Nic nie było

Nasz lokalny Hyde Park
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Nic nie było

#1 Post autor: refluks » 12 sty 2017, 17:27

Wybraliśmy się całą rodziną po chleb, późnym już wieczorem.
Byliśmy bardzo głodni, bo od jakiś dwóch tygodni nic do masarni nie dowieźli, bo w Polsce ani krów ani wieprzków nie było i chleba też nie było i co dla mnie najważniejsze nie było mleka, a mnie się mleczne zęby ruszały.
Bo za komuny nic nie było, ale to nic.
Długo tak staliśmy, bo i ani na czym usiąść, ani się położyć, bo za komuny nic nie było, ani koców, ani dmuchanych materacy i krzesełek rozkładanych dla wędkarzy też nie, właściwie to przede wszystkim tych nie, bo nie było za komuny wędkarzy, bo ryb nie było. U mnie w mieście raz żeśmy konserwę rybną widzieli, jak przyjechali krewni ze Szwecji do sąsiadki i nam pokazali śledzie w pomidorach. To nie wiedzieliśmy które ryby, a które pomidory, ale jak nam już wytłumaczyli, to bardziej niż śledzie i pomidory interesowała nas puszka, bo za komuny takich opakowań nie było, a na zakupy chodziło się z wiadrem, jeśli wiadra były, ale najczęściej ich nie było, bo w ogóle nic nie było.

No i tak żeśmy trwali do rana, a nie wiedzieliśmy, która godzina była, bo siostry komunia miała być za dwa miesiące i wtedy dopiero zobaczyliśmy zegarek. I rower też siostra dostała, bo to jakaś odwilż była i do Polski wpuścili produkcję z jakiegoś kraju (nie wiem skąd, bo za komuny szkół nie było, bo nic nie było), a do tej pory to ino na nogach, albo na osiełku żeśmy jeździli, a pociągiem to tylko na pogrzeb i to tylko wtedy, gdy był pociąg, tory i prąd, jak były, bo tak to ich nie było.
I jak ino się jasno zrobiło, to się wtedy okazało, że chleba nie będzie, bo piekarni nie ma. Bo za komuny piekarni nie było, bo nic nie było. I rozeszliśmy się, wszyscy w kolejce czekający, ale jak i dokąd to nie wiem, bo za komuny nie było dróg, chodników i gdzie mieszkać też nie było, bo nic nie było.
Chleb to żeśmy zjedli dopiero po ’89-tym.
I żeby komuna nie padła, to nie byłoby w Polsce Internetu i nie mógłbym o tym napisać.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Nic nie było

#2 Post autor: eka » 12 sty 2017, 22:25

Argumentum ad consequentiam :jez:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Nic nie było

#3 Post autor: skaranie boskie » 14 lut 2017, 23:03

refluks pisze:I żeby komuna nie padła, to nie byłoby w Polsce Internetu i nie mógłbym o tym napisać.
Z tym się można zgodzić...
Z resztą niekoniecznie.
:beer: :beer: :beer:
I dobrze, że padła, bo byś nie wiedział, co to piwo...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Nic nie było

#4 Post autor: alchemik » 14 lut 2017, 23:09

Ja tam piłem piwo za komuny.
Browar był w Gdańsku, szkoda, że padł razem z komuną.
Ciekawe, że upadał z kapitalistyczną pepsi colą tam produkowaną.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: Nic nie było

#5 Post autor: refluks » 14 lut 2017, 23:14

Ja za komuny byłem dzieckiem, ale doskonale pamiętam jak z obawy przed milicją komunistyczną przekradaliśmy się z mamą piwnicami na podwórze od tyłów sklepu i mama błagała ekspedientkę, aby sprzedała nam choć tylko czerstwy chleb i pomimo grożących ekspedientce komunistycznych represji za taki czyn, to sprzedała nam chleb, dobra kobieta to była. Od frontu mogli do sklepu wchodzić i robić zakupy tylko komuniści. Tak samo było ze szkołą, tylko dzieci komunistów mogły chodzić do szkoły. Ja uczyłem się na tajnych kompletach w piwnicy starej kamienicy. W takich warunkach nie dziwota, że byłem dzieckiem chorowitym i często chorowałem, mama leczyła mnie rumiankiem zbieranym o świcie, aby skryć się przed represjami milicji, która rumianek zabierała. Przychodnie były tylko dla komunistów, a jak jakie dziecko potrącił radiowóz milicyjny i trzeba było je zabrać do szpitala, to komunistyczni lekarze sypali dziecku na głowę wszy, aby zdechło na tyfus.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Nic nie było

#6 Post autor: alchemik » 14 lut 2017, 23:20

Refluks, a gdzie ty wyśniłeś ten horror.
Ja, że tak powiem, z domu nienawidziłem komuny.
Ale takich rzeczy, to i w stanie wojennym nie było, ani za Stalina i Bieruta.
Choć tego to akurat nie mogę pamiętać, bowiem Ciebie jeszcze nie było, a ja jedynie w planie lub dobijałem się na ten paskudny, komunistyczny świat.
Chleb można było kupić zawsze, akurat, chyba że wyszedł.
W nocy szło się wtedy do piekarni po zapachu i kupowało od piekarzy. Pieczywo było za komuny wspaniałe.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: Nic nie było

#7 Post autor: refluks » 14 lut 2017, 23:49

@alchemik

Parametry okna odpowiedzi czy czegoś tam nie pozwalają mi na wklejenie tak dużego facepalma, na jaki zasługuje Twoja odpowiedź.
Bardzo mi z tego powodu przykro.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Nic nie było

#8 Post autor: alchemik » 14 lut 2017, 23:58

Parametry tego okna zmieściły jednak twoje wierutne, chore bzdury.
Proponuję terapeutę. tak po przyjacielsku.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Nic nie było

#9 Post autor: lczerwosz » 15 lut 2017, 0:04

alchemik pisze:Pieczywo było za komuny wspaniałe.
Nieprawda. Chleb był tylko rańszy. Tzn. z nocy albo i poprzedniej. Jak glina. A „chrupiące bułeczki” miały zagwarantować reformy cenowe ministra Zdzisława Krasińskiego, ale nie zagwarantowały.
Może kupowałeś jedzenie w sklepach za żółtymi firankami (http://historia.wp.pl/gid,17302444,stro ... aid=118a09 ). Albo w Pewexie lub sklepach komercyjnych (http://tnn.pl/himow_fragment.php?idhr=2879 )

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Nic nie było

#10 Post autor: alchemik » 15 lut 2017, 0:22

Nie, mój drogi Leszku. Ja spędzałem młodość w Sopocie. A tam było kilka małych piekarni, a w każdej pieczywo lepsze od następnej.
Latem kupowałem karton jagodzianek i szedłem na plażę, żeby je sprzedać za podwójną cenę.
Czyli uskuteczniałem wolny rynek.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE”