Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
Hmm, według mnie to bardzo radykalne racjonowanie.
Ostatnio mało się udzielałam na 8p, więc wypowiadam się w tym wątku z pewnym oporem.
Moja opinia o ograniczeniu publikacji do jednej na tydzień, czy miesiąc? Negatywna. W obecnym systemie Czytelnik ma wybór, większy wybór. Podobnie z Recenzentami, bez względu na to czy również tworzącymi, czy nie. Jeżeli ograniczenie ma wpłynąć na powstrzymanie zalewem 'grafomanii', czy też pokonanie publikacji wyników 'męki twórczej', może to i światły cel, ale według mnie forum na tym nie zyska a może stracić na popularności.
Jeżeli przyjąć, że forum ma za zadanie wykuwania nowych autorów - taka Kuźnica - to przy ograniczeniu publikacji do jednego na tydzień, czy miesiąc, trudno będzie pomóc osobom, które mają aspiracje, by kiedyś znaleźć się na wyższej półce. Mamy tu do czynienia z krótkim życiem wbrew powszechnej opinii, że 'przyjdzie na to czas'. Nie, czas nie przyjdzie. Chyba że założymy, że na forum już są nie amatorzy a sami wspaniali i publikują, bo chcą się jedynie pochwalić.
Przy obecnym limicie, Recenzent ma, jak wspomniałam, większy wybór, jakiemu utworowi poświęcić czas. Przy mniejszej ilości utworów, jeżeli założymy, większość z nich będzie 'gniotami', trudno spodziewać się, że znajdą one echo w opiniach. Bardzo często komentuję utwory, które chociaż trochę mnie zainteresowały. Jeżeli coś mi się nie podoba, wtedy najczęściej się nie wypowiadam. Powodem tego nie jest unik przed krytykowaniem utworu a świadomość, że być może to ja się nie znam i inni znajdą w tekście to coś, co do nich przemówi.
Takie jest moje zdanie, z którym się zgadzam.
serdecznie
iTuiTam
Ostatnio mało się udzielałam na 8p, więc wypowiadam się w tym wątku z pewnym oporem.
Moja opinia o ograniczeniu publikacji do jednej na tydzień, czy miesiąc? Negatywna. W obecnym systemie Czytelnik ma wybór, większy wybór. Podobnie z Recenzentami, bez względu na to czy również tworzącymi, czy nie. Jeżeli ograniczenie ma wpłynąć na powstrzymanie zalewem 'grafomanii', czy też pokonanie publikacji wyników 'męki twórczej', może to i światły cel, ale według mnie forum na tym nie zyska a może stracić na popularności.
Jeżeli przyjąć, że forum ma za zadanie wykuwania nowych autorów - taka Kuźnica - to przy ograniczeniu publikacji do jednego na tydzień, czy miesiąc, trudno będzie pomóc osobom, które mają aspiracje, by kiedyś znaleźć się na wyższej półce. Mamy tu do czynienia z krótkim życiem wbrew powszechnej opinii, że 'przyjdzie na to czas'. Nie, czas nie przyjdzie. Chyba że założymy, że na forum już są nie amatorzy a sami wspaniali i publikują, bo chcą się jedynie pochwalić.
Przy obecnym limicie, Recenzent ma, jak wspomniałam, większy wybór, jakiemu utworowi poświęcić czas. Przy mniejszej ilości utworów, jeżeli założymy, większość z nich będzie 'gniotami', trudno spodziewać się, że znajdą one echo w opiniach. Bardzo często komentuję utwory, które chociaż trochę mnie zainteresowały. Jeżeli coś mi się nie podoba, wtedy najczęściej się nie wypowiadam. Powodem tego nie jest unik przed krytykowaniem utworu a świadomość, że być może to ja się nie znam i inni znajdą w tekście to coś, co do nich przemówi.
Takie jest moje zdanie, z którym się zgadzam.
serdecznie
iTuiTam
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
Nieskończonej listy argumentów ciąg dalszy.
Jeżeli zmiana umożliwiłaby realizację założeń recenzenckich, to dlaczego producent wierszy miałby odejść? Czy dlatego, że woli otrzymywać gówniane laurki pod 20 wierszami – niż znaczący odbiór pod czterema (a resztę opublikować w Mój tomik)?
