Zapytam, odpowiem szczerze
Zapytam, odpowiem szczerze
myślę, że możemy się tutaj troszkę zabawić w zadawanie pytań, i szczerych odpowiedzi
co wy na to?
zabawę tę znalazłam na innym portalu:
,,Żeby się poznać lepiej, trzeba pytać. Więc te wszystkie chwile, które spędzamy na portalu, połączeni wspólnymi pasjami, warto wykorzystać.
Zabawa jest dziecinnie prosta.
Użytkownik 1 zadaje pytanie:
- O czym marzysz?
A użytkownik 2 odpowiada na pytanie i zadaje kolejne, ażeby następna osoba miała, na co odpowiedzieć.
Zasada jest jedna:
- Szczerość!
Zaczynam:
Na co zwracasz pierwszorzędnie uwagę u ludzi, których widzisz pierwszy raz w życiu?"
co wy na to?
zabawę tę znalazłam na innym portalu:
,,Żeby się poznać lepiej, trzeba pytać. Więc te wszystkie chwile, które spędzamy na portalu, połączeni wspólnymi pasjami, warto wykorzystać.
Zabawa jest dziecinnie prosta.
Użytkownik 1 zadaje pytanie:
- O czym marzysz?
A użytkownik 2 odpowiada na pytanie i zadaje kolejne, ażeby następna osoba miała, na co odpowiedzieć.
Zasada jest jedna:
- Szczerość!
Zaczynam:
Na co zwracasz pierwszorzędnie uwagę u ludzi, których widzisz pierwszy raz w życiu?"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
Jeśli kobieta - na twarz i piersi
Mój szowinizm? a może pociąg do sztuki jaką jest uroda kobieca?
Jeśli mężczyzna - tez na twarz, ale przez inny pryzmat. Szukam odpowiedzi na to, czy jest dobrym człowiekiem, czy agresorem? Ciemnym typem. Jakoś podświadomie, albo i świadomie staram się unikać typów, którzy mają w sobie agresję do otoczenia.
Moje pytanie? Hmmm.
Co wybralibyście? Udawaną miłość w związku, jeśli prawda oznaczała by bezdomność, wylot na ulicę z dnia na dzień, brak wszelkich środków do życia? Może nawet więzienie za niepłacenie zobowiązań?
Czy prawdę i wobec tego powyższe konsekwencje?
Postarajcie się wczuć w rolę, odpowiedzieć serio. I nie pytajcie skąd to pytanie.
To zabawa, tak? Bawmy się po prostu.
Mój szowinizm? a może pociąg do sztuki jaką jest uroda kobieca?
Jeśli mężczyzna - tez na twarz, ale przez inny pryzmat. Szukam odpowiedzi na to, czy jest dobrym człowiekiem, czy agresorem? Ciemnym typem. Jakoś podświadomie, albo i świadomie staram się unikać typów, którzy mają w sobie agresję do otoczenia.
Moje pytanie? Hmmm.
Co wybralibyście? Udawaną miłość w związku, jeśli prawda oznaczała by bezdomność, wylot na ulicę z dnia na dzień, brak wszelkich środków do życia? Może nawet więzienie za niepłacenie zobowiązań?
Czy prawdę i wobec tego powyższe konsekwencje?
Postarajcie się wczuć w rolę, odpowiedzieć serio. I nie pytajcie skąd to pytanie.
To zabawa, tak? Bawmy się po prostu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
udawaną miłość w związku
Jak zachowalibyście się w stosunku do osoby, chorej niepełnosprawnej
Jak zachowalibyście się w stosunku do osoby, chorej niepełnosprawnej
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
Mam siostrę niepełnosprawną (porażenie mózgowe) ale pytanie jest zbyt ogólne.
Musisz sprecyzować.
Zapraszam do zabawy innych również.
Musisz sprecyzować.
Zapraszam do zabawy innych również.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
Dla mnie powyższe pytanie jest trochę dziwne.
Wobec osób niepełnosprawnych, chorych - zachowuję się tak samo, jak w stosunku do osób zdrowych. Na relacje międzyludzkie nie ma, moim zdaniem, wpływu jakakolwiek ułomność. Mam niepełnosprawne dziecko i wiem, że nie ma potrzeby w codziennym życiu dawać mu w jakikolwiek sposób odczuć jego odmienność.
Jeśli mowa o specjalnej trosce - po prostu należy takim ludziom pomagać, ale dlatego, że powinno się pomagać każdemu, kto tego potrzebuje, a nie ze względu na jakieś szczególne uwarunkowania.
Moje pytanie: moje najzabawniejsze wspomnienie ze szkoły?
Wobec osób niepełnosprawnych, chorych - zachowuję się tak samo, jak w stosunku do osób zdrowych. Na relacje międzyludzkie nie ma, moim zdaniem, wpływu jakakolwiek ułomność. Mam niepełnosprawne dziecko i wiem, że nie ma potrzeby w codziennym życiu dawać mu w jakikolwiek sposób odczuć jego odmienność.
Jeśli mowa o specjalnej trosce - po prostu należy takim ludziom pomagać, ale dlatego, że powinno się pomagać każdemu, kto tego potrzebuje, a nie ze względu na jakieś szczególne uwarunkowania.
Moje pytanie: moje najzabawniejsze wspomnienie ze szkoły?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
Nie mam idola w sensie ścisłym.
Pytanie:
Twoje trzy priorytety w życiu
Pytanie:
Twoje trzy priorytety w życiu
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
Osobiste szczęście (czyt. spełnienie) - niestety, nawet kosztem egoizmu (miłość?)
Szczęście moich dzieci (choć wiem, że jestem tak nieporadnym życiowo, że nie mogę zagwarantować, że jakoś im w tym pomogę. Ale będę się starał)
Dość może przyziemnie, ale w mojej sytuacji naprawdę ma to swoje uzasadnienie - niezależność finansowo-mieszkaniowa (nieosiągalne). Można to niby podpiąć pod spełnienie, ale jednak spełnienie jest bardziej ogólne (pasje, uczucia, odczucia, światopogląd) a tutaj już jednak konkretnie, pod "system".
Pytanie: Czy jesteś (w związku) osobą wierną, raczej wierną, czy jednak potrafisz zdradzać osobę, z którą jesteś? Oczywiście nie dotyczy to tylko wyrafinowania, ale i słabości, nieświadomości, "głupich sytuacji" etc.
Uzasadnienie, rozmowa, wylewność tylko w opcji:) Jeśli ktoś ma ochotę.
Szczęście moich dzieci (choć wiem, że jestem tak nieporadnym życiowo, że nie mogę zagwarantować, że jakoś im w tym pomogę. Ale będę się starał)
Dość może przyziemnie, ale w mojej sytuacji naprawdę ma to swoje uzasadnienie - niezależność finansowo-mieszkaniowa (nieosiągalne). Można to niby podpiąć pod spełnienie, ale jednak spełnienie jest bardziej ogólne (pasje, uczucia, odczucia, światopogląd) a tutaj już jednak konkretnie, pod "system".
Pytanie: Czy jesteś (w związku) osobą wierną, raczej wierną, czy jednak potrafisz zdradzać osobę, z którą jesteś? Oczywiście nie dotyczy to tylko wyrafinowania, ale i słabości, nieświadomości, "głupich sytuacji" etc.
Uzasadnienie, rozmowa, wylewność tylko w opcji:) Jeśli ktoś ma ochotę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
związek buduje się na wierności i zaufaniu
dlatego też staram się być wierna
lubisz Linkin park, jak tak to dlaczego?
dlatego też staram się być wierna
lubisz Linkin park, jak tak to dlaczego?
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zapytam, odpowiem szczerze
nie wiem co to jest, ale pewnie bym nie polubiła, ponieważ mało jest takich rzeczy, które lubię.
pytanie:
chcesz być grubszy/a, chudszy/a, czy taki/a jak jesteś?
pytanie:
chcesz być grubszy/a, chudszy/a, czy taki/a jak jesteś?
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl