duch epoki

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

duch epoki

#1 Post autor: skaranie boskie » 09 lut 2012, 21:48

Przeczytawszy dzisiaj wiersz Nilmo "Statua wrogości", przypomniałem sobie pewien dokumentalny film.
Szkoda, że mało ludzi takie rzeczy ogląda, a warto.
Film nosi tytuł "Zeitgeist".
Pomimo niemieckiego tytułu, to dokument amerykański, dostępny w sieci jedynie w wersji angielskojęzycznej. Oczywiście można też znaleźć polskie napisy.
Zachęcam wszystkich do obejrzenia, bo warto. Szczególnie tym podatnym na propagandowe banialuki o ojczyznach, bogach, tudzież terrorystach, dżihadach, samolotach i innych legendach.

A potem zapraszam do dyskusji na temat filmu i tez w nim zawartych.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: duch epoki

#2 Post autor: SamoZuo » 11 lut 2012, 17:47

doszłąm do momentu w którym mowa o religii
no, powiem tak religia ma wiele twarzy:
religia jest dla ludzi różnych typów
- słabych, którzy wiedząc,ze nie ma bata robiliby rzewnie co im się podoba, łamiąc wszelkie zasady
skoro nie istnieje niebo, nie istnieje piekło
więc jak zrobię tu piekło to i tak nie trafię tam
to pewien kaganiec na takich
- i dla ludzi mądrych, którzy odczytuja metaforycznie a nie dosłownie jej sens i czerpią własne odczucia i refleksje z religii
-"najbardziej religijni" -to ci tak naprawdę niewierzący, co odkryli że piekła może nie ma i można robić piekło na ziemi łącząc przyjemne z pożytecznym- religią jako narzędziem
- no i są jeszcze tacy typwi ateiści co odcinają się, nie myślą wcale na ten temat
lub właśnie wyjaśniają logicznie i obalają
no, to na razie tyle

Pozdrawiam

Dodano -- 11 lut 2012, 18:09 --

teraz oglądam ich wyjaśnienia astrologiczne- całkiem przekonujące, jak obejrzę to się wypowiem
ale mimo wszystko ludzie lubią w cokolwiek wierzyć, to trzyma jakby porządek i hamuje panikę

Dodano -- 11 lut 2012, 18:54 --

tu z tego by wynikało,że to dzięki słońcu rozwinęło się życie na ziemi i ono je zakończy i to Bóg jest jego metaforą

ale słońce też kiedyś zginie, nie jest nieśmiertelne

hm a może jak mówi się,że Bóg podczas końca świata zabierze nas do siebie to po prostu słońce w końcu wchłonie Ziemię
ale potem się wypali i "zginie" zgodnie z prawami fizyki jak każda gwiazda

więc dlaczego w tych religiach nie ma nic o klęsce Boga, o jego upadku???

Dodano -- 11 lut 2012, 19:08 --

no tak, gdy juz mało kto nabiera się na religię-narzędzie

trzeba znaleźć nowe, takie które wzbudzi ogromne emocje te najgorsze i najbardziej interesujące i dotyczace każdego- strach i nienawiść

no i doszłam do kolejnej części filmu
powiem tak: jak zdobyć to co do ciebie nie należy? -Zniszcz, oszkaluj właściciela tego, tak żebyś mógł to sobie usprawiedliwienie przywłaszczyć (ropę)

wciągnęło mnie
oglądam dalej zamiast się kuć do poprawki...

Dodano -- 11 lut 2012, 19:56 --

teraz jestem na bankach

ja nie orientuję się zbyt dobrze ale bank centralny zadłuża właśnie nie bezpośrednio obywateli ale podległe mu banki
sam bogaci się w ten sposób i kontroluje obrót pieniądza tego pożyczanego(tylko) an nie zarabianego
no tak ale rząd(w naszym cichym imieniu, bo na "potrzeby państwa" - czyli to tak jak byśmy my brali te kredyty) pożycza

generalnie więc jak rząd jest w porządku to bank nie narobi krzywdy obywatelom, gorzej jak rząd jest chciwy i kłamliwy i
spłaca poprzednie długi długami
to wiadomo,że nigdy ich nie spłaci,
a jak nie spłaci to musi "sprzedać" swoje państwo
lepiej śledźmy prawo czy już ktoś nas nie sprzedał, a może sprzedał i to dawno...

Dodano -- 11 lut 2012, 21:03 --

pod koniec filmu autor namawia nas do walki z tym całym zakłamaniem i systemem
tylko jeszcze przydałaby się strategia i to strategia idealna, autor poprzestaje na miłości
ale miłość to za mało jest jak taki aniołek co miałby pokonać armie troli
miłością można zmienić kogoś kto ma w sobie miłość ale jak nie ma to to niestety
raczej powiedziałabym konspiracja za konspirację, kłamstwo za kłamstwo
pozory za pozory, aktorstwo za aktorstwo
na początek nikt z tamtych nie mógł by się dowiedzieć i musiałby uwierzyć wręcz że zyskuje kontrolę a nie ją traci

jak mi się przypomni to jeszcze coś dopiszę
Pozdrawiam raz jeszcze

Dodano -- 11 lut 2012, 21:14 --

a jeszcze sobie poprognozuję
np. za około sto lat będziemy mieć uniwersalne światowe państwo z systemem kontroli absolutnej
rządzone prze bank i rząd z bankiem spowinowacony

ale to nie koniec to dopiero początek,prawdziwa zabawa się dopiero zacznie: wielka władza niemalże boska skłania do zabaw w Boga

skoro władza będzie to (ci rządzący najbogatsi)
zaczną poszukiwać innych atrybutów np. wiecznej młodości, podróży w czasie, za ogromne pieniądze tworzenia ziemskiego mikroklimatu na innych planetach
jęli nie będziesz ani bankierem ani politykiem to będzie dla ciebie jedyna furtka by zaistnieć- bycie genialnym naukowcem
i tez w takich osobach będzie można szukać ostatnich ludzkich ludzi- niektórzy zawiodą inni się zbuntuja ale przy tak zabsolutyzownej kontroli będzie za puźno



no, kto chce się razem ze mną pobawić w prognozy niech pisze

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: duch epoki

#3 Post autor: NathirPasza » 12 lut 2012, 11:38

Warto było zaproponować (żeby nie było "po łebkach") jeszcze "Zeitgeist Addendum", "Zeitgeist Moving Forward", "Esoteric Agenda", "Collapse", "Money as debt" 1 i 2 i wiele, wiele innych tego typu filmów, bo łącznie dają minimalną możliwość spojrzenia na świat z innej strony. Tylko możliwość i tylko minimalną, ponieważ w każdym z tych filmów podkreśla się, że najważniejsze jest samodzielne obserwowania i ocena świata, a nie poprzez mainstreamowe media czy chociażby takie filmy. Polski film "Władcy marionetek" też dotykał problemu, chociaż był to film wyprodukowany przez TVN i przez to nie pokazał całego obrazu Polski.

Co do zaproponowanego filmu: "Project Venus" to utopia, która już w momencie produkcji filmu była niemożliwa. Z resztą technokracja wiąże się także z wieloma zagrożeniami. Nie mniej fajnie było sobie przez jakiś czas pomarzyć o idealnym świecie.

Osobiście najbardziej polecam "Esoteric Agenda", bo chociaż nie w każdy poruszany aspekt chce mi się wierzyć, to jednak film pokazuje jak ważne jest zrozumienie przez ludzi swojego miejsca w naturze. Ale oglądanie każdej takiej produkcji może okazać się przełomowe dla niektórych osób.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

SamoZuo

Re: duch epoki

#4 Post autor: SamoZuo » 12 lut 2012, 13:09

ale wiecie co jest z tego wszystkiego najlepsze, my pokolenie dwudziestoparulatków żyjemy w raju! -Właśnie tak ;)
nasi rodzice borykali się z kartkami i PRL-em
dziadkowie i pradziadkowie z wojnami
przodkowie z głodem i zwierzętami

a nasze prawdziwe i zasłużone piekiełko zacznie się gdy będziemy emerytami- i to już starymi na głodowych emeryturach i z czipami
ale nasze prawnuki będą tak miały od urodzenia a my od starości więc to i tak dla nas całkiem nieźle...
bo żyjemy w najlepszych z możliwych czasów

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: duch epoki

#5 Post autor: skaranie boskie » 13 lut 2012, 20:33

Każdy żyje w najlepszych z możliwych czasów.
Bo jest na nie przygotowany. Wychowuje się w nich.
Wyobrażasz sobie, jak zachowałby się w dzisiejszym świecie człowiek wychowany przed pierwszą wojną? Celowo nie napisałem "w średniowieczu", bo to byłby już absurd.
Jestem pewien, że dzisiejszy stulatek, przeniesiony w nasze czasy nagle, w chwili, gdy miał dwadzieścia lat, nie dałby sobie rady, nawet jeśli przyjmiemy, że młody umysł jest zdolny do adaptacji. Tak samo Ty, SamoZuo, przeniesiona w lata dziewięćdziesiąte bieżącego wieku, zginęłabyś marnie. Dlatego Panowie Władcy serwują nam kolejne etapy ucisku stopniowo, adekwatnie do upływu czasu, przy okazji coraz bardziej nas - społeczeństwa - od siebie uzależniając.
Czasami mam podejrzenie, że już dawno odkryli "formułę nieśmiertelności" i żyją sobie przez wieki, z uśmiechem politowania patrząc na dwojące się i trojące rzesze biedaków, niczego nieświadome, walczące każdego dnia o dalsze umocnienie ich władzy nad światem. No bo gromadzenie tak ogromnych środków, których wydanie jest praktycznie niemożliwe, jawi się absolutnym nonsensem dla człowieka, którego czas trwania jest ograniczony. A przecież zasoby finansowe niektórych posiadaczy wielokrotnie przekraczają wartość wszystkich dóbr możliwych do skonsumowania na całej kuli ziemskiej przez okres najdłuższego nawet życia ludzkiego.
Najgorsza w tym jest absolutna niemożliwość zmian. Mieliśmy już bowiem wojny, rewolucje, przeróżne wystąpienia bogatych i ubogich. I co? Na każdej zmianie bogacili się zawsze Ci sami.

