#24
Post
autor: Koleś » 14 maja 2016, 0:05
@psik to ładnie pokazał. Przecież to, że coś jest legalne nie oznacza od razu, że wszyscy będą z tego przywileju korzystać.
Jest coraz więcej niepalących, a fajki są w każdym kiosku, alkoholików mamy od groma, ale nie dlatego, że że jest dostępny dosłownie wszędzie, bo w Rosji też jest wszędzie dostępny, a mają większy problem z alkoholizmem. Kto chce (dorosły! To ważne), to kupuje, a kto nie chce, to nie kupuje.
Ja broni nie potrzebuję, bo czuję się bezpieczny, ale chciałbym mieć taką możliwość, gdyby naszła mnie ochota. I chciałbym to zrobić legalnie, płacąc podatki, bo nielegalnie mogę to zrobić w każdej chwili, nie potrzebując jakichś "legalizacji".
Niech się państwo odpierdoli ode mnie. Jak złamię prawo, to powinienem pójść siedzieć, ale prawo, które serwują nam państwa tzw. "demokratyczne" są chore. To w końcu panuję nad swoim życiem, czy robi to za mnie państwo?
Nie chcę się rozpisywać, ale kontrola nad własnym biznesem przez urzędników jest jednym, wielkim absurdem. Zabiję kogoś, to zabiją mnie (za karą śmierci też jestem), okradnę, to pójdę do pierdla, a mój interes jest moim interesem, więc nie będzie nikt mi mówił kogo mogę, a kogo nie mogę obsługiwać.
Jeśli ktoś skorzysta z broni niezgodnie z prawem, to na to są paragrafy, ale co ma do tego dostęp? Jeśli ktoś do morderstwa wykorzysta z nóż, a nie pistolet, to konsekwencje powinny być takie samie, a noże można kupić w każdym sklepie. Co to za różnica?
Ba, nawet łatwiej znaleźć mordercę za pomocą kuli niż noża (badania balistyczne), jeśli ja kogoś zastrzelę, to łatwiej mnie znajdą niż gdybym kogoś zaciukał siekierą.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem