Ku przestrodze

Nasz lokalny Hyde Park
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Ku przestrodze

#1 Post autor: refluks » 20 cze 2016, 18:26

Post skomponowany na okoliczność zafascynowania niektórych kuchnią zagraniczną.

Podstawą zdrowego odżywiania jest pożeranie tego, co w danej szerokości geograficznej występuje.
Zbędne produkty przemiany takiej materii wydalane są bez zakłóceń, tak w formie stałej, ciekłej, jak i gazowej, to przede wszystkim.
Zaś konsumpcja napływowego żarcia skutkuje jedynie niestrawnością i wzdęciami.
Żadnej ciecierzycy, suszi, i innych takich wynalazków, na które organizm nie jest przygotowany.
Ziemniaki, wieprzek i zsiadłe mleko.
Proszę Państwa.

W następnym odcinku o zaletach spożywania przez siebie wytworzonych pierogów.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Ku przestrodze

#2 Post autor: lczerwosz » 21 cze 2016, 14:47

Prawda, ale jest przeciwstawne zdanie, zwłaszcza przy dłuższym pobycie: jeść to, co jedzą tubylcy (tambylcy), skomponowane, sprawdzone.
Z jedną różnicą, wszystko trzeba koniecznie zdezynfekować w trakcie spożywania odpowiednio procentową źródlaną wodą.

Kiedyś, kiedyś gotowałem w Anglii polski obiad, miał być bigos. Kapusty kwaszonej w angielskich sklepach nie uświadczysz, oni ją nazywali zepsutą kapustą. Użyłem do zakwaszenia słodkiej kapusty skwaśniałego soku grejfrutowego. Udało się przeżyć. Teraz są tam już polskie sklepy i restauracje.

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: Ku przestrodze

#3 Post autor: refluks » 21 cze 2016, 17:38

refluks pisze:Podstawą zdrowego odżywiania jest pożeranie tego, co w danej szerokości geograficznej występuje.
Zaliczyłem wtopę.
Nie uwzględniłem turystyki, a emigracji w egzotykę w ogóle.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ku przestrodze

#4 Post autor: skaranie boskie » 24 cze 2016, 12:22

Ogólnie jest tak, jak piszą obaj przedmówcy.
Kuchnia lokalna zawsze jest najlepsza. Pod warunkiem, że jest rzeczywiście lokalna i jakiś hiszpański restaurator nie próbuje nam serwować spaghetti tylko dlatego, że - nie znając hiszpańskiego - próbowaliśmy się z nim dogadać po włosku. ;)
A na deser koniecznie :beer: :beer: :beer: pod każdą szerokością geograficzną, niekoniecznie jednak lokalne.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Ku przestrodze

#5 Post autor: alchemik » 24 cze 2016, 15:32

Nie ma to jak wytwarzane przez siebie pierogi, o ile nie są metaforyczne.

Powiem krótko, nie przepadam za szarańczą bądź skorpionami smażonymi w głębokim tłuszczu.
Zgadzam się, że wieprzki proponują nam najwięcej z siebie. I to pod rożnymi postaciami.
Od ugotowanych po uwędzone. Po drodze jest mnóstwo innych świńskich form (jeżeli już rozmawiamy o blondynkach).
No i ziemniaki. Nie jakiś tam chiński wynalazek czyli ryż, ani makaron, który też jest chińskim wynalazkiem, choć wielu sądzi, że włoskim. Mimo iż ziemniaki są hamerykańskie, wręcz indiańskie, nawet inkaskie, bo z Peru, to już dawno się spolszczyły.
Nie należy zapominać o kapuście, która proponuje zarówno liście (może być zepsuta, czyli kiszona) np. na bigos. Kwiaty, czyli kalafior. Jest jeszcze kalarepka, która jest rozrośniętym głąbem kapuścianym, ale za głąbami to ja nie przepadam.

A na deser oczywiście :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: Ku przestrodze

#6 Post autor: refluks » 24 cze 2016, 21:39

Wykasowałem.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ku przestrodze

#7 Post autor: skaranie boskie » 25 cze 2016, 12:14

refluks pisze:Wykasowałem.
Szkoda... ;)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Koleś
Posty: 485
Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22

Re: Ku przestrodze

#8 Post autor: Koleś » 26 cze 2016, 0:24

Co za pierdolnięty temat...
Jedziesz do Tajlandii i jesz to, co oni. W Meksyku zjadasz krewetkę, która jest trująca, ale podana z odpowiednim sosem trująca być przestaje. Ziemniaki są trujące na surowo, trzeba je poddać obróbce termicznej, inaczej natura pozbywa się durni.
Chętnie zjadłbym psa, jeśli będzie smakowity. Jadłem już tak różne stworzenia, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Chyba, że ktoś mi przygotuje kosmitę w sosie własnym.

Jemy to, co nam smakuje. Mogę zeżreć psa jak będzie smaczny. Nie mam skrupułów, by jeść świnię, kurę, kaczkę, to dlaczego mam mieć wyrzuty sumienia, by zjeść psa, kota, szczura, mysz, robaka, dżdżownicę?
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Ku przestrodze

#9 Post autor: eka » 26 cze 2016, 7:29

Koleś pisze:Jemy to, co nam smakuje. Mogę zeżreć psa jak będzie smaczny.
W ekstremalnych warunkach głodu można stać się nawet kanibalem. Ale my tu nie o tym rozmawiamy.
Zakładając, że masz własnego psa i jadłeś wcześniej mięso jego np. azjatyckiego pobratymcy, które Ci bardzo smakowało, czy byłbyś w stanie zaszlachtować swojego czworonoga i skonsumować?

Awatar użytkownika
Koleś
Posty: 485
Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22

Re: Ku przestrodze

#10 Post autor: Koleś » 26 cze 2016, 12:24

Swojej świnki też bym nie zaszlachtował, ale jakaś inna, czemu nie? :D

Nie mówię o ekstremach, tylko o tym czy coś jest smaczne czy nie. Plemionom kanibali widocznie ludzkie mięso smakuje, bo wokół (w dżungli) mają od cholery innego mięsa do wyboru.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE”