Nie bardzo rozumiem, czemu mają slużyć takie wypowiedzi, jeśliNathirPasza pisze:Nikt mi też nie broni się wyzłośliwiać, zamiast robić dobrze administracji.
złośliwość ma być katalizatorem intelektualnych wzlotów,
to warto sobie zadać pytanie, jakimi kryteriami należałoby oceniać wartość dzieła.
Sądzę, że jesteśmy tu po to żeby dawać coś od siebie
a nie robić komukolwiek dobrze, inaczej zamienilibyśmy się
w trywialną sferę konsumpcji.
Al.