Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#1 Post autor: Sede Vacante » 28 gru 2012, 12:22

Dyskusja o tym:
http://www.tokfm.pl/blogi/cicer-cum-cau ... ji_swiat/1

Moim zdaniem te zmiany, które ten Pan proponuje, to wyrzeczenie się części naszego dziedzictwa, kultury, historii języka.
Też nie wiem skąd wzięło się "o z kreską", czy "rz" i "ż", ale jednak to nasz język ojczysty. Piękny język.
Upraszczając jedną dziedzinę nauki (idąc tym tokiem myślenia), niedługo ktoś powie: Uprośćmy matematykę, historię Polski, biologię, Fizykę itp. To nam niepotrzebne.
Nie wiem dlaczego "tak, a nie inaczej", ale trudność naszego języka i zachowanie w nim tradycji pisania powoduje, że jest on dla mnie bardziej wartościowy, szlachetny. Trzeba się go nauczyć, oraz poprawnie go używać, ale kiedy już umiemy, jest naprawdę słodko. Posługiwać się polską mową poprawnie - coś cudownego. To nie kwestia wygody, lecz zaszczytu. Nie o zasady tu chodzi, lecz o honor, tożsamość.

Apeluję więc - nie zmieniajmy języka. Nie upraszczajmy go. Dbajmy o nasze dziedzictwo, kultywujmy tradycję. Nie naginajmy "polskości" do naszego 'widzimisię", a raczej uczmy się być Polakami, z wszelkimi tego trudnościami włącznie.

Zresztą - dlaczego po ewentualnej zmianie języka, osoby chcące posługiwać się - wtedy już "starą polszczyzną" - miałyby cierpieć przez to, że zwolennicy upraszczania przeforsowaliby swój pomysł i ogólnie rzecz biorąc obowiązywałaby zasada "uproszczeń"?
Pewnie w takiej sytuacji, nadal można byłoby posługiwać się zarówno starą jak i nową wersją polszczyzny (Boże, jak to w ogóle brzmi), ale wobec tego, czemu zwolennicy "uproszczeń" narzucają swoją wolę reszcie, zamiast domagać się np. stworzenia "narzecza", drugiej odmiany, jak zwał, tak zwał, polskiego języka.
Niech się legitymują jakimś tytułem, czy statusem " Polaków nowej mowy", czy coś. Niech mają na to zaświadczenia z urzędu (sam nie wiem jaki, pewnie 'Edukacji"), ale niech nie mieszają nas - przeciwników - do swoich gierek w "Polska jedzyk - trudna jedzyk".
Może obawialiby się, że wtedy będą marginesem, czy wyjdą na "głupków", ale istotnie - moim zdaniem to jest margines i głupota. Odmóżdżanie nowych pokoleń w imię lenistwa intelektualnego.

To moje zdanie.
Chętnie poznam wasze - Z UZASADNIENIEM - mile widziane (oczywiście nie wymagane) informacje a propo pochodzenia "rz", "ch", "ó".

Nic nie narzucam (może poza apelem o odpowiedzi z poparciem własnymi poglądami, bez akcji typu "Tak, yyyy, nic więcej nie wiem", czy na odwrót).
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

MarkTom
Posty: 370
Rejestracja: 09 mar 2012, 22:26

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#2 Post autor: MarkTom » 29 gru 2012, 9:53

Prekursorów kilku znam.Strach pomyśleć gdyby wprowadzili temat w życie obowiązujący wszystkich :crach:
Chyba na noc będę chował klawisze Alt,Shift pod poduszkę żeby nie buchnęli.
Żadnych zmian bez względu na etymologię powstania ą,ó,ę,ś,ć,ż,rz,. Nasz język jest niepowtarzalnie piękny,choć czasem wprawia w zakłopotanie. :wstyd:

z uszanowaniem Marek
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma,
lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada,
lecz przez to czym dzieli się z innymi!

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#3 Post autor: Sede Vacante » 29 gru 2012, 10:06

Dziękuję za odpowiedź.
Ktoś jeszcze chciałby zająć stanowisko?
(MarkTom - ulżyło mi. Zacząłem myśleć, że to ja jestem jakiś "dziwny" :) Nie chodzi o "kółko wzajemnej adoracji", po prostu dobrze, że jest jeszcze troche obrońców pięknej, ojczystej mowy. )
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

automatyczny krytyk
Posty: 47
Rejestracja: 28 wrz 2012, 14:44

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#4 Post autor: automatyczny krytyk » 30 gru 2012, 0:03

A tak, tu muszę przyznac słusznośc panu Sede. To prawdziwa masakra czyniona na języku,
zabierająca mu urok, barwę, spiewnośc, szelest liści...szanując język, jego naturalny kształt,
szanujemy też w pewien sposób siebie nawzajem, oczywiście nie do przesadyzmu, zawsze lepiej sie skupic
na sobie niż na innych;)

ak

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#5 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 23 sty 2013, 17:23

Ejże, zanim zaczniemy osądzać, czy owe pomysły są do bani, czy też nie, należy najpierw wyraźnie rozróżnić właściwości słowa pisanego i mówionego. Raczej nie trzeba być lingwistą, by zauważyć, że wymowa wielu polskich słów mocno odbiega od zapisu. Np słowo pisane 'lew' wymawiane jest jako 'lef' i nie ma dla takiego zapisu żadnego logicznego wytłumaczenia poza tradycją, która jak to zwykle bywa, z logiką nie ma nic wspólnego i wręcz jest jej zaprzeczeniem. Obecnie zapisy ó, ch, rz, nie mają żadnego odzwierciedlenia w mowie a tym samym żadnego uzasadnienia poza historycznym.

