Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwestii.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Oficjalnie mówię
Przepraszam,
choć nie wyzywałem cię od gnid itp.
Wspomniałem tylko, że nie cierpię parazytów.
I to jest najprawdziwsza prawda.
Przepraszam,
choć nie wyzywałem cię od gnid itp.
Wspomniałem tylko, że nie cierpię parazytów.
I to jest najprawdziwsza prawda.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
I to jest dobra prognoza. Przeprosiny przyjmuję i szczerze biorę to za dobrą monetę. Byle do przodu. I dla Ciebie taka mieszanka wybuchowa.
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
![winko :vino:](./images/smilies/b_09cheers_1.gif)
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
![winko :vino:](./images/smilies/b_09cheers_1.gif)
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
![winko :vino:](./images/smilies/b_09cheers_1.gif)
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Czyny mówią same za siebie.
1. Tylko Ci, którzy byli użytkownikami Wrzeszcze mogą porównać je z wyżej zamieszczonymi słowami autora tego tematu. I dlatego się odzywają. Dużo nas jest. Sądzę, że tych "słów" nie mogą potwierdzić, chyba że czarne jest białe a białe jest czarne.
2. Klony.
a)
b) zmienne IP - możliwość tworzenia adresu z każdej strony świata:
http://www.dobreprogramy.pl/CyberGhost- ... 19195.html
https://www.youtube.com/watch?v=hZ6pGT3WzCw
(i inne);
3. Pani Ludwika Cramer miała podwójne konto, stan zabroniony regulaminem, bardzo dobra poetka, miałam przyjemność wymiany z nią życzliwych PW.
4. Nie chcieliśmy postulowanego stowarzyszenia, to chyba nie przestępstwo.
5. Mój list otwarty na forum Wrzeszczy (z początku stycznia 2014) odkopany w archiwum:
"Okey, użytkowniku barteczekm, choć zastrzegam nie tak do Ciebie, jak do osób czytających kolejny Twój atak na komentatorów tych parę słów odniesienia kieruję.
Powitaliśmy Ciebie, my „funkcyjni” i gospodarze portalu grzecznie i z atencją. Wnikliwie analizowaliśmy pierwsze utwory, pamiętam jak udało Ci się wytłumaczyć szkodliwość nadmiaru średników, obiektywnie, bo jesteś poetą obdarzonym talentem, pisaliśmy pochwalne komentarze i stawialiśmy bardzo wysokie noty, nikt Ciebie nigdy nie dyskryminował i nie miałeś, o dziwo, żadnych pretensji wtedy do nas.
Potem, pod którymś z wierszy, wypowiedziałeś mi wojnę totalną. Zgłosiłam Twój komentarz, dostałeś upomnienie. Zacząłeś również walkę z innym użytkownikami, pamiętam sekowane utwory Wojara, który zaprzestał publikowania. Bardziej odporny był PaNzeT, pojawił się wtedy ( „do pomocy” ? - nie wiem, więc nie wnikam) użytkownik rubasznyzawadiaka. Nazwałeś go krytykiem, doceniłeś i zaczęła się jazda po komentatorach, po wszystkich ich decyzjach. Pojawili się następnie „inni”, nie wszystkim, ale im wystawiałeś wysokie noty, choć prezentowane teksty naprawdę na nie nie zasługiwały, obiektywne opinie komentatorów, bez skrupułów nazywałeś niszczeniem talentów.
Okazało się, że często były to zdublowane konta. Ewidentne klony, a regulamin zabrania posiadania takowych. W szkółce wiersza, w ostatnim konkursie, taki zbanowany użytkownik dostał od popieranych przez Ciebie „nowych” najwięcej głosów. Dlatego Aneta tak się zdenerwowała konkursowym oszustwem, bo nie może jedna osoba mieć więcej niż jedne konto.
Atak trwa do dziś, wiemy o próbach hackerstwa, logują się „nowi” już zupełnie bezczelnie nawiązujące do nicków komentatorów: półlitra, szuraczek, Ela Skraj.
Taka sytuacja, przyznasz, nie sprzyja spokojowi, który winien towarzyszyć komentatorowi podczas oceny wierszy.
Myślę, że rozumiesz dlaczego pod odrzuconym tekstem napisałam TWA.
Zwracasz nam nieustannie uwagę, że wszystko robimy źle, a to za szybko opiniujemy, trzeba poczekać na resztę, a to za wolno – bo nie ma nas jeszcze pod świeżo dodanym wierszem.
Konsekwentnie obrażasz od długiego czasu określeniem – spółdzielnia, która się nawzajem popiera, a o innych nie myśli i nie dba.
W zasadzie nie wiem, czego jeszcze nie zarzuciłeś? Że oddychamy?
Nalot klonów i Twoja agresja spowodowały odejście założycieli tego portalu. Miej tego świadomość, ale pewnie czujesz satysfakcję.
Przez Ciebie zapewne nasze podejrzenia o klonowanie dotykają osób, które nie są niczemu winne.
Przepraszam każdego, kto został niesłusznie podejrzany.
Portal nie powstał z zamysłu wszystkich użytkowników, mojego też nie, przyszłam jak inni, i starałam się być w czyimś domu przynajmniej znośnym gościem, nie takim, który krytykuje gospodarzy, w zasadzie wyrzuca ich z domu. Rozsiada się wygodnie, ocenia ich dialogi, wyposażenie wnętrza, innych przybyłych. Tym bardziej, że gospodarze za darmo i przez wiele miesięcy, godzin - nawet takich bardzo atakujących harnasiów cierpliwie goszczą.
Pewnie czekają, aż Harnaś i jego ekipa zrobi im eksmisję. Co poniekąd już się stało. Ale kilku zaproszonych przez gospodarzy komentatorów do „obsługi” pozostałych gości jeszcze zostało. Też się wyniosą, zostaniesz Ty i Twoja nowa ekipa.
Nie życzę Wam powodzenia.
I nie sądzę, aby jakikolwiek admin wręczył Tobie/Wam klucze do panelu administracyjnego."
6. Powyższe słowa i dowody umieszczam w ramach obiektywizacji spojrzeń potencjalnych czytelników. Myślę, że są tego warci.
7. Żadnej dyskusji z autorem zamieszczonego tematu nie przewiduję.
---------------------------------------
Dziękuję za uwagę.
1. Tylko Ci, którzy byli użytkownikami Wrzeszcze mogą porównać je z wyżej zamieszczonymi słowami autora tego tematu. I dlatego się odzywają. Dużo nas jest. Sądzę, że tych "słów" nie mogą potwierdzić, chyba że czarne jest białe a białe jest czarne.
2. Klony.
a)
(blog http://januszdrewka.bloog.pl/?_ticrsn=3 ... aid=616d69);Goradard żył dość długo. Wprowadzenie jego postaci wymagało czasu. Wrzeszcze broniły się. Zanim kogoś wpuścili już przekopywali internet czy taki ktoś istnieje. No to Goradard zaistniał na portalu społecznościowym. Wiersz I
b) zmienne IP - możliwość tworzenia adresu z każdej strony świata:
http://www.dobreprogramy.pl/CyberGhost- ... 19195.html
https://www.youtube.com/watch?v=hZ6pGT3WzCw
(i inne);
3. Pani Ludwika Cramer miała podwójne konto, stan zabroniony regulaminem, bardzo dobra poetka, miałam przyjemność wymiany z nią życzliwych PW.
4. Nie chcieliśmy postulowanego stowarzyszenia, to chyba nie przestępstwo.
5. Mój list otwarty na forum Wrzeszczy (z początku stycznia 2014) odkopany w archiwum:
"Okey, użytkowniku barteczekm, choć zastrzegam nie tak do Ciebie, jak do osób czytających kolejny Twój atak na komentatorów tych parę słów odniesienia kieruję.
Powitaliśmy Ciebie, my „funkcyjni” i gospodarze portalu grzecznie i z atencją. Wnikliwie analizowaliśmy pierwsze utwory, pamiętam jak udało Ci się wytłumaczyć szkodliwość nadmiaru średników, obiektywnie, bo jesteś poetą obdarzonym talentem, pisaliśmy pochwalne komentarze i stawialiśmy bardzo wysokie noty, nikt Ciebie nigdy nie dyskryminował i nie miałeś, o dziwo, żadnych pretensji wtedy do nas.
