nocne rozmowy

Nasz lokalny Hyde Park
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: nocne rozmowy

#31 Post autor: NathirPasza » 13 lis 2011, 0:31

oj tam, oj tam, na chwilę :be:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: nocne rozmowy

#32 Post autor: ovoc_ziemii » 13 lis 2011, 0:34

Nooo... jestem w pracy i za półtorej godziny jest mój przydział na spanie, hehe.

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: nocne rozmowy

#33 Post autor: NathirPasza » 13 lis 2011, 0:40

Aż boję się spytać co to za praca, że tak Cię torturują :be:
Nie mniej i na chwilę fajnie :beer:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: nocne rozmowy

#34 Post autor: ovoc_ziemii » 13 lis 2011, 0:42

Praca jak praca, ale trzeba się dobrze zorganizować. Wokół cisza, to można przymknąć oko, co wykorzystam, bo od 4.00 jestem na nogach. No dobra - od 5.30, bo dziś zaspałam po ekscytującym marszu. :p

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: nocne rozmowy

#35 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 13 lis 2011, 15:29

Wyłącznie wiosną.

Sposób pierwszy, szybszy.
Zrywamy świeży, jasnozielony odrost świerku, wpychamy do butelki z czyściochą i czekamy trzy dni. Można wstrząsnąć od czasu do czasu. Wytrawna.

Sposób drugi, dla cierpliwych lubiących słodycze.
Zrywamy więcej świerkowych odrostów, lekko ugniatamy np w słoiku i obficie zasypujemy cukrem, potrząsamy i znów zasypujemy, aż do czasu gdy więcej cukru nie wlezie. Odstawiamy, bez potrząsania, w ciepłym miejscu na tydzień, powinno dać jasny klarowny syrop. Mieszamy z czyściochą, a dla odważniejszych ze spirytusem.

Ps.
Babcia powiadała, że to dobre na kaszel.
Potwierdzam,
zwłaszcza po zakrztuszeniu jest nie do opanowania.
Andrzej Bonifacy Fudali

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: nocne rozmowy

#36 Post autor: ovoc_ziemii » 13 lis 2011, 15:32

Bonifacio, dzięki za przepis. Zrobię pewnie ze spirytusem.
:-)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: nocne rozmowy

#37 Post autor: P.A.R. » 12 gru 2011, 19:35

ovoc_ziemii pisze:dopiero wróciłam z Łodzi
i nic nie powiedziałaś ... :((

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: nocne rozmowy

#38 Post autor: ovoc_ziemii » 15 gru 2011, 11:09

P.A.R. pisze:
ovoc_ziemii pisze:dopiero wróciłam z Łodzi
i nic nie powiedziałaś ... :((
Jestem tam co dwa tygodnie. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE”