Pytanie o małą rewolucję. Ankieta.

[szczepantrzeszcz]

Spróbować można...

[Gunnar]

Pomysł godny rozważenia.
Raz na tydzień to chyba dobry pomysł. Na miesiac to byłoby chyba zbyt restrykcyjnie.
Ale pozostawiłbym swobodę komentowania - w końcu im więcej komentarzy tym lepiej.

[mirek13]

Znam taki portal, gdzie obowiązują takie zasady.
Ma to sens przy dużej ilości publikacji. Tu akurat w prozie nie ma takiej sytuacji, więc obostrzenie nie jest potrzebne.
Problemem jest chęć komentowania, a nie nadmiar tekstów.
Co innego w poezji.
Tu powinien być limit publikacji. Nie wiem, czy do jednego w tygodniu, ale na pewno jakieś ograniczenie by się przydało.
Ale wprowadzić to tylko na próbę, aby zobaczyć, czy nie spowoduje to z kolei zastoju.

[alchemik]

Zbyt restrykcyjne to mi się wydaje jeden utwór na tydzień. Proponowałbym, przynajmniej dwa utwory literackie w tygodniu, żeby się twórcy zbytnio nie zniechęcali czekaniem.
Zresztą już kiedyś to proponowałem.
Jeżeli chodzi o posty pozaliterackie, oraz, oczywiście komentarze, to bez ograniczeń.
Właśnie o czytanie i o komentowanie chodzi.
To, przede wszystkim, recenzje napędzają i nadają dynamikę portalowi.
Czytanie i komentowanie innych utworów niezmiernie też uczy.
Poza tym, powiedzcie mi, że nie czekacie na recenzje swojego utworu. Każdy chce wiedzieć, co na temat jego dzieła myślą inni.

W obecnej sytuacji, a dużo mamy twórców, a tym bardziej ich prac artystycznych, utwory spływają szerokim wodospadem do niepamięci.
Bardzo trudno jest ogarnąć i przeczytać wszystko.
Tym bardziej skomentować.

Powtarzam.
Komentarz jest jednym z najważniejszych elementów zapewniających atrakcyjność portalu literackiego.

[alchemik]

Zgadzam się z Mirkiem, żeby zbytnio nie ograniczać prozy.

[Lucile]

Nie, dobrze że poruszyłeś ten temat.
Istotnie, codzienny natłok nowych tekstów jest - dla osoby mającej poza portalowe życie (a przecież tak ma większość z nas) - nie do ogarnięcia, to znaczy; należytego pochylenia się nad każdym. Często, „przelatuje się”, zatrzymując się tylko przy wybranych tytułach, lub autorach. Teksty nawarstwiają się, „rozpychają łokciami”, konkurują o znalezienie się jak najwyżej – na górze.
A to nie sprzyja rozwojowi; ani autora, ani portalu. Oczywiście, to jest tylko moje zdanie, które nie zrodziło się at hoc, po przeczytaniu wątku założonego przez nie, ale patrząc z perspektywy mojej ponad trzechletniej tu bytności.
Tak więc, ograniczenie nowych tematów (ilu tygodniowo – do uzgodnienia, można także zróżnicować gatunki) jest ze wszech miar pożądane. Natomiast mam wątpliwości co do ustalania liczby komentarzy. Nie bardzo rozumiem, czemu miałoby to służyć. Chyba, że masz na myśli ograniczenie się w komentarzu do zamieszczenia emotikona i nic więcej... chociaż i tu mam niejakie wątpliwości, np. jeżeli jest to podziękowanie za komentarz? Jako, że niezwykle sobie cenię wolność, swobodę i rodzaj wypowiedzi, nie chciałabym w tym zakresie ingerować.
Z zainteresowaniem poczytałam zamieszczone opinie współlokatorów Ósmego Piętra i czekam na kolejne głosy.

[Ewa Włodek]

jestem na "tak". Są portale, gdzie opcja: jeden utwór tygodniowo sprawdza się bardzo dobrze. Uważam, że taki interwał czasowy daje szanse Czytelnikom i Komentatorom na zapoznanie się z tekstem, przemyślenie go i podzielenie się swoimi uwagami w przedmiocie.
Pozdrawiam Wszystkich
Ewa

[Gorgiasz]

Jestem przeciwny. To prosta droga do uśpienia bądź drastycznego ograniczenia działalności forum. A ograniczanie komentarzy, to już paranoja.
Jeśli komuś czegoś za dużo – to nie czyta. Proste.

[alchemik]

Jestem pewien, że nie nie chodziło o ograniczenie komentarzy. Wręcz przeciwnie. Chodzi o komentarze i czytanie wszystkich utworów.
Limit jest do dogadania.
Próbowałem dogadywać już wcześniej w zamkniętym gronie Zespołu.
Stąd ta ankieta nie, jak przypuszczam.
Limit to rodzaj śluzy na drodze rwącej rzeki.
Przepuścimy wszystko.
Ale też łatwiej poznamy i opiszemy po drugiej stronie zapory.
Gorgi, jak Cię lubię, tak powtarzam, że w przypadku utworów poetyckich, które mnożą się szybciej od królików, a z czego się cieszę, musimy mieć możność je zapamiętać i skomentować.

[point of view]

imo pomysl do dupy. Portal zdechnie. Jeden tekst na 24 gidziny jest do przyjecia.
Osobiscie zrezygnuje z publikacji w proponowanej nowej formule.
Pozdrawiam.
Tomek