Potem, pod którymś z wierszy, wypowiedziałeś mi wojnę totalną. Zgłosiłam Twój komentarz, dostałeś upomnienie. Zacząłeś również walkę z innym użytkownikami, pamiętam sekowane utwory Wojara, który zaprzestał publikowania. Bardziej odporny był PaNzeT, pojawił się wtedy ( „do pomocy” ? - nie wiem, więc nie wnikam) użytkownik rubasznyzawadiaka. Nazwałeś go krytykiem, doceniłeś i zaczęła się jazda po komentatorach, po wszystkich ich decyzjach. Pojawili się następnie „inni”, nie wszystkim, ale im wystawiałeś wysokie noty, choć prezentowane teksty naprawdę na nie nie zasługiwały, obiektywne opinie komentatorów, bez skrupułów nazywałeś niszczeniem talentów.
Okazało się, że często były to zdublowane konta. Ewidentne klony, a regulamin zabrania posiadania takowych. W szkółce wiersza, w ostatnim konkursie, taki zbanowany użytkownik dostał od popieranych przez Ciebie „nowych” najwięcej głosów. Dlatego Aneta tak się zdenerwowała konkursowym oszustwem, bo nie może jedna osoba mieć więcej niż jedne konto.
Atak trwa do dziś, wiemy o próbach hackerstwa, logują się „nowi” już zupełnie bezczelnie nawiązujące do nicków komentatorów: półlitra, szuraczek, Ela Skraj.
Taka sytuacja, przyznasz, nie sprzyja spokojowi, który winien towarzyszyć komentatorowi podczas oceny wierszy.
Myślę, że rozumiesz dlaczego pod odrzuconym tekstem napisałam TWA.
Zwracasz nam nieustannie uwagę, że wszystko robimy źle, a to za szybko opiniujemy, trzeba poczekać na resztę, a to za wolno – bo nie ma nas jeszcze pod świeżo dodanym wierszem.
Konsekwentnie obrażasz od długiego czasu określeniem – spółdzielnia, która się nawzajem popiera, a o innych nie myśli i nie dba.
W zasadzie nie wiem, czego jeszcze nie zarzuciłeś? Że oddychamy?
Nalot klonów i Twoja agresja spowodowały odejście założycieli tego portalu. Miej tego świadomość, ale pewnie czujesz satysfakcję.
Przez Ciebie zapewne nasze podejrzenia o klonowanie dotykają osób, które nie są niczemu winne.
Przepraszam każdego, kto został niesłusznie podejrzany.
Portal nie powstał z zamysłu wszystkich użytkowników, mojego też nie, przyszłam jak inni, i starałam się być w czyimś domu przynajmniej znośnym gościem, nie takim, który krytykuje gospodarzy, w zasadzie wyrzuca ich z domu. Rozsiada się wygodnie, ocenia ich dialogi, wyposażenie wnętrza, innych przybyłych. Tym bardziej, że gospodarze za darmo i przez wiele miesięcy, godzin - nawet takich bardzo atakujących harnasiów cierpliwie goszczą.
Pewnie czekają, aż Harnaś i jego ekipa zrobi im eksmisję. Co poniekąd już się stało. Ale kilku zaproszonych przez gospodarzy komentatorów do „obsługi” pozostałych gości jeszcze zostało. Też się wyniosą, zostaniesz Ty i Twoja nowa ekipa.
Nie życzę Wam powodzenia.
I nie sądzę, aby jakikolwiek admin wręczył Tobie/Wam klucze do panelu administracyjnego."
6. Powyższe słowa i dowody umieszczam w ramach obiektywizacji spojrzeń potencjalnych czytelników. Myślę, że są tego warci.
7. Żadnej dyskusji z autorem zamieszczonego tematu nie przewiduję.
