matka Teresa - mit, czy świętość?

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Ania ayalen

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

#31 Post autor: Ania ayalen » 29 sty 2013, 20:20

amen. Idealy z bliska czesto maja zeza albo sztuczna szczeke. Wielu woli tego.nie widziec, dlaczego? Latwiej wierzyc w idealy niz uwierzyc w siebie, moze...?
Bonifacy
zapomniales wymienic kogos w tej litanii. Jezus byl czlowiekiem...itd

Agata
Posty: 21
Rejestracja: 23 paź 2012, 13:53

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

#32 Post autor: Agata » 04 lut 2013, 10:40

Bonifacio Sieczepia pisze:Świętość - encyklopedie i słowniki podają różne definicje tego słowa.
Jednak w gronie poetów nie będzie chyba faux pas :myśli: przytoczenie innej definicji:
Święty: martwy grzesznik, odpowiednio zredagowany i wydany.
Na marginesie przypominam, że rok 2013 jest Rokiem Autora tych słów, choć nie zanosi się na jego huczne obchody :(

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: matka Teresa - mit, czy świętość?

#33 Post autor: Sede Vacante » 04 lut 2013, 11:42

Agata pisze: Święty: martwy grzesznik, odpowiednio zredagowany i wydany.
Rewelacyjna definicja, nic dodać, nic ująć. Świetnie obnaża absurd nadawania tytułu świętego i samo jego istnienie :)

Dodano -- 07 mar 2013, 22:31 --

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”