lądów aż do pojawienia się zwierząt wodnych, ptaków i ssaków — w zasadzie odpowiada kolejności w podstawowym podziale okresów geologicznych.
Medycyna: C. Raimer Smith napisał w książce The Physician Examines the Bible (Lekarz bada Biblię): „Zdumiewa mnie, że Biblia jest tak dokładna z medycznego punktu widzenia. (...) Opisane sposoby leczenia wrzodów, ran itd. są zgodne z dzisiejszymi zasadami. (...) Wiele ludzi wciąż jeszcze hołduje rozmaitym przesądom, na przykład że noszony w kieszeni kasztan chroni przed reumatyzmem, że kto dotknie ropuchy, ten dostanie brodawek, a noszenie czerwonej flaneli owiniętej wokół szyi leczy ból gardła, że woreczek z asafetydą zabezpiecza przed chorobami, a każdą chorobę dziecka wywołują pasożyty itd. Niczego takiego nie ma w Biblii. Już samo to daje do myślenia i stanowi dla mnie kolejny dowód boskiego pochodzenia tej księgi”.

w.92 15.5 4-6

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Rozprawka o wolności

#46 Post autor: skaranie boskie » 10 paź 2017, 21:18

Szkoda, że Mojżesz kazał się kąpać jedynie po kontakcie z czymś zakaźnym. Zapewne zwyczajny, pochodzący z brudu smród mu nie przeszkadzał...
A teraz serio. Zapominasz, że Mojżesz - o ile istniał - otrzymał staranne wykształcenie, posiadał wiedzę równą kapłanom egipskim. Nic dziwnego, że podczas wędrówki przez pustynię musiał wprowadzić rygorystyczne przepisy sanitarne, bez nich nie doszliby nawet do następnej oazy. A powiedz mi, jak byś umotywował takie przepisy przed ciemnym motłochem, jeśli nie boskim nakazem? Skoro Izraelici nie nawykli do codziennej kąpieli, należało ich zmusić przynajmniej do okazjonalnej.
A do tego doszło obrzezanie. Bez tego by im zwyczajnie podpadały siusiaki.
Znowu, Litku, argument nietrafiony. Dopóki będziesz używał Biblii do udowodnienia prawdziwości... Biblii, nie osiągniesz niczego, poza własną - wątpliwą - satysfakcją.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Rozprawka o wolności

#47 Post autor: nie » 11 paź 2017, 3:58

Litek zapomniał dodać, że w Biblii istnieją ludzie, mają po dwie ręce i po dwie nogi, co też jest zgodne z faktami naukowymi.
Komiksy ze Spider-Manem także zgadzają się z nauką. Istnieje w nich Nowy Jork, ludzie, Statua Wolności, a Bush został tam niegdyś prezydentem USA.

A cały pozostały ładunek fantastyki? Litek głosiłby go za objawioną prawdę, gdyby zamiast ze Świadkami Jehowy skumplował się ze Świadkami Spider-Mana.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

Rozprawka o wolności

#48 Post autor: litek » 11 paź 2017, 8:23

skaranie boskie pisze:
10 paź 2017, 21:18
Szkoda, że Mojżesz kazał się kąpać jedynie po kontakcie z czymś zakaźnym. Zapewne zwyczajny, pochodzący z brudu smród mu nie przeszkadzał...
A teraz serio. Zapominasz, że Mojżesz - o ile istniał - otrzymał staranne wykształcenie, posiadał wiedzę równą kapłanom egipskim. Nic dziwnego, że podczas wędrówki przez pustynię musiał wprowadzić rygorystyczne przepisy sanitarne, bez nich nie doszliby nawet do następnej oazy. A powiedz mi, jak byś umotywował takie przepisy przed ciemnym motłochem, jeśli nie boskim nakazem? Skoro Izraelici nie nawykli do codziennej kąpieli, należało ich zmusić przynajmniej do okazjonalnej.
A do tego doszło obrzezanie. Bez tego by im zwyczajnie podpadały siusiaki.
Znowu, Litku, argument nietrafiony. Dopóki będziesz używał Biblii do udowodnienia prawdziwości... Biblii, nie osiągniesz niczego, poza własną - wątpliwą - satysfakcją.
Dobry żart że Mojżesz korzystał z medycznej wiedzy Egipcjan. Kolejny raz Szanowny Administratorze wiedzą nie grzeszysz.


Jaką wiedzę medyczną w owym czasie posiadali Egipcjanie i jakich metod leczenia używali ?




Jednym z najstarszych dostępnych tekstów medycznych jest papirus Ebersa, powstały około roku 1550 p.n.e. i ukazujący wiedzę medyczną Egipcjan. Zawiera jakieś 700 recept na różne schorzenia i urazy — „od pogryzienia przez krokodyla po ból paznokcia na palcu u nogi”. Ten dokument opisujący egipskie medykamenty powstał mniej więcej w tym samym czasie, co pierwsze księgi Biblii, zawierające między innymi Prawo Mojżeszowe.