Do drzwi ustawiliby się raczej entuzjaści systemu laurkowego - bez znaczenia ile wierszy publikują. Czy dla tej grupy należy bezwzględnie utrzymywać status quo?
Co jakiś czas podnoszona jest kwestia małej ilości komenatrzy przypadających na utwór, ich lakoniczności, szablonowości, pobieżnego odbioru, lawiny grafomanii. I słusznie. Czy system z tendecjami rodem z mainstreamu i portali społecznościowych sprzyja rozwojowi pisarskiemu, czytelniczemu, wymianie doświadczeń, wspólnej pracy, odbiorowi estetycznemu, refleksji? Nie. Nie tworzy warunków dla tych wartości. Przeciwnie - oddala nas od ich realizacji, jest krańcowo nieoptymalny. Sprzyja powierzchowności nawet na poziomie zwyczajnych kontaktów międzyludzkich – przestrzeń pod niektórymi utworami przypomina tę spod facebookowch zdjęć.
Możemy spróbować odwrócić ową tendencję i krokiem w tę stronę ma z założenia być nowy limit, który anulujemy po trzech miesiącach jeżeli się nie sprawdzi.
Jeżeli zmiana umożliwiłaby realizację założeń recenzenckich, to dlaczego producent wierszy miałby odejść? Czy dlatego, że woli otrzymywać gówniane laurki pod 20 wierszami – niż znaczący odbiór pod czterema (a resztę opublikować w Mój tomik)?
Do drzwi ustawiliby się raczej entuzjaści systemu laurkowego - bez znaczenia ile wierszy publikują. Czy dla tej grupy należy bezwzględnie utrzymywać status quo?
Co jakiś czas podnoszona jest kwestia małej ilości komenatrzy przypadających na utwór, ich lakoniczności, szablonowości, pobieżnego odbioru, lawiny grafomanii. I słusznie. Czy system z tendecjami rodem z mainstreamu i portali społecznościowych sprzyja rozwojowi pisarskiemu, czytelniczemu, wymianie doświadczeń, wspólnej pracy, odbiorowi estetycznemu, refleksji? Nie. Nie tworzy warunków dla tych wartości. Przeciwnie - oddala nas od ich realizacji, jest krańcowo nieoptymalny. Sprzyja powierzchowności nawet na poziomie zwyczajnych kontaktów międzyludzkich – przestrzeń pod niektórymi utworami przypomina tę spod facebookowch zdjęć.
Możemy spróbować odwrócić ową tendencję i krokiem w tę stronę ma z założenia być nowy limit, który anulujemy po trzech miesiącach jeżeli się nie sprawdzi.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
"Nie", proza powinna zostać nielimitowana, bo i teraz trafia się co najwyżej jedna (dwie) na tydzień (chyba że trzeba tyle czasu na przetrawienie Waldemara.
Tu pronlemem są chęci komentujących (sam jestem winny), a nie ilość tekstów.
Natomiast w poezji zdarza się wodospad. I doskonale znam autorów z króliczą nadprodukcją.
Tu trzeba położyć tamę.
O limitowaniu komentarzy nawet nie chce mi się pisać. To ewidentna prowokacja.
Tu pronlemem są chęci komentujących (sam jestem winny), a nie ilość tekstów.
Natomiast w poezji zdarza się wodospad. I doskonale znam autorów z króliczą nadprodukcją.
Tu trzeba położyć tamę.
O limitowaniu komentarzy nawet nie chce mi się pisać. To ewidentna prowokacja.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
Mirek13, skoro limit tak czy siak nie uderzy w prozę, to po co tworzyć dla niej wyjątek prawny? Niech studzi jedynie nowoprzybyłych autorów sag rodzinnych, którzy zapragną zdążyć za życia opublikować u nas wszystkie kilkadziesiąt tomów. No i zwykłych troli i grafomanów.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
Umówmy się, że administracja się zastanowi, weźmie pod uwagę, przemyśli etc.
Najdalej za tydzień ogłosi, co postanowiła.Tymczasem dopisujcie swoje zdania, na pewno będą wzięte pod uwagę.