Przecież "urok, barwa, śpiewność, szelest liści" dotyczą języka mówionego i nikt na to nie dokonuje zamachu a proponowane zmiany w dalszej i bliższej przeszłości oraz obecne nie ingerowały i nie ingerują w mowę. Nikt nie przedstawia programu uproszczenia polskiego słowa mówionego!
Mowa polska dość szybko ulega mocnej destrukcji i znacznemu zubożeniu dzięki nam samym, poprzez namolne wstawianie "jaków" w miejsce pięknych rodzimych i mających różne znaczenia słów: jeśli, jeżeli, kiedy, gdy. Na dokładkę trwa metamorfoza nosowego o w nosowe a, np w słowie włączać.
To dopiero prawdziwa i koszmarna masakra.
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#6 Post autor: Gloinnen » 23 sty 2013, 17:44

Bonifacio Sieczepia pisze: Raczej nie trzeba być lingwistą, by zauważyć, że wymowa wielu polskich słów mocno odbiega od zapisu. Np słowo pisane 'lew' wymawiane jest jako 'lef' i nie ma dla takiego zapisu żadnego logicznego wytłumaczenia poza tradycją, która jak to zwykle bywa, z logiką nie ma nic wspólnego i wręcz jest jej zaprzeczeniem. Obecnie zapisy ó, ch, rz, nie mają żadnego odzwierciedlenia w mowie a tym samym żadnego uzasadnienia poza historycznym.
Ależ mospanie!!!

Po pierwsze - akurat "lew" to nie najlepszy przykład. Obecność "w" to nie tylko widzimisię językoznawców i ortograficznych purystów, ale po prostu integralna część słowa, której nie można zmieniać. Uzasadnienie można znaleźć w deklinacji - przecież już (o zgrozo!!!) nie piszemy, ani nie mówimy "lfa", czy "lefa", "lfu", "lfem" itp.
:crach:

Po drugie - co ze słowami równobrzmiącymi, które różnią się zapisem i w zależności od tego, jaka jest w nich użyta litera - posiadają różne znaczenia"
Przykładowo: brud/bród, jeżyk/jerzyk, itp. :crach:

Jako językoznawca czuję się w obowiązku zaprotestować przeciwko okaleczaniu systemu językowego!!!
To tak, jakbyśmy do ciasta, zamiast rodzynek, wrzucili mysich bobków, bo bardzo podobne, więc w sumie co za różnica...
:down: :hang: :wrrr:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#7 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 23 sty 2013, 17:52

Gloinnen pisze:Obecność "w" to nie tylko widzimisię językoznawców i ortograficznych purystów, ale po prostu integralna część słowa, której nie można zmieniać. Uzasadnienie można znaleźć w deklinacji - przecież już (o zgrozo!!!) nie piszemy, ani nie mówimy "lfa", czy "lefa", "lfu", "lfem" itp.
Ależ mospani! Piszemy lew, lecz wymawiamy lef, piszemy lwa, lwu, lwem i wymawiamy lwa, lwu, lwem.
Pierwotną formą każdego języka jest mowa! Jej zapis oraz zasady tegoż zapisu to rzecz wtórna. Czy znasz mociumpani język naturalny, którego forma pisana poprzedza mówioną?
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#8 Post autor: Gloinnen » 23 sty 2013, 18:13

Ale "w" w mianowniku nie wzięło się z niczyjego widzimisię!
Istnieje jeszcze coś takiego, jak etymologia.
W każdym języku słowa ewoluowały i ślad tej ewolucji pozostaje w pisowni - jeżeli już mówimy o prymacie jednych form nad drugimi...

Ponieważ zwykliśmy "w mowie" upraszczać sobie sprawę, mamy zacząć pisać - "strona gówna"???
(zamiast "strona główna"), "ide", "lubie", czy nawet to przywołane przez Ciebie "włanczać", zgodnie z zasadą - forma mówiona poprzedza pisaną?
W czym błędy ortograficzne są "mniej istotne" od błędów składniowych? Zaakceptujmy też mówienie "poszłem", "wzięłem", "wykąpę się" - bo to i tak bez znaczenia. Idąc oczywiście tokiem rozumowania, w myśl którego usus sankcjonuje infrakcję...

:badd2:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#9 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 23 sty 2013, 18:19

Glo, piszę o rozbieżności między zapisem i mową.
Etymologia - dla uzasadnienia zapisu lew, mimo wymowy lef.
Proste pytanie - czy ty w słowie lew wymawiasz "w" czy "f"?
Andrzej Bonifacy Fudali

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

#10 Post autor: skaranie boskie » 24 sty 2013, 20:14

Chyba rzeczywiście wybrałeś niewłaściwy przykład.
Nawet w transkrypcji fonetycznej, to "w" w wygłosie słowa "lew" nie ma identycznego brzmienia z "f" ze słowa "portfel", albo "fantom". Nawet jeśli "w" w wygłosie traci swoją dźwięczność, nie jest takie absolutnie bezdźwięczne, jak "f". Poza tym, chcąc zastosować proponowaną przez Ciebie pisownię, stworzylibyśmy dodatkowe utrudnienia w zapisie deklinacji. To byłby dopiero absurd, gdybyśmy zapisali taką odmianę:
m. lef
d. lwa (no bo przecież nie lfa)
c. lwu
b. lwa
n. lwem
m. lwie
w. lwie

Kto przy zdrowych zmysłach zrozumiałby tę zmianę spółgłoski we wszystkich przypadkach, poza mianownikiem?

Wiem jedno. Gdybyśmy uprościli pisownię, według tej sugestii, czytaj ac niektóre wypowiedzi bylibyśmy, jak mój znajomy Niemiec, który uporczywie powtarzał (niby po polsku) fszysko guwno.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”