minister Sikorski o pałacu

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Wiadomość
Autor
Beata
Posty: 29
Rejestracja: 03 gru 2011, 19:29

Re: minister Sikorski o pałacu

#11 Post autor: Beata » 22 sty 2012, 10:13

O motywacjach, które kierują panem Sikorskim szerzej pisano w wywiadzie w świąteczno-noworocznej "Vivie". Przytoczę jeden fragment:
"Ukochany dwór Radka Sikorskiego i Anne Applebaum (Chobielin k. Bydgoszczy) otoczony jest wysokim ogrodzeniem. Nikt, kto przez gospodarzy nie zostanie zaproszony, nie ma tam dostępu. Mieszkańcy utrzymują za to bliskie kontakty z sąsiadami, którzy wspominają, jak młody polityk zaimponował im, kiedy przez tyle lat konsekwentnie przeprowadzał remont dworku. Największą atrakcją Chobielina są organy, które zajmują jedną ścianę salonu. Sikorski uważa, że jest to element szaleństwa, jakie powinno cechować każdy polski dwór. Przy wejściu do dworu wisi dzwon z rosyjskim napisem „Kalinińsk”, prezent od przyjaciela rodziców, a w ogrodzie jest zagroda, w której żyją daniele. Sikorskiemu marzy się czasem, że założy kiedyś prawdziwą hodowlę tych zwierząt. Przy wjeździe do dworku zawieszono tablicę z napisem: „Strefa zdekomunizowana”. „Ten napis umieściłem na złość koalicji SLD–PSL, kiedy prawica przegrała wybory w 1993 roku”.
Chwała panu Sikorskiemu, że tak konsekwentnie doprowadził do renowacji ostoi polskości, którą od zawsze był dwór polski. Poniekąd, nie każdego stać na mieszkanie w takim dworze a la ordynat Michorowski. Z artykułu, który w całości http://polki.pl/zycie_gwiazd_znaniilubi ... 244,0.html
można wyczytać, że minister Sikorski pała śmiertelną nienawiścią do wszystkiego, co w jakikolwiek sposób reprezentuje poprzedni system. A Pałac Kultury kuje iglicą w oczy... Piękny może nie jest, ale i ja "zrosłam się" z jego widokiem od dzieciństwa i wcale nie mam wewnętrznej motywacji, żeby koniecznie i z mściwością zniszczyć "symbol komuny".
Fatalną cechą Polaków jest zapiekła złość i chęć odwetu, nawet na znakach historii, w której sami uczestniczyli, w której wzrastali. Można wszystkie pokomunistyczne PGR-y obrócić w perzynę i mieć satysfakcję, że nie straszą pustką, zaniedbaniem i że nie przypominają natrętnie o tych, którzy kiedyś mieli tam pracę, a dziś pozostała im Arizona lub jakieś inne winka patykiem pisane. Pałac Kultury powinien nadal pozostać tu, gdzie jest, pieczołowicie remontowany. Był i pozostaje nadal przybytkiem kultury, bardzo już dziś światowej i europejskiej, zważywszy artystów, którzy występują w Sali Kongresowej. Są tam tak liczne instytucje kulturalne: teatr, kino, muzeum, etc., że zburzenie tego obiektu po prostu zubożyłoby Warszawę i Polskę właśnie pod względem kulturalnym! Czy stać nas na taką głupotę, ciemnotę, że nie dostrzegamy co byśmy stracili? Bo gdzie podziałyby się te wszystkie instytucje kulturalne w dobie kryzysu?
Pan minister Sikorski powtarzaniem mantry - "PKiN" powinien zostać zburzony- przypomina mi innego polityka, św. pamięci już - Andrzeja Leppera, który także każde wystąpienie kończył podobną mantrą - Balcerowicz musi odejść!
O odchodzeniu cisza... Zostawmy sobie zdrowy rozsądek, a od polityków zażądajmy może referendum w sprawie przyszłości PKiN. Niech wypowie się naród, warszawiacy, a nie jeden pan Sikorski.
"Nie boję się form tradycyjnych. Nie śledzę kierunków, nurtów i tendencji przejawiających się w poezji. Piszę tak, jak dyktuje myśl. Razi mnie błyszczące nowatorstwo po to tylko, aby zadziwić." Ks. Jan Twardowski

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: minister Sikorski o pałacu

#12 Post autor: Malwina » 22 sty 2012, 11:14

Myślałam , że minister żartuje.Pałac Kultury zrósł się z krajobrazem Warszawy, jak krzywa wieża w Pizie.Sama zawsze orientowałam się po iglicy, gdzie jestem.Budowla może nie na 21 wiek,ale solidna, przetrwa jeszcze nie jedno pokolenie.Jestem przeciwna wyburzeniu. :no:
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Michu
Posty: 113
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:13

Re: minister Sikorski o pałacu

#13 Post autor: Michu » 22 sty 2012, 11:29

Bożena pisze:a mnie się wydaje, ze Sikorski chlapnął co mu tam w głowie powstało- wg. mnie nikt rozsądny na coś takiego się nie porwie- zresztą wypowiedzieć powinni się sami Warszawiacy np. w referendum- czy im się podoba ta budowla czy woleli by w to miejsce coś innego- gloryfikować roli tego pomnika też specjalnie nie ma po co- ja bym tam nie wyburzała- miejsca jest dość - a pałac jest wykorzystywany i jest miejscem ułatwiajacym orientację - np. przyjezdnym nie znającym Warszwy
Witaj Bożenko, dzień dobry.
Nie jestem przekonany, że decyzja o pozostawieniu,
bądź nie Pałacu Kultury, należy tylko do Warszawiaków.
To chyba nasz, polski symbol czasów.
Warszawa, też nie jest tylko Warszawiaków.
Czy Sikorski chlapnął?
Ja jestem o tym przekonany, że chlapnął.
Jest to jednak człowiek wykształcony słowem niegłupi.
Ciekawi mnie bardzo, na co liczył?

