Lucyfer, Anioł Pański po prawicy. Rozważania okołoświąteczne

[skaranie boskie]

Zastrzegam sobie nie udzielania odpowiedzi na posty fanatyków religijnych.

A antyreligijnych?

[alchemik]

O cholera, nie pomyślałem, że mogą być i tacy. a ja faktycznie najbardziej lubię interlokutorów myślących. Mogą być antyreligijni ale nie z nadania, tylko z przemyśleń i wyborów.

[Gorgiasz]

Jahwe, wspólny ojciec religii judaistycznej, islamskiej i chrześcijańskiej.

Muzułmanom i chrześcijanom lepiej tego nie mów.

Zwłaszcza chrześcijaństwo zakłada, że Bóg jest miłością, dobrem i światłem.

Bóg jest pełen miłości.
Gdyby Bóg nie był tak pełen miłości
byłaby miłość na świecie nie tylko w Nim.
/Jehuda Amichaj - współczesny poeta hebrajski/

Myślicie, że upadł? Zbuntował się jak Prometeusz?

Myślę, że tak (pomijając, że jest jedynie emanacją Boga). Bo to bardzo ludzka i z tego punktu widzenia niezbędna cecha. Szczegóły dokładnie wyjaśnił Dostojewski w „Braciach Karamazow”.

Jakoś tak za pomocą Ducha Świętego.

Według pewnych poglądów związanych ze starożytną mistyką, JHVH miał jednak żonę. Najczęściej wspominanym jej mieniem, jest Aszera.
Swoją drogą, dlaczego Bóg miałby nie zasługiwać na żonę?

Jakoś Mu to chyba nie wyszło, spoglądając na historię dwóch minionych millenium.

Zdecydowanie nie wyszło. Z drugiej strony to jednak miło pomyśleć, że Bogu też się coś nie udaje. Swojsko się robi.

Tenże udał się nawet do piekła na rozmowę z Szatanem, bo taką niesprawiedliwą nazwę nadano Lucyferowi.

Nazwa (określenie) całkiem sprawiedliwa. Oznacza przeciwnika. I nic więcej. Reszta to dorobiona ideologia, zresztą głównie we wczesnym średniowieczu.

I właśnie obchodzimy Święta Zmartwychwstania Tego, który wybacza przez sakramenty kapłanów.
Co poniektórym z tych kapłanów, to nawet Bóg Ojciec powinien dokopać.

Może i powinien dokopać, bo na wybaczenie to poniektórzy z nich zdecydowanie nie zasługują.

[eka]

Pełnia musi zawierać wszystko.
Aby poczuć dobro konieczny jest kontrast.
Możliwość wyboru między dobrem i złem (pomijam tu wszystkie pułapki relatywizmu) jest lepsza od bycia niewolnikiem narzuconego.
I tyle, więcej o naiwnych rozważaniach okołoświatecznych nie chce mi się gadać.

[eka]

Naiwne, Ewo, bo są żartem.

No tak podejrzewałam, a nawet podwiesiłam sobie pod prowokację : )

[nie]

Aszera podobno zdradzała Jahwe z jego bratem Baalem (stąd jego mizoginizm) - oni wszyscy zaś należeli do panteonu bogów ugarycko kananejskich, z którego pustynny bóg wojny Jahwe został później wyizolowany i czczony jako jedyny przez Żydów.

Tak, świat bez cierpienia i możliwości czynienia zła byłby lepszy i nie bylibyśmy robotami czy niewolnikami.

Wczoraj natrafiłem na zabawne przykazanie:

"Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do domu Pana"  - Pwt, rozdział 23

[Halmar]

W demonologii islamskiej Szatan - Azazil to anioł wygnany z nieba za to, że odmówił złożenia hołdu człowiekowi. Jednak nie został władcą piekieł, tylko pozostał na ziemi, by wodzić ludzi na pokuszenie.
Ciekawostka: dla fundamentalistów muzułmańskich USA to Wielki Szatan a Izrael - Mały Szatan.
"Azazil" oznacza "Bóg umacnia" - to daje pole do szerokiej interpretacji boskiego planu.

[litek]

Jahwe, wspólny ojciec religii judaistycznej, islamskiej i chrześcijańskiej.

Muzułmanom i chrześcijanom lepiej tego nie mów.

Zwłaszcza chrześcijaństwo zakłada, że Bóg jest miłością, dobrem i światłem.

Bóg jest pełen miłości.
Gdyby Bóg nie był tak pełen miłości
byłaby miłość na świecie nie tylko w Nim.
/Jehuda Amichaj - współczesny poeta hebrajski/

Myślicie, że upadł? Zbuntował się jak Prometeusz?

Myślę, że tak (pomijając, że jest jedynie emanacją Boga). Bo to bardzo ludzka i z tego punktu widzenia niezbędna cecha. Szczegóły dokładnie wyjaśnił Dostojewski w „Braciach Karamazow”.

Jakoś tak za pomocą Ducha Świętego.

Według pewnych poglądów związanych ze starożytną mistyką, JHVH miał jednak żonę. Najczęściej wspominanym jej mieniem, jest Aszera.
Swoją drogą, dlaczego Bóg miałby nie zasługiwać na żonę?

Jakoś Mu to chyba nie wyszło, spoglądając na historię dwóch minionych millenium.

Zdecydowanie nie wyszło. Z drugiej strony to jednak miło pomyśleć, że Bogu też się coś nie udaje. Swojsko się robi.

Tenże udał się nawet do piekła na rozmowę z Szatanem, bo taką niesprawiedliwą nazwę nadano Lucyferowi.

Nazwa (określenie) całkiem sprawiedliwa. Oznacza przeciwnika. I nic więcej. Reszta to dorobiona ideologia, zresztą głównie we wczesnym średniowieczu.

I właśnie obchodzimy Święta Zmartwychwstania Tego, który wybacza przez sakramenty kapłanów.
Co poniektórym z tych kapłanów, to nawet Bóg Ojciec powinien dokopać.

Może i powinien dokopać, bo na wybaczenie to poniektórzy z nich zdecydowanie nie zasługują.

Religia Judaistyczna, islamska i chrześcijańska oficjalnie nie przyznaje się do Boga Jahwe, tylko SJ.

[Gorgiasz]

Religia Judaistyczna, islamska i chrześcijańska oficjalnie nie przyznaje się do Boga Jahwe, tylko SJ.

A to pozwól, że w takim razie zapytam: jakiego Boga wyznają?

[skaranie boskie]

Religia Judaistyczna, islamska i chrześcijańska

Dlaczego ta pierwsza wielką literą? Jakieś wyróżnienie, czy zwykła literówka jeno?