Niewskazane formy dyskusji

[Gloinnen]

Nie będziemy w żaden sposób zmuszać Cię do przebywania w naszym towarzystwie. Żegnam również.

Gloinnen

[Leon Gutner]

Ufff to chyba byłoby na tyle .
Całe szczęście bo ostatni wpis Azraela w moich oczach dyskredytuje go ostatecznie
Nic mnie tak nie wkurza jak brak dobrych manier kultury poczucia przyzwoitości i tolerancji .
Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.

Z uszanowaniem L.G.

[Dante]

Ech, szkoda Azraela.

Wprawdzie śmianie się z durnia to dość marny rodzaj rozrywki, ale na bezrybiu i w taką pogodę...

[anastazja]

Powiedzenie adekwatne do komentarza Azraela ; nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy czy jakoś inaczej.

Małpeczko, a mnie nie żal

[Alf Abet]

bando kretynów.

wiedziałem, że zaraz ktoś odkryje, że jestem kretynem

[Miladora]

A mnie zawsze zastanawiało, dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć, że chamskimi reakcjami wystawiają świadectwo wyłącznie samym sobie.

[Dante]

niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć, że chamskimi reakcjami wystawiają świadectwo wyłącznie samym sobie

He, na tym polega inteligencja. Czy spotkałas wariata, który przyznałby, że jest wariatem? Z chamami bywa dokładnie tak samo

[e_14scie]

na tym polega inteligencja.

Chciałeś raczej powiedzieć - kultura, Dante. Inteligencja, ma z tym niewiele wspólnego
Nie widziałeś inteligentnych chamów? Bo ja wielu.

[Dante]

Nie widziałeś inteligentnych chamów? Bo ja wielu

Oczywiście, że widziałem, ale akurat ten, o którym mowa z inteligencją niewiele ma wspólnego, o kulturze nawet nie wspominając.
A inteligencja potrzebna jest do tego, aby zrozumieć, że inwektywy świadcza o kulturze obrzucającego, a nie obrzucanego.

[Miladora]

Bo to wszystko jest pewnym ciągiem przyczynowo-skutkowym.
Dość często grafomania idzie w parze z megalomanią, ta z kolei wyzwala pogardliwy stosunek do innych ludzi, a pogarda rodzi chamskie zachowania.
Nie pierwszy raz obserwuję, jak grafoman zaperza się i obrzuca obelgami niepochlebnie komentujących.
I nie pierwszy raz słyszę argument, że na innych portalach "dziełu" towarzyszył huragan oklasków.

Leo - mnie też cieszy, że tu się nikt z tego wiekopomnego utworu nie śmieje.