---------------------------------------
Dziękuję za uwagę.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
szach
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Ciekawy ten wasz spór z punktu psychologicznego, rozkosznie tu wchodzić, bo codziennie coś nowego się dzieje.
Było jedno TWA, to chłopak im pozazdrościł i sobie zrobił drugie, nieprzebierając w środkach, żeby do kompletu było, a jak!
Prawda zawsze leży pośrodku.
![faja :smoker:](./images/smilies/pipe2.gif)
Było jedno TWA, to chłopak im pozazdrościł i sobie zrobił drugie, nieprzebierając w środkach, żeby do kompletu było, a jak!
Prawda zawsze leży pośrodku.
![faja :smoker:](./images/smilies/pipe2.gif)
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Imigrantka prowadzi dziecko do szkoły.
Mała mówi: - mamo, wysadzisz mnie przed szkołą?
![wyśmiewacz :cha:](./images/smilies/laughter08.gif)
Mała mówi: - mamo, wysadzisz mnie przed szkołą?
![wyśmiewacz :cha:](./images/smilies/laughter08.gif)
![wyśmiewacz :cha:](./images/smilies/laughter08.gif)
![wyśmiewacz :cha:](./images/smilies/laughter08.gif)
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Eka już się wypowiedziałem z całą pewnością pisałem na swoje 200 rąk, które mi wyrosły. Podwójne konto zarzucony mi i mojemu koledze o pseudonimi Rubaszny zawadiaka. Co nie było prawdą. Apelowaliśmy do administracji aby sprawdziła to wszystko (udostępniliśmy swoje ip wraz z adresami i operatorami) w jednym czasie wypowiadaliśmy się pisząc różne teksty aby jasno wykazać, że nie możemy pisać w jednym czasie dwóch różnych tekstów z dwóch stałych (podkreślam STAŁYCH) IP z różnych miejsc w Polsce. Administracja wszczęła "śledztwo" tak to się nazywało. Wszyscy czekali na wyniki. W momencie kiedy "śledztwo" nic nie wykazało, bo nie mogło. A My z Rubasznym dopytywaliśmy się o zaprezentowanie ich zostaliśmy pod naciskiem TWA zbanowani. Inni ludzie ze społeczności co za nami stanęli również dostali bany. Za to ewidentnie było widać, że podwójne konta mają ci z TWA co później już z dumą mniej lub bardziej oznajmiali a wręcz się z tym obnosili. (trzeba Tobie oddać. Ty nie) Z Twojego listu, który zaprezentowałaś. Oczywiście przypominam go sobie - w szczególności z tego tytułu, że zarzucone było mi hakerstwo co jest przestępstwem. Pamiętam również, że moja osoba była publiczne szkalowana, wyśmiewana w ten sposób jak tutaj na początku. Oraz zostało wspomniane jako są informacje od administracji z innego forum, że tam najdelikatniej ujmując zachowuje się źle. Czym to się skończyło? Z racji pozycji zawodowej jaką miałem wtedy i mam teraz również zalogowałem się na Wrzeszcze pod swoim imieniem i nazwiskiem i poprosiłem o zdementowanie tych oszczerstw ze względu na to iż treści forum są widoczne dla wszystkich użytkowników nie tylko zarejestrowanych. Skończyło się tym, że jeden z użytkowników - prawniczka wsparła administrację i wystosowała informację w której to wszystko zostało zdementowane.
Także jeśli chodzi o pełnię wiedzy na temat Wrzeszczy i zachowywania się tam ludzi.