Czego i Wam wszystkim życzę. :)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: duch epoki

#6 Post autor: SamoZuo » 14 lut 2012, 0:20

skaranie boskie pisze:Każdy żyje w najlepszych z możliwych czasów.
Bo jest na nie przygotowany. Wychowuje się w nich.
Czy można być przygotowanym na wybuch wojny, strajków, bezrobocia,
zakłócenie ruchu obrotowego Ziemi?
Chyba nie do końca.
skaranie boskie pisze:Tak samo Ty, SamoZuo, przeniesiona w lata dziewięćdziesiąte bieżącego wieku, zginęłabyś marnie.
dlatego zawsze chciałam być wampirem, one są staroświeckie i dobrze im z tym ;) :be:
zawsze można powiedzieć,że te niemodne ciuchy to tylko kreacja w spadku od prababki :jez:
a roztrzepanie i kompletna dezorganizacja to wynik okrutnie nieszczęśliwej, zawiedzionej miłości :be:
skaranie boskie pisze:Czasami mam podejrzenie, że już dawno odkryli "formułę nieśmiertelności" i żyją sobie przez wieki, z uśmiechem politowania patrząc na dwojące się i trojące rzesze biedaków, niczego nieświadome, walczące każdego dnia o dalsze umocnienie ich władzy nad światem. No bo gromadzenie tak ogromnych środków, których wydanie jest praktycznie niemożliwe, jawi się absolutnym nonsensem dla człowieka, którego czas trwania jest ograniczony.
Być może, to całkiem ciekawe jest! :myśli:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: duch epoki

#7 Post autor: skaranie boskie » 14 lut 2012, 20:42

SamoZuo pisze:dlatego zawsze chciałam być wampirem, one są staroświeckie i dobrze im z tym
zawsze można powiedzieć,że te niemodne ciuchy to tylko kreacja w spadku od prababki
a roztrzepanie i kompletna dezorganizacja to wynik okrutnie nieszczęśliwej, zawiedzionej miłości
Chyba nie zrozumiałaś.
Ja napisałem o latach dziewięćdziesiątych bieżącego wieku a nie dwudziestego.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: duch epoki

#8 Post autor: SamoZuo » 15 lut 2012, 19:05

skaranie boskie pisze:Chyba nie zrozumiałaś.
Ja napisałem o latach dziewięćdziesiątych bieżącego wieku a nie dwudziestego.
Dobrze zrozumiałam ;)
Chodzi o to,że jeśli przenoszę się do świata w lata 90dziesiąte tego wieku,
wyglądam na nieco nierozgarniętą -( ktoś pomyśli -może nieszczęśliwie zakochana, może coś sobie chlapnęła, może ekscentryczka) lub na taką która wraca być może z balu przebierańców

to proste wyobraź sobie,że widzisz
kobietę na ulicy w stylizacji "lata dwudzieste"... co o niej myślisz?

tak samo człowiek za osiemdziesiąt lat pomysli sobie o tobie, gdy cię zobaczy

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: duch epoki

#9 Post autor: NathirPasza » 15 lut 2012, 23:37

SamoZuo pisze:kobietę na ulicy w stylizacji "lata dwudzieste"... co o niej myślisz?
Że jest piękna? Elegancka? Stylowa? Niebanalna?


:be: ;)
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Prorok
Posty: 23
Rejestracja: 01 mar 2012, 14:08
Lokalizacja: Dworzyszcze

Re: duch epoki

#10 Post autor: Prorok » 01 mar 2012, 22:57

Wszystko pięknie, jednak argumenty z Zeitgeista na temat religii były nie raz obalane.
Sam jestem człowiekiem wierzącym i nie mam zamiaru tego zmieniać. Nie sądzę też, by jakikolwiek film mógł mnie pozbawić wiary, która nieraz zakrawa o wiedzę.
WTC - cóż, tu akurat mam słowne potwierdzenie naocznego świadka, że wybuchł najpierw parking.
Kwestię pieniędzy i ekonomii zostawiam znawcą, jednak dla mnie wydają się dość ładnie i logicznie opisane w oby trzech filmach(Trzecia część pierwszego, Addendum, Moving Forward).

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”