Najdalej za tydzień ogłosi, co postanowiła.Tymczasem dopisujcie swoje zdania, na pewno będą wzięte pod uwagę.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
Kurcze? to portal dla poetów i prozaików czy dla prawników?nie pisze: ↑20 lis 2017, 21:11Mirek13, skoro limit tak czy siak nie uderzy w prozę, to po co tworzyć dla niej wyjątek prawny? Niech studzi jedynie nowoprzybyłych autorów sag rodzinnych, którzy zapragną zdążyć za życia opublikować u nas wszystkie kilkadziesiąt tomów. No i zwykłych troli i grafomanów.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
A czy regulaminy pisze się w oparciu o podręcznik do poetyki?point of view pisze: ↑21 lis 2017, 0:18Kurcze? to portal dla poetów i prozaików czy dla prawników?nie pisze: ↑20 lis 2017, 21:11Mirek13, skoro limit tak czy siak nie uderzy w prozę, to po co tworzyć dla niej wyjątek prawny? Niech studzi jedynie nowoprzybyłych autorów sag rodzinnych, którzy zapragną zdążyć za życia opublikować u nas wszystkie kilkadziesiąt tomów. No i zwykłych troli i grafomanów.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
... proponowane ograniczanie przypomina mi urzednicze wyliczenia sprzed lat ilości kafejeek na jedna ulicę. W Łodzi to byla 1/4, co znaczyło że na cztery ulice (kwartał) mogla byc jedna kawiarnia. Na szczescie dzisiaj jest normalnie i nikomu nie przeszkadza, że funkcjonuje takie coś jak Off Piotrkowska, typowy kwartał, z dwudziestoma knajpami, nie mówiąc już o nowych Koszykach w Warszawie. Czytajac wnikliwie głosy osób administracji odnoszę wrażenie że istnieje olbrzymia potrzeba okomentowania każdego tekstu, a to wymaga czasu i checi... po co?????? A jeszcze to wszystko trzeba przeczytać!!!
Do kina chodze na aktorow i reżyserów, czasem na scenarzystów, ksiażki kupuję dla autorów, czasem wezmę pozycje nieznanego, kartkuję i najczesciej odstawiam na półkę, nie rozpinam nad soba żadnych imperatywów, nie przegladam wszystkich pozycji w ksiegarniach, itd.
Samo zamieszczenie komentarza pod tekstem jest już wyróżnieniem go. Slabych imo nie komentuję, a komentarze typu TWA widoczne sa od razu.
Jeszcze raz sie pytam... dla kogo jest ten portal? Dla statystyków? Dla buchalerów zliczajacych komentarze per saldo?
Heja
Do kina chodze na aktorow i reżyserów, czasem na scenarzystów, ksiażki kupuję dla autorów, czasem wezmę pozycje nieznanego, kartkuję i najczesciej odstawiam na półkę, nie rozpinam nad soba żadnych imperatywów, nie przegladam wszystkich pozycji w ksiegarniach, itd.
Samo zamieszczenie komentarza pod tekstem jest już wyróżnieniem go. Slabych imo nie komentuję, a komentarze typu TWA widoczne sa od razu.
Jeszcze raz sie pytam... dla kogo jest ten portal? Dla statystyków? Dla buchalerów zliczajacych komentarze per saldo?
Heja
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
No jeszcze jedno... nie widzę żadnego zwiazku pomiedzy publikowaniem jednego wiersza zamiast kilku na ich poziom
- mirek13
- Posty: 849
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.
W zasadzie masz rację, Nie, ale to, co nie wpłynie na prozę, może zarżnąć poezję.
Czyli kwerenda tygodniowa. To za długo dla poezji.
Dla prozy faktycznie nie ma znaczenia, bo prozaicy nie tworzą dziesięciu dzieł na tydzień. Niektórzy poeci robią tyle w dzień.
Nie wiem, w związku z tym, dlaczego upierasz się przy jednakowym traktowaniu obu działów.
Nie da się.
Dwa, trzy dni w poezji. Proza może być nawet tydzień.
Czyli kwerenda tygodniowa. To za długo dla poezji.
Dla prozy faktycznie nie ma znaczenia, bo prozaicy nie tworzą dziesięciu dzieł na tydzień. Niektórzy poeci robią tyle w dzień.
Nie wiem, w związku z tym, dlaczego upierasz się przy jednakowym traktowaniu obu działów.
Nie da się.
Dwa, trzy dni w poezji. Proza może być nawet tydzień.