Jagoda
Posty: 133
Rejestracja: 03 gru 2011, 21:46

Re: minister Sikorski o pałacu

#14 Post autor: Jagoda » 22 sty 2012, 12:03

.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2012, 2:32 przez Jagoda, łącznie zmieniany 1 raz.

Nilmo

Re: minister Sikorski o pałacu

#15 Post autor: Nilmo » 22 sty 2012, 12:06

Trzeba idioty żeby choćby po tym krótkim sondażu nie zauważyć, jakie są zdania społeczeństwa w tym temacie. Ale kto by się z tym liczył?
Czy przy grobowym milczeniu narodu, nie sprzedano już więcej niż było można?
Gdyby w Krakowie chcieć tak burzyć budynki po zaborcach, to nie byłoby miasta tylko jeden zajebisty plac z nowymi osiedlami dookoła. Myślę że podobnie sprawa wyglądałaby w każdym mieście na Pomorzu.
A przecież Pałac Kultury, nie był siedzibą zaborców. Coś się im z Alejami Szucha chyba pojebało, albo z Łubianką.
W pałacu kultury młodzież miała modelarnie, szkoły taneczne, tam miał siedzibę zespół "Gawęda"...czyli wszystko to co jebany system PRL, mógł zapewnić, a obecny - niedojebany, nie jest w stanie.
Jeżeli coś się tu komuś źle kojarzy i w ślepia kuje, to chyba właśnie to.
Ja proponuję rozebrać sieć kanalizacji we Wrocławiu, bo choć lepsza niż te nowoczesne, to parszywie poniemiecka. A kanały zaadoptować na siedzibę władz Warszawy.

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: minister Sikorski o pałacu

#16 Post autor: Bożena » 22 sty 2012, 12:12

Jagoda pisze:Tak moim zdaniem jakie będą koleje losu Pałacu winni zdecydować mieszkańcy Warszawy - bo to oni z nim żyją i mają do niego swój osobisty stosunek.
Tak patrząc na to z historycznego punktu widzenia pomysł nie jest nowy:)
Mieliśmy już magazyny w kościołach i mamy parki miejskie urządzone wprost na cmentarzach wyznań różnych. Co pływa i pływało w zalewie goczałkowickim też wiemy.

Pałac Kultury i Nauki jest jedynie budynkiem użyteczności publicznej. Czy jest zabytkiem? - sprawa dyskusyjna.
Tak moim zdaniem jakie będą koleje losu Pałacu winni zdecydować mieszkańcy Warszawy - bo to oni z nim żyją i mają do niego swój osobisty stosunek.
-

też mi sie wydaje że głównie mieszkańcy Warszawy powinni mieć ostateczne zdanie- my z oddalenia możemy sie przyglądać- nas dotyczy to jednak posrednio- a ideologie to zostawmy- bo wychodzi ona bokiem- widzimy komu dzisiaj się dobrze żyje , a kto "wywalczył" obecny porzadek

mnie osobiście ani nie wadzi ani specjalnie nie jestem z pałacu dumna- lecz jestem przeciwna burzeniu za "przeszłość"- bo właściwie i zamek w Malborku też by trzeba było zrównać z ziemią- wszak wiemy czyją był siedzibą- :beer:

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: minister Sikorski o pałacu

#17 Post autor: Dante » 22 sty 2012, 12:14

Cóż, PKiN ma wprawdzie niewłaściwe politycznie pochodzenie, ale bez względu na to jednak chyba nieźle spełniał również kulturalna rolę. Gdybyśmy wszystko to, co powstało za komunizmu chcieli wykasować, to pewnie w bliższym mi niż Warszawa Krakowie mielibyśmy dużo wolnych działek na miejscu Nowej Huty, powstałej jako typowa komunistyczna zagrywka, mająca na celu "zrównoważenie" niepoprawnych wówczas politycznie skłonności krakowian.
Więc co, wyburzyć ją ?

Nie jestem Warszawiakiem, ale i dla mnie PKiN jest jakąś tradycją, a na dodatek spełnia do dziś użyteczną rolę.

Nie wiem tylko, czy jest sens organizowania wielkiej kampanii, przecież wystarczy na szczycie, zamiast iglicy postawić wielki krzyż, a zaciekłych obrońców z pewnością nie zabraknie.

No, chyba, że "prawdziwi Polacy" uznają to za profanację uczuć religijnych, ale ja uznałbym to za zwycięstwo krzyża nad komuną. ;)
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Beata
Posty: 29
Rejestracja: 03 gru 2011, 19:29

Re: minister Sikorski o pałacu

#18 Post autor: Beata » 22 sty 2012, 12:25

Zbierzmy nasze głosy, jako vox populi - vox dei i poślijmy do Chobielina :jez:
"Nie boję się form tradycyjnych. Nie śledzę kierunków, nurtów i tendencji przejawiających się w poezji. Piszę tak, jak dyktuje myśl. Razi mnie błyszczące nowatorstwo po to tylko, aby zadziwić." Ks. Jan Twardowski

Jagoda
Posty: 133
Rejestracja: 03 gru 2011, 21:46

Re: minister Sikorski o pałacu

#19 Post autor: Jagoda » 22 sty 2012, 12:39

.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2012, 2:32 przez Jagoda, łącznie zmieniany 1 raz.

Arti

Re: minister Sikorski o pałacu

#20 Post autor: Arti » 22 sty 2012, 16:29

nie wyobrażam sobie zburzenia Pałacu. ten projekt nie ma żadnych szans. Warszawiacy staną murem by Pałac pozostał...
i słusznie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”