Aaa!
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Aaa!
Jezioro Dargin.
wrzesień 2012
refluks siedział na tym pojeździe wodnym i mało nie narobił w gacie. Tyle wody wokoło.
I jeszcze o oczy się bał.
Bo tylko fruwały żyłki z duperszwancami wokół jego głowy, tak trzech okrutników zarzucało z katamarana i łowiło biedne stworzenia.
Smaczne one były, te szczupaki, ze dwa to opierniczyłem jak nic.
wrzesień 2012
refluks siedział na tym pojeździe wodnym i mało nie narobił w gacie. Tyle wody wokoło.
I jeszcze o oczy się bał.
Bo tylko fruwały żyłki z duperszwancami wokół jego głowy, tak trzech okrutników zarzucało z katamarana i łowiło biedne stworzenia.
Smaczne one były, te szczupaki, ze dwa to opierniczyłem jak nic.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2017, 21:57 przez refluks, łącznie zmieniany 1 raz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Aaa!
Chyba żartujesz, a o ile wiem, na pewno żartujesz.
Gdzie tam woda naokoło?
Woda to na morzu, kiedy nie widać horyzontu, a nie byłoby widać nawet brzegu, choćby był o kilka stóp, bo sztorm zasłania pianą, chmurami i falowaniem do porzygania. Nie ma czasu się bać, trzeba robić to, co trzeba. Choćby pompować powyższą i poniższą wodę za burtę. Jak się nie ma pompy to czerpakiem. Uwielbiałem żeglowanie. Zwłaszcza to pełnomorskie. Odrobinę charakteru uzyskałem z morza.
Gdzie tam woda naokoło?
Woda to na morzu, kiedy nie widać horyzontu, a nie byłoby widać nawet brzegu, choćby był o kilka stóp, bo sztorm zasłania pianą, chmurami i falowaniem do porzygania. Nie ma czasu się bać, trzeba robić to, co trzeba. Choćby pompować powyższą i poniższą wodę za burtę. Jak się nie ma pompy to czerpakiem. Uwielbiałem żeglowanie. Zwłaszcza to pełnomorskie. Odrobinę charakteru uzyskałem z morza.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Aaa!
A mnie nie odpowiedział:( Jak strzelę focha, to monitor pęknie.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Aaa!
Larweczko, moja kochana!
Przepraszam cię serdecznie.
Popatrzyłem w ostatni wpis, nie sprawdzając, co wcześnie.
Oczywiście, że sobie możesz skopiować.
100.000 euro za zdjęcie.
Gotówką.
I tak ci tanio liczę.
Lekramówkę z kasą przyniesiesz pod blok, ten zaraz przy jezdni, dziś o 23.18.
Będę stał oparty o kontener do wyrzucania szkła.
Nie próbuj numerów z numerami banknotów i tak dalej.
Wiem, gdzie ma gniazdo wróbelek, którego codziennie karmisz okruszeczkami z okienka.
No!
Przepraszam cię serdecznie.
Popatrzyłem w ostatni wpis, nie sprawdzając, co wcześnie.
Oczywiście, że sobie możesz skopiować.
100.000 euro za zdjęcie.
Gotówką.
I tak ci tanio liczę.
Lekramówkę z kasą przyniesiesz pod blok, ten zaraz przy jezdni, dziś o 23.18.
Będę stał oparty o kontener do wyrzucania szkła.
Nie próbuj numerów z numerami banknotów i tak dalej.
Wiem, gdzie ma gniazdo wróbelek, którego codziennie karmisz okruszeczkami z okienka.
No!
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Aaa!
Wysoko się cenisz, nie powiem. Kurde, chyba mnie nie stać:(
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Aaa!
A na poważnie.
Komu się podoba, niech sobie skopiuje.
Dla mnie to wielka przyjemność, że się spodobało.
I w tym miejscu chcę wspomnieć.
Nokia 6300.
Przez dziewięć lat wiernie służyła mi.
Iks razy mi upadła, raz spadła przez szczebelki poręczy schodów z drugiego piętra na parter, rozwaliła się, złożyłem trzewia, gumką recepturką wstępnie owinąłem i działała! Potem aby kropelką skleiłem.
Jakiś miesiąc temu szedłem sobie z nią w ręku rozmawiając i jakieś biegnący szybko barbarzyńca wytrącił mnie ją z ręki tak, że jak ona upadła i się rozbiła, to już nie żyła.
To znaczy takie miałem pierwsze wrażenie.
Za sto złotych pan o dobrym sercu ją zresuscytował, a za darmo przerzucił mi pamiętliwe rzeczy zapisane w jej sercu do nowego telefonu, czyli kontakty i zdjęcia (między innymi bezcenne mojego siostrzeńca, gdy go pierwszy raz we szpitalu zobaczyłem, wtedy tak na jego widok płakałem ze wezruszenia, że aż podejrzliwość wśród personelu medycznego wzbudziłem. Wytłumaczyłem się alergią na lizol i dlatego nie odprowadzono mnie na oddział psychiatryczny).
Leży sobie teraz w czarnym futerale, co jakiś czas podłączam ją do respiratora ładowarkowatego i patrzę w jej ekranik i wzdycham.
Tyle lat, tyle ujęć.
Komu się podoba, niech sobie skopiuje.
Dla mnie to wielka przyjemność, że się spodobało.
I w tym miejscu chcę wspomnieć.
Nokia 6300.
Przez dziewięć lat wiernie służyła mi.
Iks razy mi upadła, raz spadła przez szczebelki poręczy schodów z drugiego piętra na parter, rozwaliła się, złożyłem trzewia, gumką recepturką wstępnie owinąłem i działała! Potem aby kropelką skleiłem.
Jakiś miesiąc temu szedłem sobie z nią w ręku rozmawiając i jakieś biegnący szybko barbarzyńca wytrącił mnie ją z ręki tak, że jak ona upadła i się rozbiła, to już nie żyła.
To znaczy takie miałem pierwsze wrażenie.
Za sto złotych pan o dobrym sercu ją zresuscytował, a za darmo przerzucił mi pamiętliwe rzeczy zapisane w jej sercu do nowego telefonu, czyli kontakty i zdjęcia (między innymi bezcenne mojego siostrzeńca, gdy go pierwszy raz we szpitalu zobaczyłem, wtedy tak na jego widok płakałem ze wezruszenia, że aż podejrzliwość wśród personelu medycznego wzbudziłem. Wytłumaczyłem się alergią na lizol i dlatego nie odprowadzono mnie na oddział psychiatryczny).
Leży sobie teraz w czarnym futerale, co jakiś czas podłączam ją do respiratora ładowarkowatego i patrzę w jej ekranik i wzdycham.
Tyle lat, tyle ujęć.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Aaa!
Dziękuję:) Nigdy nie byłam nad morzem, to se chociaż popatrzę.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Aaa!
Dostałę prezent na Mikołaja od synka mojej przyjaciółki.
Portret mój.
Rozważałem wklejenie go w dział artyzmu plastycznego, ale udzielającym się tam byłoby przykro na okoliczność takiego talentu.
Oto refluks!
Portret mój.
Rozważałem wklejenie go w dział artyzmu plastycznego, ale udzielającym się tam byłoby przykro na okoliczność takiego talentu.
Oto refluks!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Aaa!
Zajebiste wdzianko, Refluksie
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl