Przywiązanie do nick-u

[Napoleon North]

Witam

Zastanawia mnie jak jest u was ? Ja mam mój pseudoinim już 15 lat i rzadko go zmieniam .
Wiem może to głupie pytanie ale czy zawsze w swoje wiersze podpisujecie pseudonimem .Czy zmieniacie go z czasem.

[skaranie boskie]

Skaranie jest małpą od ćwierć wieku i nawet częściej używa ksywy, niż imienia.
Zawsze podpisuję utwory nickiem.

[alchemik]

Ja przywiązywałem się do nicku zwykle, tak jak przywiązywałem się do portalu.
Nicki wybierałem sobie znaczące, nawet jeżeli znaczyły coś tylko dla mnie.
Byłem i jestem wciąż gdzieś jeszcze beornem, Smaugiem, alchemikiem.
Bywało, że moim nickiem był akronim wynikły z moich inicjałów. JES
Obecny nick czyli alchemik, podoba mi się najbardziej.
Porusza i nadaje nazwę temu czemuś, co we mnie tkwi w szeroko pojętym oraz szczególnym znaczeniu.
Gdzie nauka i magia wymieszane są w jednym tyglu.
Gdzie alchemia słowa i uczuć.
A jednak wierszy nie podpisuję nickiem.
Najczęściej akronimem JES.