Papirus Ebers, dokument świadczący o poziomie medycyny u starożytnych Egipcjan, zalecał używanie odchodów do leczenia różnych ran. Nakazano w nim stosowanie okładów z odchodów ludzkich wymieszanych ze świeżym mlekiem na nie zagojone rany po odpadnięciu strupów. Przepis na usuwanie drzazg brzmiał: „Krew dżdżownicy zagotuj i rozetrzyj z oliwą; zabij kreta, ugotuj w oleju i odcedź; weź łajno ośle i zmieszaj je ze świeżym mlekiem. Przykładaj to na miejsce ukłucia”.11 Dziś wiadomo, że taka kuracja może się skończyć poważnym zakażeniem.

Co Pismo Święte mówi na temat usuwania odchodów? Oto jego pouczenie: „Gdy wyjdziesz na zewnątrz, wydrążysz nim [narzędziem do kopania] dołek, a wracając przykryjesz to, czegoś się pozbył” (Powtórzonego Prawa 23:14, BT [23:13, NW]). Tak więc Biblia była daleka od zalecania odchodów do celów leczniczych, wskazywała natomiast bezpieczny sposób usuwania fekalii. Aż do obecnego stulecia na ogół nie wiedziano, czym to grozi, gdy muchy siadają na odchodach. W rezultacie szerzyły się groźne choroby przenoszone przez muchy i wiele ludzi umierało. A przecież przez cały czas w Biblii był podany prosty środek zaradczy. Izraelici stosowali go już ponad 3000 lat temu.
W zeszłym stuleciu lekarze zaraz po sekcji zwłok w prosektorium szli, nie myjąc rąk, prosto na oddział położniczy, gdzie badali pacjentki. Przenosili w ten sposób infekcję ze zwłok, wskutek czego wiele pacjentek umierało. Nawet gdy już wykazano znaczenie mycia rąk, wielu członków środowiska lekarskiego broniło się przed stosowaniem takich zabiegów higienicznych. Nieświadomie odrzucali mądrość zawartą w Biblii, ponieważ według prawa, które Jehowa dał Izraelitom, każdy, kto dotknął zwłok, był nieczysty i musiał się umyć oraz wyprać odzież (Liczb 19:11-22).

Zanim medycyna odkryła sposoby szerzenia się chorób, Biblia już tysiące lat wcześniej zalecała rozsądne środki, które przed nimi chroniła
Te przepisy sanitarne świadczą o mądrości znacznie wyprzedzającej owe czasy. Współczesna medycyna ma spory zasób wiedzy o rozprzestrzenianiu się chorób i profilaktyce. Na przykład dzięki postępowi, który się dokonał w XIX wieku, w praktyce medycznej zaczęto stosować zasady aseptyki, czyli zapobiegać zakażeniom przez dbanie o odpowiednią czystość. W rezultacie liczba infekcji i przedwczesnych zgonów znacząco się zmniejszyła.

c 204-207

Gdyby Mojżesz zalecił stosowanie medycyny egipskiej, to wędrówka Izraelitów po niegościnnej pustyni skończyła by się tragedią.


Awatar użytkownika
litek
Posty: 497
Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52