Czy podważałem opinie komentatorów. Nie wszystkich. Jednego z prostej przyczyny. Jeśli wszystkie komentarze brzmiały w ten sposób - " w sumie to widzę tutaj jedno ale i drugie, I trzecie też widzę a może i czwarte. Popraw interpunkcję. Ładny wiersz" a na pierwszej stronie była taka mniej więcej informacja - "młody poeto. Na forum są takie osoby - komentatorzy, którzy są doświadczonymi i uznanymi twórcami i dostaniecie od nich cenne rady jak pisać" No to jak tu nie krytykować takich komentarzy. Co więcej. Później te komentarze przeszły w umizgi pod wierszami, gdzie w regulaminie było ewidentnie napisane, że do takich rzeczy służą odpowiednie działy na forum a nie miejsce pod wierszami. System komentowania przeszedł w mniej więcej coś takiego - "ech....(tu zdrobnione imię użytkownika). cieszę się, że mogę czytać Twój kolejny wiersz. Bardzo cię lubię i widzę znów, że jest piękny. (A np. gniot jakich mało.) To, że rzeczywiście coś tu szwankuje (jak ktoś jeszcze został co zwrócił uwagę) to na sto procent taki świetny poeta zrobił to celowo. Później szły wzajemne laurki personalne i podrywy. Pod takim wierszem jak były szczere komentarze szła szybka "zasypka" umizgami, wiersz był nieustannie komentowany aby był widoczny nieustannie na pierwszym planie. Za to jak przyszedł ktoś młody, nowy to "wisiał" nieskomentowany przez tydzień. Potem na szybko coś takiego - ładne. Trafiasz na główną (dla niewtajemniczonych strona główna - tam trafiały wszystkie wiersze, które uzyskały średnią ocen powyżej jakiejś tam noty. Ale myli się ten kto myśli, że były jakoś widoczne. Właśnie tam widoczne były najmniej.
Historia klonów
No abyście nie myśleli, że się do tego nie ustosunkuje. Tutaj jest to tak przedstawione jakby w jednym czasie weszło 50 fikcyjnych kont i zawaliło portal. To nie jest prawda.
Podwójnych kont według regulaminu mieć nie było wolno. Fakt. Ludwika miała - jedno lub dwa dodatkowe (niezgodnie z regulaminem) podobnie jak później ci z Ekipy. Nie było to regulaminowe ale zanim przyszli ci do stworzyli "ekipę wzajemnych umizgów" ( i wyjaśniam nie jest to Eka stąd zaskakuje mnie ten atak. Ale jak ktoś komuś kreuje rzeczywistość latami to potem trudno rozróżnić co jest prawdą a co nie). było nazwijmy społeczne przyzwolenie na to że Ludwika te konta ma. Prowadziła specyficzną grę z czytelnikami - pisała coś na tzw. szybko i czekała czy się zorientują (skoro to mistrzowie w swym fachu to jednak powinni). Nikomu, kto ją znał i wie, że takie coś tylko podnosi poziom każdego to nie przeszkadzało. Do czasu kiedy na stanowisko komentatorów dostali się ci z TWA. Przewrażliwieni na swoim punkcie do granic możliwości. No jak to tak może być - komentator nadczłowiek, jeździ po ludziach a tu ktoś obnaża jego słabości? Stąd ją wywalili. Ja stanąłem w obronie. Podkreślając, że nie jest nachalna. Była, jest i powinna być. Nikomu wcześniej nie przeszkadzało. Że w wielu przypadkach ma rację. Wtedy i ja stałem się wrogiem. Nastąpiło to co opisałem wyżej - niesłuszne posądzenie mnie i kolegi, który wyraził się w podobnym tonie o bycie tym samym kontem itd.
Historia klonów nieludwikowych a moich (tu pewnie niektórzy się zdziwią, że potwierdzam)
Nigdy nie było tak, że był to jakiś zasyp. (1 zostawał likwidowany. Przychodził drugi)
Stosowałem tą samą metodę co Ludwika.
Wszystkie postacie były grzeczne, nikogo nie obrażały.
I sorry jeżeli ktoś ma status wybitnego komentatora i po jakiejś ilości wierszyków podobnych do tych co są tu w dziale radosnej twórczości nie widzi że to radosna twórczość to ma mamy problem.
Tych postaci miałem niewiele. Później obserwowałem i to ktoś najprawdopodobniej podchwycił. A szło na mnie.
Wrzeszcze padły ponad rok po moim wyrzuceniu i pobycie klonów nie przez klony i mnie ale przez TWA i ich obietnice względem administracji o założeniu stowarzyszenia i zebraniu pieniędzy na opłaty. Przez TWA większość ludzi odeszła a oni ani nie założyli stowarzyszenia ani też nie opłacili strony - dlatego Wrzeszczy nie ma a nie dlatego, że 1,5 roku przed ich zamknięciem był sobie barteczekm i co jakiś czas pojedynczy klon jego lud Ludwiki.
Mit złego barteczka - winowajcy upadku Wrzeszczy trwał dalej. Pól roku temu zarejestrowałem się na inny portal. ten na który wskazałem w 1 poście. Jak widać w zaprezentowanym dialogu pojawił się temat TWA jako przyczyny upadania portalu w momencie gdzie mnie tam jeszcze nie było. Jak się zarejestrowałem. To TWA nastraszyło właścicielkę, że będę robił klony i zniszczę portal. Nic nie zrobiłem - parę postów zdążyłem opublikować i ban za darmo. Plus jeszcze jednego kolesia zbanowali co miał dziwne poczucie humoru (coś jak tu Refluks) ale uznali że to ja. I potem jak spojrzałem to paru starym uczestnikom podobnie zrobili. Albo to ma cechy niestety jakiejś obsesji albo celowo to robią, żeby zostać sami i siebie wzajemnie adorować. To tyle.![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
Także jeśli chodzi o pełnię wiedzy na temat Wrzeszczy i zachowywania się tam ludzi.
Czy podważałem opinie komentatorów. Nie wszystkich. Jednego z prostej przyczyny. Jeśli wszystkie komentarze brzmiały w ten sposób - " w sumie to widzę tutaj jedno ale i drugie, I trzecie też widzę a może i czwarte. Popraw interpunkcję. Ładny wiersz" a na pierwszej stronie była taka mniej więcej informacja - "młody poeto. Na forum są takie osoby - komentatorzy, którzy są doświadczonymi i uznanymi twórcami i dostaniecie od nich cenne rady jak pisać" No to jak tu nie krytykować takich komentarzy. Co więcej. Później te komentarze przeszły w umizgi pod wierszami, gdzie w regulaminie było ewidentnie napisane, że do takich rzeczy służą odpowiednie działy na forum a nie miejsce pod wierszami. System komentowania przeszedł w mniej więcej coś takiego - "ech....(tu zdrobnione imię użytkownika). cieszę się, że mogę czytać Twój kolejny wiersz. Bardzo cię lubię i widzę znów, że jest piękny. (A np. gniot jakich mało.) To, że rzeczywiście coś tu szwankuje (jak ktoś jeszcze został co zwrócił uwagę) to na sto procent taki świetny poeta zrobił to celowo. Później szły wzajemne laurki personalne i podrywy. Pod takim wierszem jak były szczere komentarze szła szybka "zasypka" umizgami, wiersz był nieustannie komentowany aby był widoczny nieustannie na pierwszym planie. Za to jak przyszedł ktoś młody, nowy to "wisiał" nieskomentowany przez tydzień. Potem na szybko coś takiego - ładne. Trafiasz na główną (dla niewtajemniczonych strona główna - tam trafiały wszystkie wiersze, które uzyskały średnią ocen powyżej jakiejś tam noty. Ale myli się ten kto myśli, że były jakoś widoczne. Właśnie tam widoczne były najmniej.
Historia klonów
No abyście nie myśleli, że się do tego nie ustosunkuje. Tutaj jest to tak przedstawione jakby w jednym czasie weszło 50 fikcyjnych kont i zawaliło portal. To nie jest prawda.
Podwójnych kont według regulaminu mieć nie było wolno. Fakt. Ludwika miała - jedno lub dwa dodatkowe (niezgodnie z regulaminem) podobnie jak później ci z Ekipy. Nie było to regulaminowe ale zanim przyszli ci do stworzyli "ekipę wzajemnych umizgów" ( i wyjaśniam nie jest to Eka stąd zaskakuje mnie ten atak. Ale jak ktoś komuś kreuje rzeczywistość latami to potem trudno rozróżnić co jest prawdą a co nie). było nazwijmy społeczne przyzwolenie na to że Ludwika te konta ma. Prowadziła specyficzną grę z czytelnikami - pisała coś na tzw. szybko i czekała czy się zorientują (skoro to mistrzowie w swym fachu to jednak powinni). Nikomu, kto ją znał i wie, że takie coś tylko podnosi poziom każdego to nie przeszkadzało. Do czasu kiedy na stanowisko komentatorów dostali się ci z TWA. Przewrażliwieni na swoim punkcie do granic możliwości. No jak to tak może być - komentator nadczłowiek, jeździ po ludziach a tu ktoś obnaża jego słabości? Stąd ją wywalili. Ja stanąłem w obronie. Podkreślając, że nie jest nachalna. Była, jest i powinna być. Nikomu wcześniej nie przeszkadzało. Że w wielu przypadkach ma rację. Wtedy i ja stałem się wrogiem. Nastąpiło to co opisałem wyżej - niesłuszne posądzenie mnie i kolegi, który wyraził się w podobnym tonie o bycie tym samym kontem itd.
Historia klonów nieludwikowych a moich (tu pewnie niektórzy się zdziwią, że potwierdzam)
Nigdy nie było tak, że był to jakiś zasyp. (1 zostawał likwidowany. Przychodził drugi)
Stosowałem tą samą metodę co Ludwika.
Wszystkie postacie były grzeczne, nikogo nie obrażały.
I sorry jeżeli ktoś ma status wybitnego komentatora i po jakiejś ilości wierszyków podobnych do tych co są tu w dziale radosnej twórczości nie widzi że to radosna twórczość to ma mamy problem.
Tych postaci miałem niewiele. Później obserwowałem i to ktoś najprawdopodobniej podchwycił. A szło na mnie.
Wrzeszcze padły ponad rok po moim wyrzuceniu i pobycie klonów nie przez klony i mnie ale przez TWA i ich obietnice względem administracji o założeniu stowarzyszenia i zebraniu pieniędzy na opłaty. Przez TWA większość ludzi odeszła a oni ani nie założyli stowarzyszenia ani też nie opłacili strony - dlatego Wrzeszczy nie ma a nie dlatego, że 1,5 roku przed ich zamknięciem był sobie barteczekm i co jakiś czas pojedynczy klon jego lud Ludwiki.
Mit złego barteczka - winowajcy upadku Wrzeszczy trwał dalej. Pól roku temu zarejestrowałem się na inny portal. ten na który wskazałem w 1 poście. Jak widać w zaprezentowanym dialogu pojawił się temat TWA jako przyczyny upadania portalu w momencie gdzie mnie tam jeszcze nie było. Jak się zarejestrowałem. To TWA nastraszyło właścicielkę, że będę robił klony i zniszczę portal. Nic nie zrobiłem - parę postów zdążyłem opublikować i ban za darmo. Plus jeszcze jednego kolesia zbanowali co miał dziwne poczucie humoru (coś jak tu Refluks) ale uznali że to ja. I potem jak spojrzałem to paru starym uczestnikom podobnie zrobili. Albo to ma cechy niestety jakiejś obsesji albo celowo to robią, żeby zostać sami i siebie wzajemnie adorować. To tyle.
![piwo :beer:](./images/smilies/piwko-0.gif)
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Bardzo proszę o nie reklamowanie już innych portali. Nawet byłych. Możesz to pisać w korespondencji prywatnej. To niewiele ma wspólnego z literaturą powiedzmy piękną. Nudzi niezainteresowanych.
Wrzuć na luz. Mimo, że wszystkie chwyty dozwolone.
Wrzuć na luz. Mimo, że wszystkie chwyty dozwolone.
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Spoko lczerwosz. Już w tej chwili rzeczywiście już wszystko powiedziałem (nawet na temat klonów) ![kawa :kofe:](./images/smilies/kawa1_130.gif)
![kawa :kofe:](./images/smilies/kawa1_130.gif)
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Słowa mówią same za siebie czyli ostatni raz w tej kwest
Ostatni długi post użytkownika barteczekm brzmi przekonująco. ![jęzor2 :bee:](./images/smilies/nana_3_new.gif)
![jęzor2 :bee:](./images/smilies/nana_3_new.gif)
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.