Rozprawka o wolności

#49 Post autor: litek » 11 paź 2017, 12:43

AIDS a moralność

CÓŻ takiego wydarzyło się w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, że doszło do wybuchu epidemii AIDS w obecnym dziesięcioleciu? Zaczęto wtedy głosić „nową moralność” opartą na swobodzie seksualnej, według której wszystko jest dozwolone. Nowojorski felietonista Ray Kerrison wypowiedział się na ten temat następująco:
„Nagła eksplozja AIDS może też skłonić społeczeństwo do ponownego przemyślenia obniżanych w zawrotnym tempie mierników wartości.
„Od lat politycy i sądy szerzą mylny pogląd, że życie prywatne poszczególnych jednostek jest wyłącznie ich sprawą.
„Ten ‚przywilej wolności’ można by z powodzeniem nazwać doktryną wzajemnej ugody. W gruncie rzeczy głosi ona, że dwoje lub więcej ludzi może robić, co chce, byle tylko nie naruszali praw innych osób.
„W ten sposób stopniowo wyzbywano się wszelkich hamulców moralnych, co wywołało powódź pobłażliwości pod względem zachowania się i doprowadziło do akceptacji norm postępowania, które jeszcze 30 lat temu nawet nie przyszłyby nikomu na myśl.
„Teraz ponosimy przykre konsekwencje takiego działania”.
Szczególnie ucierpieli homoseksualiści z powodu wielopartnerstwa w stosunkach seksualnych i praktyk rozpowszechnionych w ich gronie. W czasopiśmie Science Digest zamieszczono następującą uwagę: „Z rezultatów badań CDC [Ośrodka Kontroli Chorób] wynika, że ankietowani pacjenci chorzy na AIDS mieli w życiu przeciętnie po 1100 różnych partnerów seksualnych”.
Swoboda życia seksualnego cechuje jednak nie tylko homoseksualistów. Społeczeństwo na ogół zaakceptowało również niczym nie skrępowaną moralność. Dlatego Harvey H. Fineberg, dziekan Wydziału Zdrowia Publicznego przy Harvard University, oświadczył, że AIDS przenika „powoli, ale nieubłaganie, do społeczności heteroseksualnej”.
Daje się to zauważyć zwłaszcza w Afryce, gdzie na tę chorobę zapadają wszystkie grupy społeczne. W listopadzie 1985 roku dziennikarz Lawrence K. Altman, wypowiadający się w The New York Times na tematy medyczne, napisał: „Według danych miejscowych badaczy AIDS w Afryce zdaje się rozprzestrzeniać przez normalne stosunki płciowe między heteroseksualistami i atakuje niemal równie często kobiety, jak mężczyzn”.
Gdy kobieta nabawia się AIDS od mężczyzny, oboje mogą nawet nie wiedzieć, że są zarażeni. Najsmutniejsze jest to, że dzieci urodzone z matki nosicielki wirusa AIDS stają się nieraz jego niewinnymi ofiarami. Również mężczyźni heteroseksualiści mogą się nabawić tej choroby.
Wszędzie ludzie są przerażeni. Co będzie dalej?
Zmiana moralności?
„Zapewne położy to kres rewolucji seksualnej” — przepowiada dr Donald Francis z amerykańskiego CDC. Uzasadnia to następująco: „W przypadku opryszczki i zapalenia wątroby typu B można mieć jeszcze jakąś szansę, ale tu jej nie ma”.
Dr Walter R. Dowdle z CDC dodaje: „Trzeba, abyśmy zrozumieli, że wszyscy musimy zmienić swój styl życia”. Jego zdaniem „nie chodzi o kwestię moralności, lecz po prostu o fakt biologiczny”.
A jednak to nie tylko fakt biologiczny — wchodzi tu w grę również moralność. Zasady moralne, z których społeczeństwo chciało sobie zakpić, nie pochodzą od ludzi. Dawno temu kazała je zapisać pewna wyższa Inteligentna Istota. Uznanie zaś tej Istoty za naszego Wszechwładnego Pana pomoże nam się dostosować do tych zasad.
A o jakie zasady, czyli normy postępowania, zadbał ten Wszechwładny Pan? Jak ich przestrzeganie może stanowić dla nas ochronę?

June Brown tak to wyjaśnił w gazecie „Detroit News”: „Lekarstwem, które by je skutecznie przyhamowało, byłaby oczywiście zmiana zwyczajów naszego społeczeństwa w sprawach seksualnych. Gdyby każdy wybrał zdrowego partnera seksualnego i pozostał mu wierny do śmierci, AIDS w zasadzie by zaniknął. Brzmi to zapewne jak pouczenie biblijne. Jeśli jednak stale pojawiają się jakieś nowe choroby przenoszone drogą płciową, przy czym każda następna jest bardziej śmiertelna niż poprzednia, to z punktu widzenia współczesnej medycyny lekceważona na ogół teologiczna nauka o wierności wobec partnera seksualnego nagle nabiera sensu”.

g 87 /2.6

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Rozprawka o wolności

#50 Post autor: alchemik » 11 paź 2017, 14:10

Dżuma, która zdziesiątkowała populację Europy. Choroby weneryczne przyniesione z wysp Południowego Pacyfiku. Choroby w ogóle. Często ich ogniska były izolowane, endemiczne. Z powodu ekspansji Człowieka rozpowszechniały się. Wiecie, że zwykła Odra, którą przechodziły dzieci Europejczyków, była śmiertelna dla rdzennych mieszkańców Ameryki? Używano jej nawet jako prymitywnej broni biologicznej, sprzedając koce po pacjentach zarażonych odrą. Ogniskiem AiDS jest akurat Afryka.
To tam była chorobą endemiczną. Źródłem był pewien gatunek małp. Trudno jest się zakazić tą chorobą. I tu zgadzam się z przedmówcą, że to kwestia swobody obyczajów. Ale nie odbierajcie swobody. Swoboda oznacza wolność i decyzję takiego a nie innego postępowania. Świat, otwierając się niósł coraz inne zagrożenia.
Zagrożeniem jest wejście do auta. Lot samolotem. W wypadkach komunikacyjnych ginie obecnie więcej ludzi niż przez choroby przenoszone. Mamy przestać jeździć samochodami? Dla SJ najważniejsze jest, ze AIDS przenosi się często drogą płciową. Gorsza choroba również weneryczna. Nie, zebym był za rozpasaniem. Jestem za miłością w związkach partnerów. Ale mam pragnienie wolności i zmian też.
Proszę, potęp mnie, Litku.
Byłem już w piekle i nawet rozmawiałem z Szatanem. Nazwał się Alchemikiem. Agitował mnie. Potem groził. Wystawiłem mu palec wskazujący. Biorę to na karb halucynacji powypadkowych.
Grypa Hiszpanka może się powtórzyć w gorszej wersji.
Przez samo kichanie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”